- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 czerwca 2013, 07:43
28 czerwca 2013, 08:26
o ja.. ale wszystko ma swoje granice. Ja bym z takim nie wytrzymala. Pewnie kiedys jak skaleczysz sie w palcec, on powie, ze kiedys tez tak mial i JEGO tak to bolalo, leciala krew. Prawie sie wykrwawil!
No pewnie, ze wszystko ma swoje granice, ale uwazasz, ze on juz je przekroczyl?
Bo moim zdaniem to sa zwykle blachostki o ktorych wystarczy glosno i wyraznie powiedziec, a istnieje duze prawdopodobienstwo, ze zostana zniwelowane. Ze swojego doswiadczenia wiem, ze kilka razy trzeba bedzie przypominac, mimo wszystko warto bylo.
Granice to by przekroczyl gdyby kupil sobie jakas "okazyjna" wycieczke i zapomnial o dziewczynie:)
28 czerwca 2013, 08:29
LOL to ja myślałam, że mój jest egoistą :) Co do jedzenia to zawsze mnie pyta czy chcę, pamięta o jakiś ważnych dla mnie momentach i też pyta.Myślę, że Twój po prostu się nie zastanawia nad tym, co robi. Rozmowa powinna załatwić sprawę, bo on sobie nawet nie zdaje z tego sprawy. Spisz kilka takich sytuacji i mu przedstyaw, powiedz, jak się wtedy czułaś. (mój tata nie jest egoistą, ale jest na tyle roztargniony i "niemyślący", że nawet zapominał mojej mamy odbierać ze stacji pkp, a ona tam stała 3h, a jak ja sobie kupię bułkę fitness i mówię "tato to moja na śniadanie" to i tak już rano jej nie ma, bo on zapomina co mówiłam)
Haha mialam kiedys podobnie- pojechalam do mojego chlopaka na dzialke, jednak musial mnie odebrac z dworca pkp ( okolo 15 km od dzialki). I tak sobie czekam na peronie, czekam... w koncu dzwonie i pytam gdzie jest. Na co on przerazony "O Maaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaatko, kochanie juz wyjezdzam! ". Gdyby nie to, ze potem byl najkochanszym facetem pod sloncem to bym mu jajca urwala:D
Dziewczyny, czasami po prostu trzeba wyjac kija z pupy i nie spinac sie wszystkimi drobnostkami, a po prostu walczyc o swoje:)
28 czerwca 2013, 08:47
No pewnie, ze wszystko ma swoje granice, ale uwazasz, ze on juz je przekroczyl?Bo moim zdaniem to sa zwykle blachostki o ktorych wystarczy glosno i wyraznie powiedziec, a istnieje duze prawdopodobienstwo, ze zostana zniwelowane. Ze swojego doswiadczenia wiem, ze kilka razy trzeba bedzie przypominac, mimo wszystko warto bylo. Granice to by przekroczyl gdyby kupil sobie jakas "okazyjna" wycieczke i zapomnial o dziewczynie:)o ja.. ale wszystko ma swoje granice. Ja bym z takim nie wytrzymala. Pewnie kiedys jak skaleczysz sie w palcec, on powie, ze kiedys tez tak mial i JEGO tak to bolalo, leciala krew. Prawie sie wykrwawil!
28 czerwca 2013, 08:57
Niby sie zgadzam ale nie do konca:) Najgorsze wg nie jest to że dla niego jest to takie naturalne... idzie i kupuje lody tylko sobie. W ogole nie mysli o swojej dziewczynie która na niego czeka. Nawet nie przyszlo mu do glowy żeby o niej pomyślec. To jest najgorszeNo pewnie, ze wszystko ma swoje granice, ale uwazasz, ze on juz je przekroczyl?Bo moim zdaniem to sa zwykle blachostki o ktorych wystarczy glosno i wyraznie powiedziec, a istnieje duze prawdopodobienstwo, ze zostana zniwelowane. Ze swojego doswiadczenia wiem, ze kilka razy trzeba bedzie przypominac, mimo wszystko warto bylo. Granice to by przekroczyl gdyby kupil sobie jakas "okazyjna" wycieczke i zapomnial o dziewczynie:)o ja.. ale wszystko ma swoje granice. Ja bym z takim nie wytrzymala. Pewnie kiedys jak skaleczysz sie w palcec, on powie, ze kiedys tez tak mial i JEGO tak to bolalo, leciala krew. Prawie sie wykrwawil!
Czy ja wiem, czy najgorsze. Mam wspanialego kuzyna, ktory jest jedynakiem i dla niego rzecza zupelnie naturalna bylo to, ze myslal tylko i wylacznie o sobie. Co wiecej- nie tylko on musial myslec o wlasnym czubku nosa- jego rodzice nieswiadomie podsycali ten "egoizm" bo przeciez jest ich jedynym synkiem! Musialam sie mocno napocic, zeby mu wytlumaczyc, ze o innych tez warto czasami pomyslec.
Nie ma co generalizowac, wystarczy pogadac, "potruc tylek", jezeli sytuacja sie kilka razy powtorzy to krzyknac na glos "ooo widzisz?! o to mi wlasnie chodzi! Gdzie w tym wszystkim jestem JA?" i jesli to nie pomoze to wtedy zastanowic sie czy jednak ten facet nie powinien byc w zwiazku z samym soba.
Najlepiej powiedziec, ze lajdak i skreslic:) Dziewczyny, wy tez jestescie takie idealne w kazdym calu??
28 czerwca 2013, 08:59
28 czerwca 2013, 09:01
28 czerwca 2013, 09:03
przeczytawszy temat pomyslałam sobie : a który nie jest ...
moja mama od zawsze powtarza, że mężczyźni to skończeni egoiści (i nie tylko, haha ) --> wypowiedź z przymrużeniem oka ;)
28 czerwca 2013, 09:04
28 czerwca 2013, 09:07