Temat: Jak zerwać z chłopakiem?

Próbowałam to zrobić już kilka razy, ale on zawsze tak mnie męczył, prosił o powrót, błagał, że w końcu serce mi pękało i wracałam. Dziei nas sto km... Widzimy się co 2,3 tygodnie na weekend.  Dla mnie to za mało. Ile razy próbowałam już mu wytłumaczyć to, ale on obiecywał poprawę, przyjechał raz w krótki czasie a potem znowu 2tygodnie, 3... :( męczy mnie to... Teraz są wakacje, a ja co? Siedze w domu zamiast być gdzies z nim. Dajcie mi rady jak skutecznie zerwać bo ja jestem zbyt wrażliwa i jak teraz tego nie zrobię to będe siedziała w tym kolejne dwa lata.. :( 

ewuka111 napisał(a):

fakt jestes młoda więc ci przeszkadza. ale uwierz że wiele małżeństw musi żyć na odległość by mieć za co życ.powiedz że go zdradziłaś to też da ci spokój ale to bolesne rozwiązanie

I co, będzie miał o niej takie złe zdanie do końca życia? bo z tego co dziewczyn pisze nie wynika, aby go zdradziła. 
pogadaj z nim szczerze
powiedz w prost że męczy Cię związek na odległość

Empiryczna napisał(a):

Powiedz, że zrywasz i przestań odbierać od niego telefony, maile itp. itd. Nie ma tłumaczeń, krótko i na temat.


dokładnie tak
a nie możesz Ty do niego jezdzić?
a nie możesz Ty do niego jezdzić?
dziwna sprawa, skoro już wie, że ci przeszkadza odległość i raz przyjeżdża częściej a potem znów nie - może po prostu się z nim przestań spotykać, jak on będzie miał czas, żeby do ciebie przyjechać ty zaplanuj sobie jakieś wyjście z koleżankami... jak się nie będziecie widywać to albo do niego coś dotrze i będzie u ciebie cześciej, albo po prostu związek się "rozmyje" i po kłopocie. Mama ma rację tylko w jedną stronę - możesz spotkać kogoś gorszego, ale możesz i lepszego. Nie za bardzo trafia do mnie informacja, że "on cie tak prosił", branie na litość w związku jest po prostu poniżej pewnego poziomu.
przestań się z nim spotykać

wszystko zalezy czy go kochasz... 

spotkajcie sie i pogadaj z nim szczerze ze Cie meczy zwiazek na odloeglosc, ze Ci go brakuje itp. ze tak nie mozesz dluzej.

Powiedz prosto z mostu mu co Ci lezy na sercu, i jesli tak chcesz to zerwij. Nie odbieraj tel, maili itp. 

ale nie klam mu ze go zdradzilas czy cos tak jak Ci radza, bo bedzie Cie mial za najgorsza.. to bezsensu.

Pasek wagi
Nosiłam się z zamiarem założenia konta od dłuższego czasu i zrobiłam to dziś,specjalnie,żeby Ci odpisać.Przepraszam za swoje słowa,ale jeżeli powodem do zerwania jest 100 km ,to lepiej,żeby On z Tobą zerwał,bo nie jesteś Go warta. Sorry,ale co to za miłość , jeśli zamęcza Cię 100 km ?  Ja przez rok żyłam w związku na odległość 2000 km. I było ciężko.Ale z miłości zmieniłam życiowe plany,pokonałam odległość i zamieszkałam z chłopakiem.Rozstaliśmy się po pół roku wspólnego życia.Nie dlatego,że byliśmy "za blisko" lub za daleko. Po prostu były sprawy zbyt trudne dla mnie i dla Niego.Ale nie o tym pisze. Nie doradzę Ci "zamieszkaj z Nim",ale jeśli Go kochasz,to WIERZ MI -100 km odległości nie ma prawa Wam przeszkodzić.A jeśli twierdzisz,że jest inaczej ,to nie masz do czynienia z miłością...Tłumaczenie "są wakacje ,a ja sama".No właśnie- czemu sama !? jedź na tydzień do Niego ,niech on przyjedzie do Ciebie. Szkoła to w wakacje nie problem , a od pracy chroni urlop.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.