23 czerwca 2013, 19:13
kurcze muszę się komuś wygadać specjalnie założyłam to konto bo mnie tutaj większość zna z popularnego pamiętnika dużej utraty wagi i byście mnie zlinczowały
mam problem poznałam jakiś czas temu faceta jest super świetnie się rozumiemy, seks wspaniały szczerze jeszcze z żadnym facetem nie było mi tak dobrze, przy nim jest jakoś tak inaczej do czasu w sumie w krótkim czasie przyznał mi się, że ma żonę, dziecko po prostu szok!!! chociaż nasza znajomość to taki impuls wszystko się szybko potoczyło i od razu jakoś do siebie nas przyciągnęło, aż sama się dziwiłam bo nigdy z żadnym tak szybko się nie wkręciłam w coś więcej znajomość, przyjaźń, seks każde słowo mogę tu wymienić.
Teraz wiem o tym wszystkim przyznał się i nie wiem co robić, żony jego nie znam, rodziny tez nie. Po prostu nie wiem jak się z tego wykręcić nie mogę, a raczej nie chce:(:( wiem, że razem nie będziemy, ale żyję jak na razie chwilą dalej się z nim spotykając ja nie wiedziałam - on wiedział, ja jestem sama - on nie
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
23 czerwca 2013, 19:34
jak sie bawisz to daj sobie spokój . ty byś chciała by cię zdradzano?? los jest różny. nie rób tego co tobie nie miłe
23 czerwca 2013, 19:36
z drugiej strony tez nie chcialabym byc na jej miejscu na razie jej nie znam, samam kiedys gardzilam zdrada nigdy nikogo nie zdradzialm bedac w zwiazku a tu nie wiem co robic
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2025
23 czerwca 2013, 19:38
Daj sobie spokój z nim..
1. Sama nie chcialabys być zdradzana
2. Nawet jeśli on od niej odejdzie (w co nie wierzę) ona zawsze będzie matka jego dziecka a Ty dla jego dziecka beziesz ta któa rozbilą jego rodzinę.
23 czerwca 2013, 19:38
sama sie teraz zastanawiem co on we mnie widzi sam jest niczego sobie przystojny, ładniutki, ja tez do brzydkich moze nie naleze, ale jestem kobieta z duża wagą jeszcze prawie 90kg.. chociaz juz duzo duzo schudlam
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2025
23 czerwca 2013, 19:39
Niech sobie będzie nawet modelem z 1-szych stron gazet...
zdradza...
Co będzie jeśli się zakochasz?
Edytowany przez ziabcia 23 czerwca 2013, 19:41
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 362
23 czerwca 2013, 19:44
ewkaewunia napisał(a):
jeszcze sie na razie tym bawie
Nie warto sie "bawić" przyczyniając sie do czyjegoś cierpienia. wszystko do ciebie wróci kiedyś :), tak juz jest na tym świecie.
23 czerwca 2013, 19:47
w sumie o jeszcze nie uslyszalam czemu ja zdradza ale mam zamiar się dowiedziec, kiedys uslyszałam ze jemu podobają się dwie kobiety niby zart niby nie ale slowa padły a te dwie kobiety to ja i żona...
23 czerwca 2013, 19:52
ewkaewunia napisał(a):
nie wiem na razie dla niego jego rodzina to temat tabu ale coraz cxzesciej cos powie otwiera sie sam bo kiedys jak pytałam to sie irytowal a teraz sam zaczyna, ja jeszcze az tak sie nie wkrecilam zebym cos czula do niego duzo wiecej ale jest mi z nim bardzo dobrze i jeszcze sie na razie tym bawie
Jak napisałam, przerabiałam to, później wyszło, że nie byłam jedyną kochanką...proszę Cię, nie rób tego. Dla siebie. Jak mówię, rodzina to już jego sumienie, jego sprawa, ale przez mój "związek" zwichrowałam sobię psychikę na długi czas. W sumie nawet teraz a mineło ponad 4 lata nie mogę powiedzieć żebym do końca się otrząsnęła. Nie kocham go, to na pewno. Ale dalej czuję się zraniona, oszukana, i tak dalej i tak dalej. Dalej mam żal i dalej czuję gniew. Chociaż jestem wdzięczna, że już się to skończyło.
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3373
23 czerwca 2013, 19:52
wycofaj się, moja znajoma Tkwi w takim związku ok 10 lat..
facet mowil z poczatku,ze zostawi zone, bedzie z nia ale NIC Z TEGO. bzyka ta, pozniej do żony wraca..
ona zalamana ale tak zakochana,ze nie moze sie wyrwac. NIC dobrego z tego nie wyjdzie.
a jesli bylibyscie razem, nie bałabys sie,ze pozniej Ciebie tez zdradzi??