- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2013, 09:42
9 lipca 2013, 16:34
10 lipca 2013, 00:51
Dokładnie !a wy jestescie naiwne i zaslepione:D Moj brat chodzi na kawalerskie i byl juz chyba na 10 i na kazdym z nich byly dziwki do tanczenia. A jak to brat okreslil "nie ma dowodow wiec nie ma niczego ... " czyli znaczy ze nikt nie wygada co sie dzialo na takim wieczorze a dzialo sie wiele...a was sciemniaja "no co ty kochanie nie bylo zadnych tancerek" buhahahahaDurnota sa te wieczory kawalerskie bo skoro facet chce pozegnania tak swojej wolnosci to niech sobie ja wezmie na zawsze ....
może twój brat sie obraca w takim towarzystwie.. ja słyszłama od kolegów jak to wyglada zazwyczaj: chleja.. i tyle. a koledzy powodów zadnych żeby mi sciemniac nie mieli.
10 lipca 2013, 00:53
ciesze sie ze sa jeszcze dziewczyny ktore trzezwo mysla i maja takie samo wyobrazenie o kawalerskich jak ja!ja nie trzymam meza na smyczy ale jakies ograniczniki musza byc, choc on jest bardzo kochany i wierny to są miejsca w ktore nie powinien chodzic i w sumie moj A o tym wie!Ciekawe czy wszystkie panie które tak sie ciesza z wolnego wieczoru tez by sie tak cieszyly jak ich panowie poszliby do klubu nocnego wg mnie to nie jest miejsce dla pozadnych ludzi ale niech kazdy robi jak uwaza!Co do mojego małżenstwa to jestem pewna ze przetrwa wszystko i bede mogla wam sie tutaj pochwalic zołtymi godami bo nasz zwiazek nie jest toksyczny a flirtowanie i uganianie sie za innymi to ani dla mnie ani dla mojego A zadna frajda, bo sie kochamy i szanujemy! Dziekuje za wszystkie rady i zycze miłych wieczorow bez waszych facetów, bo ja uwilbiam spedzac wieczory własnie z nim a on ze mna. buźka :)
hahah no i teraz mnie rozsmieszylas :D no to skoro tak to po co ten watek? a co to wieczor kawalerski musi byc wklubie nocnym? poza tym skoro mu ufasz to chyba iwesz, ze nic nie bedzie, wiec zacznij sie zachowywac normalnie a nie robisz afere bo twoj facet raz w zyciu wyjdzie z kolegami! ojeju! straszne!
10 lipca 2013, 07:38
może twój brat sie obraca w takim towarzystwie.. ja słyszłama od kolegów jak to wyglada zazwyczaj: chleja.. i tyle. a koledzy powodów zadnych żeby mi sciemniac nie mieli.Dokładnie !a wy jestescie naiwne i zaslepione:D Moj brat chodzi na kawalerskie i byl juz chyba na 10 i na kazdym z nich byly dziwki do tanczenia. A jak to brat okreslil "nie ma dowodow wiec nie ma niczego ... " czyli znaczy ze nikt nie wygada co sie dzialo na takim wieczorze a dzialo sie wiele...a was sciemniaja "no co ty kochanie nie bylo zadnych tancerek" buhahahahaDurnota sa te wieczory kawalerskie bo skoro facet chce pozegnania tak swojej wolnosci to niech sobie ja wezmie na zawsze ....
10 lipca 2013, 08:55
10 lipca 2013, 20:07
Edytowany przez Tommygun 10 lipca 2013, 20:27
12 lipca 2013, 01:04
szczerze to jeszcze ja sie nie spotkalam z kawalerskim co by dziwek nie bylo:)może twój brat sie obraca w takim towarzystwie.. ja słyszłama od kolegów jak to wyglada zazwyczaj: chleja.. i tyle. a koledzy powodów zadnych żeby mi sciemniac nie mieli.Dokładnie !a wy jestescie naiwne i zaslepione:D Moj brat chodzi na kawalerskie i byl juz chyba na 10 i na kazdym z nich byly dziwki do tanczenia. A jak to brat okreslil "nie ma dowodow wiec nie ma niczego ... " czyli znaczy ze nikt nie wygada co sie dzialo na takim wieczorze a dzialo sie wiele...a was sciemniaja "no co ty kochanie nie bylo zadnych tancerek" buhahahahaDurnota sa te wieczory kawalerskie bo skoro facet chce pozegnania tak swojej wolnosci to niech sobie ja wezmie na zawsze ....
a na ilu byłas? :D
oo mam kolejny przykład: kolega ma bardzo niedługo wieczór kawalerski. cos tam słyszałam, ze gdzies tam ida nie wiedziałam o co do konca chodzi. Iii się dowiedziałam: ida na wódke w takie tam znane mi miejsce (gdzie nie ma nic, oprócz alkoholu). Az sama w szoku byłam jak skromnie i że tylko tyle.
Nie wiem w jakich wy byscie sie musiały obracac towarzystwa zeby tam tyle dziwek sie przwijalo ;) Albo dresiarstwo albo głupie przechwałki.
13 lipca 2013, 10:28
13 lipca 2013, 11:12
13 lipca 2013, 18:47
Jak będzie chciał zdradzić to zdradzi z koleżanką z pracy czy poznaną sprzedawczynią w Biedronce. Normalnie tragedia życiowa, bo facet na kawalerski pójdzie. Jeśli zdradzi to jest palantem, to nie ty masz go chronić przed pokusami, to on sam powinien wiedzieć, ze tego się nie robi.