- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2013, 09:42
9 lipca 2013, 11:56
nie uznaje wieczorow kawalerskich wiec nie puscilabym go dla zasady a nie ze nie moze wyjsc sam.
9 lipca 2013, 12:00
9 lipca 2013, 12:03
9 lipca 2013, 12:09
DokladniePoradzimy nie przeżywać i wykazać się odrobiną zaufania.No i cieszyć się wolnym wieczorem! :D
9 lipca 2013, 12:10
9 lipca 2013, 12:12
w normalnym związku wychodzi się i razem i osobno .Nie rozumiem co masz za problem ,każdy potrzebuje trochę oddechu
9 lipca 2013, 13:41
wrednababa56 no własnie o czyms takim mysle, zeby mu powiedziec jak cos to ze na paintbola ok niech idzie i sie dobrze bawi ale pozniej niech wraca do domku lub ewentualnie mozemy razem wyjsc i sie pobawic wspolnie, to chyba nie jest złe rozwiazanie, slub przeciez do czegs zobowiazuje!
9 lipca 2013, 13:45
w normalnym związku wychodzi się i razem i osobno .Nie rozumiem co masz za problem ,każdy potrzebuje trochę oddechu
9 lipca 2013, 13:51
9 lipca 2013, 14:09
no i jedna rzecz o ktora juz zawsze sie bede bała, nie chodzi o mojego A bo on jest swietnym facetem i ufam mu ale nie bezgranicznie, po prostu byl przed nim facet nazwijmy go W który byl ze mna przez 7 lat i zdradzal na prawo i lewo spotykal sie z innymi panienkami pod pozorem spotkania z kolegami, strasznie to przezylam jak wszystko sie wydalo i pomimo ze bardzo sie staram to w 100% nie zaufam juz chyba nigdy, stad moje obawy.... :(
rozumiem cie, ale to nie powód żebys za to "karała" swojego obecnego. Nic nie marudź, nie narzekaj, niech idzie. Spytaj go o której wróci i jak chce to popros o jakis kontakt (jeden tel czy sms, ale na pewno nie co godzine :D) i tyle.