- Dołączył: 2011-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 654
29 czerwca 2013, 14:41
Wiele słyszy się złego na temat związków z policjantami, zastanawiam się ile w tym prawdy. Oczywiście wierzę, że biją i zdradzają, ale czy każdy staje się takim manipulantem w tym zawodzie? Ostatnio odezwał się do mnie stary znajomy, widzielismy sie jakieś 3 lata temu, pracował jako drukarz, teraz okazało się że pracuje w policji. Pamietam Go jako miłego i naprawdę zabawnego faceta. Spotkalismy sie 2 tyg.temu, był bardzo miły i szarmancki, czułam się fajnie przy nim, ale to pewnie ze względu na to, że znałam już go wcześniej. Mieliśmy się spotkać tydzień temu, czekałam na inf. cały weekend, aż w końcu napisał, że jest zmęczony i nie da rady. Obiecał mi spotkanie wczoraj, do którego nie doszło, bo wracał ze szkolenia i również był zmęczony. Dzisiaj zrezygnowałam z wypadu ze znajomymi na działkę tylko dlatego, że tak bardzo chcę się z nim spotkać. Nie wiem czy wypali. Co o tym myślicie? Czy on mnie zwodzi? W zeszłym tygodniu też zrezygnowałam z wyjścia, tylko dlatego że miałam się z nim spotkać, a do niczego nie doszło.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88311
29 czerwca 2013, 22:10
carbonowa napisał(a):
Ja również mam męża policjanta,jesteśmy 2 lata po ślubie (w sumie 10 razem).Mąż pracuje od 5lat w policji,nie zmienił się pod żadnym względem- jest wspaniałym człowiekiem,wykształconym i inteligentnym,a przede wszystkim jest serdeczny dla ludzi! Jak można z góry założyć, że ktoś kto pracuje tu czy tu jest złym człowiekiem?!
Jak się nie ma na co zrzucić, to się zrzuca na zawód.
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Góra
- Liczba postów: 7960
29 czerwca 2013, 22:23
Wiele ludzi nie lubi policji i ma wiele złego do powdzenia na ich temat- można się domyślać z jakiego powodu:-) ja znam wielu policjantów i są nprawdę różni-tak jak ludzie w każdym zawodzie.
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 369
29 czerwca 2013, 22:37
mój tato jest policjantem, nie pije, nie bije mojej mamy i nie jest despotą :)
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Aleksandrów Łódzki
- Liczba postów: 273
29 czerwca 2013, 22:48
narzeczona27 napisał(a):
Po 1. powinnaś się bardziej szanować. Skoro on odwołuje spotkania, to nie jest wart twojego czekania - he, rym.Po 2. znam dobrze środowisko policjantów w mojej miejscowości. Mam jednego w rodzinie i widziałam sporo. To prawda: piją, biją i dodatkowo się nawzajem chronią. Nie ufałabym policjantowi. Nie spotkałam nigdy policjanta: dobrego partnera ( a znam ich ok. 50). Zawsze byli to tyrani, despoci, pijacy, cwaniaki i agresorzy. Nie polecam.
Kurczę, to cała komenda, czy komisariat nadają się dla BSW. LOL
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Aleksandrów Łódzki
- Liczba postów: 273
29 czerwca 2013, 22:56
EwaChodakowskaTest napisał(a):
uwierzwsiebie12 napisał(a):
brednie.... moj tata jest policjantem i rodzice sie bardzo kochaja
polać im!!!
Mój mąż też policjant i ja pracowałam na policji i mogę powiedzieć tak - na 10 super facetów trafia się 1 debil. Poza policją to samo.
A mój mąż jest wspaniały - czuły, kochający, dbający o dzieci. W mundurze wchodzi w rolę. Ale ja w swojej robocie też wchodzę w rolę... Takie mamy nieczułe zawody... a DOM to DOM... także luuuuzzzz....
- Dołączył: 2012-11-17
- Miasto: Tamten Koniec
- Liczba postów: 2103
30 czerwca 2013, 08:51
Po prostu dziewczyny pomyliły film DROGÓWKA z dokumentem opartym na faktach.
30 czerwca 2013, 09:27
MilKot napisał(a):
Po prostu dziewczyny pomyliły film DROGÓWKA z dokumentem opartym na faktach.
wiesz jak ktos przebywa rok czasu przez 6 dni w tygodniu z policjantami-to wie co i jak
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
30 czerwca 2013, 16:29
Pomijając to czy piją i biją, to przede wszystkim policjanci bardzo często nie mają czasu. Święta - on akurat musi jechać do pracy, weekend - jego nie ma, wieczór - on jest zmęczony. To nie jest tylko zmęczenie fizyczne, ale także psychiczne. Nie bez powodu mówi się dość często o tym, że piją czy okładają swoje żony (nie wszyscy, oczywiście, że nie wszyscy), ale na pewno to nie jest typ faceta, który zawsze będzie do Twojej dyspozycji. Weź to pod uwagę.
- Dołączył: 2011-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 654
1 lipca 2013, 20:34
Mam nadzieję, że to nie mąż ani brat żadnej z Was ;P
Do spotkania nie doszło, ponieważ pojechałam jednak na tą działkę, a Pan z policji jest smutny i rozżalony, że G wsytawiłam i napisał, że będzie się starał o spotkanie w przyszły weekend jak wróci ze szkolenia.
Nie twierdzę, że każdy policjant jest złym i agresywnym człowiekiem, ale jak zobaczyłam jak On mnie traktuje, to powiązałam to w jakiś sposób z Jego zawodem, a że naoglądałam się pewnych programów i naczytałam wiele artykułów związanych z policją dało mi to do myslenia. Przepraszam jeżeli kogoś uraziłam.
- Dołączył: 2014-07-03
- Miasto: kraków
- Liczba postów: 24
9 lipca 2014, 12:51
Cześć dziewczyny
jestem tu nowa... dziewczyna policjanta ![;) ;)]()
i tu zaczyna się mój ... no może nie problem, ale.. same oceńcie. Generalnie mój ukochany jest na wyjeździe, ma poligony, ćwiczenia itp. i mamy bardzo mały kontakt ze sobą.. czy jest to spowodowane jego praca.. ? Ostatnio robiłam mu wyrzuty, zasypywałam go sms-ami (wiem, że to było idiotyczne podejście z mojej strony), ale tak wariowałam, że to była.. istna masakra.. Wraca pod koniec sierpnia.. wiem, że on też nie ma nawyku pisania co minutę, ale kurcze 1 sms.. ![:( :(]()
Co myślicie?