Temat: czy chłopak ma rację?

Hej, mam taki problem. Mój chłopak mieszka 60km stąd (ponad godzinę busem czy pkp). Jetseśmy razem 6 lat. Jeździliśmy na zmianę, ostatnio to on częściej przyjeżdżał. Był 3 razy pod rząd i stwierdził, że teraz moja kolej. Pracuję do piątku, nie mam samochodu, a mam nerwicę (źle znoszę podróże pociągiem, busami w ogóle nie mogę, bo mam ataki paniki). Mówilam mu to, ale nie wiem, czy mi wierzy. Nie lubię podróżować i uważam, że mógłby się poświęcić i do mnie przyjeżdżać. Mam raację? 

keyma napisał(a):

Nikt nigdy nie był dla mnie "ukochany" i nie będzie. Taka już jestem. A z nim jestem z przyzwyczajenia. Ogólnie nie lubię facetów, ale on mi nie przeszkadza.
to co my ci mamy tu poradzić? co to za wyimaginowany problem?
proponuje spisać umowę na piśmie i będziecie mieć to z głowy :/

sami to stworzyliście to się teraz "bawcie dzieci" :/
Pasek wagi
O co wam chodzi? Każdy ma prawo być inny. Ja jestem specyficzna, mój facet również

Yrithee napisał(a):

To niech raz się z Tobą przejedzie i zobaczy, jak to wygląda. Może odpuści.

też tak myślę 

Pasek wagi
dla mnie smieszne troche. on ma racje. dlaczego on ciagle sie ma poswiecac? ja rozumiem, ze masz problemy ale chyba nie powinno byc tak ze tylko on ma sie meczyc i wydawac kase na dojazdy? byl 3 razy pod rzad, to raz ty mozesz. nie badz taka ksiezniczka.. 60 km to jakas godzina w pksie, wytrzymasz.
Pasek wagi
Chciałam napisać co o tym myślę ale jednak po zastanowieniu nie napiszę

Może dajcie sobie spokój? Skoro oboje macie takie podejście do siebie i do tego związku? Po co tkwić w tym czymś?
Pasek wagi

basiaaak napisał(a):

Chciałam napisać co o tym myślę ale jednak po zastanowieniu nie napiszę Może dajcie sobie spokój? Skoro oboje macie takie podejście do siebie i do tego związku? Po co tkwić w tym czymś?

No napisz, chętnie posłucham.

keyma napisał(a):

Nikt nigdy nie był dla mnie "ukochany" i nie będzie. Taka już jestem. A z nim jestem z przyzwyczajenia. Ogólnie nie lubię facetów, ale on mi nie przeszkadza.

straszna z ciebie egoistka. zostaw go, niech bedzie szczesliwy.

Pasek wagi

paranormalsun napisał(a):

keyma napisał(a):

Nikt nigdy nie był dla mnie "ukochany" i nie będzie. Taka już jestem. A z nim jestem z przyzwyczajenia. Ogólnie nie lubię facetów, ale on mi nie przeszkadza.
straszna z ciebie egoistka. zostaw go, niech bedzie szczesliwy.

Ja egoistka ? Jego nie znasz

pomysleliscie kto do kogo sie przeprowadzi?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.