Temat: mąż-kobieciarz

mam problem z mezem , jestesmy po slubie nie cały rok. on od tego czasu osiadł na laurach i nic nie robi zeby mi zainmponowac ,nic nie zaplanyuje, o niczym nie pomysli(podobno to norrmalne po slubie ) ale bez przesady...
a na dodatek ma taka pracy w której nie obejdzie sie od kobiet, ostatnio powiedział bratu ze  pracowac na rynku jak sie jest zonatym to zło, bo tyle lasek i pozadania, ze nie wie co zrobic i na nie ktore kobiety jeszcze bardziej działa obraczka na jego palcu i nie wie co ma zrobic, doradzcie mi cos bo zwariuje w takim  zwiazku...

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...


a co cie obchodzi moja praca?  maluj sobie dalej swoj zwiazek kredkami bambino
plotkara od 7 bolesci sie znalazla lol
Pasek wagi

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.


Ma dwie ręce i dwie nogi? 
Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Śmieszna jesteś wrednababo56 moralizatorka od wszystkiego, a szczególnie od małżeństw i wychowywaniu dzieci. A nic na ten temat nie wiesz. Naprawdę byś się w końcu czymś pożytecznym zajęła, a nie siedziała na tyłku, nic nie robiła i udzielała głupich rad. Osiągnij coś w życiu poza facetem, a później innych udzielaj rad dotyczących życia.

laura85 napisał(a):

Śmieszna jesteś wrednababo56 moralizatorka od wszystkiego, a szczególnie od małżeństw i wychowywaniu dzieci. A nic na ten temat nie wiesz. Naprawdę byś się w końcu czymś pożytecznym zajęła, a nie siedziała na tyłku, nic nie robiła i udzielała głupich rad. Osiągnij coś w życiu poza facetem, a później innych udzielaj rad dotyczących życia.

Ejmen!

moze cos ty osiagnij poza powielaniem plotek z cudzego zycia.

ty akurat duuuzo wiesz o moim zwiazku. kto sie nie szanuje kto kiedy zdradzil i
Pasek wagi

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...

Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi

wrednababa56 napisał(a):

moze cos ty osiagnij poza powielaniem plotek z cudzego zycia.ty akurat duuuzo wiesz o moim zwiazku. kto sie nie szanuje kto kiedy zdradzil i

Łoj! Ktoś tu ma nerwa...
 Piszemy tylko to co sama wywlekasz od miesięcy na tym forum... Szanuj swoją prywatność - taka rada na przyszłość 

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi


gdybym mogla to bym poszla do pracy
a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach

a tak swoja droga. jesli tak bardzo sie nudzicie to moze poczytajcie posty innych uzytkownikow i zdajcie relacje na oddzielnym temacie. bo plotki to wy lubicie.
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach

A czemu nie możesz iść do pracy? Masz jakieś braki, że nie możesz znaleźć zatrudnienia?
A co do figury to ty raczej zajebistością nie grzeszysz... 72 kg przy 170 cm to ja nawet w ciąży nie ważyłam  

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach
A czemu nie możesz iść do pracy? Masz jakieś braki, że nie możesz znaleźć zatrudnienia?A co do figury to ty raczej zajebistością nie grzeszysz... 72 kg przy 170 cm to ja nawet w ciąży nie ważyłam  


ja sobie figure poprawie. tobie na mozg juz nic nie pomoze :D

dobranoc. z wiesniarami nie gadam
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.