Temat: Odbijanie partnera - co o tym myslicie ?

Zastanawiam sie co myslicie o takiej sytuacjii w ktorej facet odbija innemu jego dziewczyne ? 

Jestescie tego zdania ze nie buduje sie szczescia na czyims nieszczesniu czy ze milosc nie wybiera ? 

Dodam, ze sama ogolnie zawsze bylam przeciwko pchania sie w czyis zwiazek, ale znam tez pare 70 latkow u ktorych facet zerwal zareczyny gdy byl mlody dla innej  i teraz jest z ta kobieta juz kupe kupe lat. 
przeczytajcie to   , w sumie mądrze napisane na temat.
Jeżeli chcecie się przekonać, jaką potęgą jest karama, polecam serial "My name is Earl" %-)
Niestety karma wraca :P

jeżeli para się kocha - nie ma opcji tzw. odbicia. A jeżeli taka sytuacja nastąpi widać jedna ze stron nie byla warta uwagi :)
Mam koleżankę, która odbiła faceta swojej koleżance. Jeszcze nie zerwał z tamtą, a już "się działo" między nimi. Winny i on i ona.
Uważam, że to totalne chamstwo.
Inaczej, kiedy np. facet jest z EX swojego kumpla, ale nie odbija mu jej jeszcze jak ten tworzy z nią związek.
Porażka.
Pasek wagi

paranormalsun napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

co o tym mysle ? istnieja ludzie z hamulcami moralnymi, ktorzy potrafia sie powstrzymac przed krzywdzeniem innych nawet kosztem wlasnych uczuc i istnieja osoby takie jak moja byla przyjaciolka ktora uznala, ze moj facet bedzie lepiej wgladal przy jej boku i postanowila go przekonac metoda usta-p***nis ... dla mnie tacy ludzie to porazka ...... gniew juz mi przeszedl, ale po cichu wciaz mam nadzieje, ze zdzira dostanie parcha...
 A on? Sam sie dał. Watpie zeby go zgwałciła. A tylko na nia bluzgasz. Lepiej dla ciebie ze sie pozbyłas takiego faceta i takiej "przyjaciółki".


...bluzgam na nia bo temat byl- co myslicie o takich osobach... na niego nie musze juz bluzgac, bo zycie z nia sprawilo, ze hlopak sie postarzal w rok o 10 lat i stracil wszystkie oszczednosci na jej "waciki" wiec jest sprawiedliwosc...
a ogolnie sytuacja nie byla taka prosta i nie chce mi sie jej dokladnie opisywac... fakt jest taki, ze on byl baaardzo pijany i przysnal  a ona w miedzyczasie dobrala mu sie do rozporka i wtedy weszlam ja ...tadam... on tez byl winny bo jakos nie protestowal...niewazne...

 ...wazne ze ja sie otrzepalam i podnioslam... ale moja znajoma ktora zostala porzucona dwa tygodnie przed slubem ze stresu poronila...

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

paranormalsun napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

co o tym mysle ? istnieja ludzie z hamulcami moralnymi, ktorzy potrafia sie powstrzymac przed krzywdzeniem innych nawet kosztem wlasnych uczuc i istnieja osoby takie jak moja byla przyjaciolka ktora uznala, ze moj facet bedzie lepiej wgladal przy jej boku i postanowila go przekonac metoda usta-p***nis ... dla mnie tacy ludzie to porazka ...... gniew juz mi przeszedl, ale po cichu wciaz mam nadzieje, ze zdzira dostanie parcha...
 A on? Sam sie dał. Watpie zeby go zgwałciła. A tylko na nia bluzgasz. Lepiej dla ciebie ze sie pozbyłas takiego faceta i takiej "przyjaciółki".
...bluzgam na nia bo temat byl- co myslicie o takich osobach... na niego nie musze juz bluzgac, bo zycie z nia sprawilo, ze hlopak sie postarzal w rok o 10 lat i stracil wszystkie oszczednosci na jej "waciki" wiec jest sprawiedliwosc... a ogolnie sytuacja nie byla taka prosta i nie chce mi sie jej dokladnie opisywac... fakt jest taki, ze on byl baaardzo pijany i przysnal  a ona w miedzyczasie dobrala mu sie do rozporka i wtedy weszlam ja ...tadam... on tez byl winny bo jakos nie protestowal...niewazne... ...wazne ze ja sie otrzepalam i podnioslam... ale moja znajoma ktora zostala porzucona dwa tygodnie przed slubem ze stresu poronila...

ale świństwo  

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

paranormalsun napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

co o tym mysle ? istnieja ludzie z hamulcami moralnymi, ktorzy potrafia sie powstrzymac przed krzywdzeniem innych nawet kosztem wlasnych uczuc i istnieja osoby takie jak moja byla przyjaciolka ktora uznala, ze moj facet bedzie lepiej wgladal przy jej boku i postanowila go przekonac metoda usta-p***nis ... dla mnie tacy ludzie to porazka ...... gniew juz mi przeszedl, ale po cichu wciaz mam nadzieje, ze zdzira dostanie parcha...
 A on? Sam sie dał. Watpie zeby go zgwałciła. A tylko na nia bluzgasz. Lepiej dla ciebie ze sie pozbyłas takiego faceta i takiej "przyjaciółki".
...bluzgam na nia bo temat byl- co myslicie o takich osobach... na niego nie musze juz bluzgac, bo zycie z nia sprawilo, ze hlopak sie postarzal w rok o 10 lat i stracil wszystkie oszczednosci na jej "waciki" wiec jest sprawiedliwosc... a ogolnie sytuacja nie byla taka prosta i nie chce mi sie jej dokladnie opisywac... fakt jest taki, ze on byl baaardzo pijany i przysnal  a ona w miedzyczasie dobrala mu sie do rozporka i wtedy weszlam ja ...tadam... on tez byl winny bo jakos nie protestowal...niewazne... ...wazne ze ja sie otrzepalam i podnioslam... ale moja znajoma ktora zostala porzucona dwa tygodnie przed slubem ze stresu poronila...


no ale jak ten facet mogl protestowac jak byl pijany i przysnal? pewnie to zaplanowala, podpuscila alkoholem.
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

paranormalsun napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

co o tym mysle ? istnieja ludzie z hamulcami moralnymi, ktorzy potrafia sie powstrzymac przed krzywdzeniem innych nawet kosztem wlasnych uczuc i istnieja osoby takie jak moja byla przyjaciolka ktora uznala, ze moj facet bedzie lepiej wgladal przy jej boku i postanowila go przekonac metoda usta-p***nis ... dla mnie tacy ludzie to porazka ...... gniew juz mi przeszedl, ale po cichu wciaz mam nadzieje, ze zdzira dostanie parcha...
 A on? Sam sie dał. Watpie zeby go zgwałciła. A tylko na nia bluzgasz. Lepiej dla ciebie ze sie pozbyłas takiego faceta i takiej "przyjaciółki".
...bluzgam na nia bo temat byl- co myslicie o takich osobach... na niego nie musze juz bluzgac, bo zycie z nia sprawilo, ze hlopak sie postarzal w rok o 10 lat i stracil wszystkie oszczednosci na jej "waciki" wiec jest sprawiedliwosc... a ogolnie sytuacja nie byla taka prosta i nie chce mi sie jej dokladnie opisywac... fakt jest taki, ze on byl baaardzo pijany i przysnal  a ona w miedzyczasie dobrala mu sie do rozporka i wtedy weszlam ja ...tadam... on tez byl winny bo jakos nie protestowal...niewazne... ...wazne ze ja sie otrzepalam i podnioslam... ale moja znajoma ktora zostala porzucona dwa tygodnie przed slubem ze stresu poronila...
no ale jak ten facet mogl protestowac jak byl pijany i przysnal? pewnie to zaplanowala, podpuscila alkoholem.

trafilas w sedno... on probowal potem cos naprawiac ale nie moglam a niego patrzec... dosadnie mowiac - gdy na niego patrze mam przed oczami ja przyssana do jego organow... nie dalabym rady zyc z nim nie majac przed oczami tego obrazu .. fuuuuu

no to mogliscie ja oskarzyc o probe gwaltu albo o molestowanie :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.