Temat: Mój chłopak pojechał na Woodstock

Witam. Jestem z moim chłopakiem już 2,5 roku, ale jest to związek na odległość, spotykamy się co miesiąc/dwa. Niedawno byliśmy na wspólnych wakacjach i było naprawde super. Ale ostatnio mój chłopak oznajmił mi, że jedzie na Woodstock. Chciał jechać juz we wcześniejszych latach, ale mu nie wychodziło. No a teraz niestety wyszło i pojechał, mimo tego, że prosiłam, żeby został, nawet pokłuciliśmy się o to. Bardzo się boje, że będzie pijany i mnie tam zdradzi, najgorsze, że pojechał w towarzystwie mieszanym, a nie tylko męskim. Niby mi powiedział, że te koleżanki mają chłopaków i by mnie nigdy nie zdradził, ale mimo wszystko bardzo się tego obawiam. Nawet nie wziął ze sobą telefonu. Sama nie wiem co o tej sytuacji myśleć, nie chcę Go zostawiać, bo jest dla mnie naprawdę ważny i Go kocham, ale bardzo męczy mnie ta sytuacja, cały czas myśle o tym co On tam robi...

Ja bym go puściła, tym bardziej, że zawsze tak bardzo mu na tym zależało. Te kilka dni szybko zlecą, a dla Ciebie jest to taki krótki teścik zaufania. Sama marzę o tym żeby pojechać na Woodstock i jak zwykle nic z tego znowu nie wyszło, więc tym bardziej rozumiem, że twardo postawił na swoim i pojechał.
jeżeli zdradzi to bedziesz miała problem z głowy   nie bedzie ciebie wart a strach w niczym ne pomoze, jezeli mu nie ufasz nie ma sensu. A swoja droga telefon powiien wziąć
Oj też bym się martwiła. Byłam kiedyś na woodstocku ze swoim facetem to chyba byliśmy jedynymi trzeźwymi i nie ćpającymi. Jednym słowem...masakra co tam się działo. No a po pijaku to wiadomo, że do zdrady blisko.
Przesadzasz. Daj mu żyć, a nie. Chciałabyś, żeby był pantoflem i nie miał własnych zainteresowań? Wrzuć na luz i zaufaj.
Pasek wagi

Mimihops napisał(a):

Witam. Jestem z moim chłopakiem już 2,5 roku, ale jest to związek na odległość, spotykamy się co miesiąc/dwa. Niedawno byliśmy na wspólnych wakacjach i było naprawde super. Ale ostatnio mój chłopak oznajmił mi, że jedzie na Woodstock. Chciał jechać juz we wcześniejszych latach, ale mu nie wychodziło. No a teraz niestety wyszło i pojechał, mimo tego, że prosiłam, żeby został, nawet pokłuciliśmy się o to. Bardzo się boje, że będzie pijany i mnie tam zdradzi, najgorsze, że pojechał w towarzystwie mieszanym, a nie tylko męskim. Niby mi powiedział, że te koleżanki mają chłopaków i by mnie nigdy nie zdradził, ale mimo wszystko bardzo się tego obawiam. Nawet nie wziął ze sobą telefonu. Sama nie wiem co o tej sytuacji myśleć, nie chcę Go zostawiać, bo jest dla mnie naprawdę ważny i Go kocham, ale bardzo męczy mnie ta sytuacja, cały czas myśle o tym co On tam robi...

od tego fragmentu nie rozumiem i już nawet nie chodzi mi o błąd ortograficzny w słowie "kłóciliśmy". 
współczuję braku zaufania, braku dojrzałości i braku samodzielnego życia.

zrób coś dla siebie, nie wiem, możesz na przykład jechać na Woodstock ze znajomymi.
Pasek wagi

paulinkas14 napisał(a):

nie wzial telefonu...!! ok rozumiem, chce sobie zrobic wakacje bez Ciebie, ale telefon moglby wziasc, zeby jakos z Toba sie kontakowac 

dla mnie to całkowicie normalne, na woodstock się albo nie bierze telefonu, albo bierze jakiś najgorszy, jaki się ma. 

Pasek wagi
w pewnym momencie chyba samotne wyjazdy nie przystoja juz w zwiazku, ponadto oczekujemy ze mezczyzna bedzie sie zachowywal spokojnie a nie jechal na "zachlajmorde". zastanowilabym sie do czego zmierza wasz zwiazek na odleglosc, czy zalezy wam na wspolnym zamieszkaniu ze soba, albo przeprowadzki blizej siebie?
Pasek wagi

W sumie to już jest ok. Wczoraj koło północy dzwonił do mnie z kolegi telefonu, gadaliśmy ponad 10 minut i nie był pijany, ogólnie mówił, że tęskni itd. Dziś pisał SMSy, że strasznie gorąco i chciałby już być w domu, ogólnie chyba mu się niezbyt podoba, bo mówił, że koncert też mu się niezbyt podobał.

Wrednababa56 on ogólnie nie chodzi na żadne imprezy itd, też właśnie się zastanawiałam dlaczego tak jedzie, no ale mówił mi, że chciał poczuć tą atmosfere. I tak mamy w planach zamieszkanie razem jak tylko skończę szkołę. Ogólnie wydaje mi się, że on naprawdę mnie kocha, uspokoił mnie tym, że zadzwonił i nawet o północy nie był pijany no i myślał o mnie.

EgyptianCat napisał(a):

9 na 10 że Cię zdradzi- na podstawie moich obserwacji społecznych. 


No to Twoje "obserwacje społeczne" robisz chyba tylko na swoim podwórku...:/

Pyuga napisał(a):

VitaEmma napisał(a):

WOODSTOCK to świetna sprawa. Jeżeli nigdy nie byłaś to proszę nie wydziwiaj. Ja jeżdżę co roku i piszę do Ciebie właśnie z Woodstocku. Jest rewelacyjnie:) Jeżeli Twój facet będzie chciał Cię zdradzić to nie musi jechać na Wood:)
jest rewelacyjnie, więc siedzisz na necie i czytasz Vitalie :D


Pracuje tu w jednym z biur prasowych i jak czekam na materiały od fotografów a nie mogę wyrwać się na koncert to czytam Vi:) Zresztą siedze zaraz obok sceny i jest rewelacyjnie:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.