Temat: ,,Proszenie się o czas,,

Mm wrażenie, że proszę mojego chłopaka o wspólny czas. Przypuśćmy przychodzi on z pracy (pracuje dorywczo) i żadko napisze mi np jestem już w domu, czasem to robi ale rzadko. Wtedy ja napraszam się smsami typu: ,,Jesteś już w domu,, . ,,mogę przyjść do ciebie,, , ,,wpadniesz na kawę,, itp itd. Czuję jakbym błagała o chwilę dla nas. Stresuję się gdy nie napisze mi w ciągu dnia czy wyjdę, przyjdę albo czy coś razem porobimy. Chodź i tak widujemy się codziennie, wczoraj np nie pisał nic o spotkaniu do wieczora no i ja koło 20 napisałam że bez niego nie zasnę i czy mogę przyjść za godzinę odpisał, że tak.

Lizze85 napisał(a):

a ja widzę, ze Ty masz ciągle jeden i ten sam problem.. Ty i Twój chłopak.. ludzie ! czy Wy rozmawiacie w ogóle ze sobą ?? czy tyl;ko rozwiązujecie swoje problemy na forum ??


rozmawiam z nim ale on uważa, że nie widzi problemu... wydziwiam itd. Że też chce mieć czas dla siebie, że ja też mam swoje koleżanki. I gdy raz mówię do niego : ,,Patrz on chodzi z nią wszędzie i jakoś mu to nie przeszkadza, a Ty byś nie chciał ,, on odparł krótko : ,,nie,,
to ja Ci powiem tak, ustalcie sobie że widzicie się raz w tygodniu, oraz w sobotę i w niedzielę.. bez żadnego nocowania jedno u drugiego.. będziecie mieć czas żeby zatęsknić za sobą :D
Pasek wagi

Eukaliptusek1994 napisał(a):

i tak siedzę i czekam czy napisze czy może pójdzie na piątkowe spotkanie z kolegami, bo ich to jest całe grono wszedzie gdzie się nie wyjdzie w weekend szczególnie, mu się chyba już ze mną nudzi.. napisał że nie chce mu się na razie przyjść do mnie...

nie masz kolezanek ? daj mu spokoj czasami
marta.m no niestety nie mam ;( taki beznadziejny ze mnie stwór

Na twoim miejscu milczałabym dopóki się nie odezwie a gdyby w końcu sobie o tobie przypomniałam, odpisałabym "w końcu sobie przypomniałeś o moim istnieniu". Latanie za facetem i narzucanie się nic nie da. To jeszcze bardziej go rozleniwi bo pokazujesz, że on nie musi się starać, gdyż robisz to za niego.

A co do takich odpowiedzi w stylu nie chce mi się, po czym idzie się spotkać z kolegami itd...to dla mnie niedopuszczalne, no chyba ze mówimy o związku gimnazjalistów gdzie niby ze sobą chodzą ale z drugiej strony traktują się w ten sposób. Jeśli spedzanie czasu z drugą osobą to dla kogoś taka męka i udręka to ja nie widzę tu miłości, jedynie bycie żeby być. Jak sobie wyobrażasz z nim dalsze życie, gdzie on niemalże z łaski widuje się z tobą?

to ze nie ma sie kolezanek albo hobby nie znaczy ze nie mozna np ze soba mieszkac i widziec sie 24h. ja mysle ze twoj facet traktuje ci jak odskocznie cos sie psuje miedzy wami albo nkie chce ciebie za czesto bo nie dojrzal do wspolnego zycia.
Pasek wagi
to ze nie ma sie kolezanek albo hobby nie znaczy ze nie mozna np ze soba mieszkac i widziec sie 24h. ja mysle ze twoj facet traktuje ci jak odskocznie cos sie psuje miedzy wami albo nkie chce ciebie za czesto bo nie dojrzal do wspolnego zycia.
Pasek wagi
Najbardziej przeraza mnie to ze, czytajac tytul wiedzialam ze to Twoj temat ;D

Wiem, ze to o kant...... ale tak jak juz dziewczyny pisaly milion razy daj mu zatesknic ;) olej go ;) Niech on sie stara ;) poczytaj ksiazke, cwicz, piecz ciasteczka, haftuj serwetki, rob na drutach, zajmj sie soba  ;)
Pasek wagi
Jestes juz nudna z tymi Twoimi problemami,rozumiem ,ze poza chlopakiem zostala Ci tylko vitalia,meczysz to forum tak samo jak jego......nuuuuuda.
Pasek wagi
kiedys dalam ci pomysl zebys kupila sobie kalendarz i planowala dzien i wymyslala sobie co w danym dniu zrobisz a wtedy nie bedziesz sie nudzila czekajac na jego ruch. wykorzystalas to? no i mialas na silownie chodzic od wakacji
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.