Temat: mąż-kobieciarz

mam problem z mezem , jestesmy po slubie nie cały rok. on od tego czasu osiadł na laurach i nic nie robi zeby mi zainmponowac ,nic nie zaplanyuje, o niczym nie pomysli(podobno to norrmalne po slubie ) ale bez przesady...
a na dodatek ma taka pracy w której nie obejdzie sie od kobiet, ostatnio powiedział bratu ze  pracowac na rynku jak sie jest zonatym to zło, bo tyle lasek i pozadania, ze nie wie co zrobic i na nie ktore kobiety jeszcze bardziej działa obraczka na jego palcu i nie wie co ma zrobic, doradzcie mi cos bo zwariuje w takim  zwiazku...

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach
A czemu nie możesz iść do pracy? Masz jakieś braki, że nie możesz znaleźć zatrudnienia?A co do figury to ty raczej zajebistością nie grzeszysz... 72 kg przy 170 cm to ja nawet w ciąży nie ważyłam  
idz sie chwalic figura bo raczej iteligencja nie mozesz :D

iteligencją? 
Ty nawet pisać kobieto nie potrafisz... Nie dziwne, że nie masz pracy...
Pa, pa wrednababo.
Czekam na moment, kiedy facet który cię utrzymuje nie opłaci rachunku za internet  

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach a tak swoja droga. jesli tak bardzo sie nudzicie to moze poczytajcie posty innych uzytkownikow i zdajcie relacje na oddzielnym temacie. bo plotki to wy lubicie.

To ty masz zawsze najwięcej do powiedzenia w kwestii dzieci, związków mimo, że masz na ten temat znikomą wiedzę. A twoje posty się najlepiej czyta, bo w swoim otoczeniu nie mam ludzi o takich chorych poglądach jak twoje. Te kobiety, które zrobiły sobie dzieci też nie moga iść do pracy tak jak Ty.

laura85 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach a tak swoja droga. jesli tak bardzo sie nudzicie to moze poczytajcie posty innych uzytkownikow i zdajcie relacje na oddzielnym temacie. bo plotki to wy lubicie.
To ty masz zawsze najwięcej do powiedzenia w kwestii dzieci, związków mimo, że masz na ten temat znikomą wiedzę. A twoje posty się najlepiej czyta, bo w swoim otoczeniu nie mam ludzi o takich chorych poglądach jak twoje. Te kobiety, które zrobiły sobie dzieci też nie moga iść do pracy tak jak Ty.


pytanie dlaczego? eee..bo za wygodnie maja.zlapaly faceta na dziecko i wiedza ze ktos musi z nim zostac, wiec wyslaly faceta do pracy, a potem sobie i drugie zrobia

a tak do twojej wiadomosci, nie tylko facet mnie utrzymuje
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach a tak swoja droga. jesli tak bardzo sie nudzicie to moze poczytajcie posty innych uzytkownikow i zdajcie relacje na oddzielnym temacie. bo plotki to wy lubicie.
To ty masz zawsze najwięcej do powiedzenia w kwestii dzieci, związków mimo, że masz na ten temat znikomą wiedzę. A twoje posty się najlepiej czyta, bo w swoim otoczeniu nie mam ludzi o takich chorych poglądach jak twoje. Te kobiety, które zrobiły sobie dzieci też nie moga iść do pracy tak jak Ty.
pytanie dlaczego? eee..bo za wygodnie maja.zlapaly faceta na dziecko i wiedza ze ktos musi z nim zostac, wiec wyslaly faceta do pracy, a potem sobie i drugie zrobiaa tak do twojej wiadomosci, nie tylko facet mnie utrzymuje

A co, masz rentę? Czy rodzice dorosłą córeczkę utrzymują? Śmiech na sali...
Nic tylko się chwalić, że dorosła kobieta a dwie lewe ręce i nie umie sama na siebie zarobić. To się WYGODNICTWO nazywa... 


desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach a tak swoja droga. jesli tak bardzo sie nudzicie to moze poczytajcie posty innych uzytkownikow i zdajcie relacje na oddzielnym temacie. bo plotki to wy lubicie.
To ty masz zawsze najwięcej do powiedzenia w kwestii dzieci, związków mimo, że masz na ten temat znikomą wiedzę. A twoje posty się najlepiej czyta, bo w swoim otoczeniu nie mam ludzi o takich chorych poglądach jak twoje. Te kobiety, które zrobiły sobie dzieci też nie moga iść do pracy tak jak Ty.
pytanie dlaczego? eee..bo za wygodnie maja.zlapaly faceta na dziecko i wiedza ze ktos musi z nim zostac, wiec wyslaly faceta do pracy, a potem sobie i drugie zrobiaa tak do twojej wiadomosci, nie tylko facet mnie utrzymuje
A co, masz rentę? Czy rodzice dorosłą córeczkę utrzymują? Śmiech na sali...Nic tylko się chwalić, że dorosła kobieta a dwie lewe ręce i nie umie sama na siebie zarobić. To się WYGODNICTWO nazywa... 


zazdroscisz ze musialas faceta lapac na dziecko zeby miec to samo co ja bez pieluch.
Pasek wagi
Współczuje Ci takiego męża, najwidoczniej pospieszyłaś się ze ślubem, trzeba było sprawdzić dokładniej jakim jest człowiekiem itp, ALE wydaje mi się, że Twój mąż ewidentnie potrzebuje uznania i docenienia, na siłę wrecz krzyczy swoim zachowaniem - patrz jaki ze mnie super-extra-men. Analizowałaś może w tym kontekście swoje zachowanie? Może on po prostu czuje się niedoceniony, może brakuje mu tego abyś codziennie mówiła mu ach o ich jaki jesteś piękny? Wiem, że to wydaje się śmieszne, ale są różne typy facetów, może Twój właśnie jest takim typem?
Mimo wszystko nie sądzę, żeby mąż autorki zdradzał ją, czy miał ją zamiar zdradzić, z tego głównie względu, że jawnie afiszuje się i regularnie składa deklaracje ze swoich "przeżyć". Wg mnie mężczyzna zdradzający to mężczyzna, który raczej nie afiszuje się swoimi flirtami, a tylko taki, który będzie zamknięty w sobie, będzie wyciszał telefony, znikał bez pytania itp. Myślę, że mąż autorki na pewno nie jest na takim etapie.
Ja na Twoim miejscu:
1. Zbadałabym grunt, podstawę, czy czasem Twój mąż to nie jest typ, który wiecznie potrzebuje uznania, co może ze środka wynikać z niskiej samooceny (wbrew pozorom),
2. Powiedziałabym jasno i otwarcie jak ty widzisz tę sytuację, co będzie jeśli nie zmieni swojego zachowania i to jak się czujesz kiedy on zdaje Ci relacje z takich rzeczy...
3. Kierowałabym się póki co zasadą ograniczonego zaufania, typu sprawdzenie komórki, portalu społecznościowego, mali - jest to uzasadnione i masz do tego podstawy,
4. Zajmij się sobą, postaraj się wszystko poukładać w swojej głowie, dbaj o siebie, nie żałuj pieniędzy na ciuchy, kosmetyczkę, fryzjera, jednym słowem - piękniej, zauważysz, czy Twój mąż dostrzeże różnice.

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach a tak swoja droga. jesli tak bardzo sie nudzicie to moze poczytajcie posty innych uzytkownikow i zdajcie relacje na oddzielnym temacie. bo plotki to wy lubicie.
To ty masz zawsze najwięcej do powiedzenia w kwestii dzieci, związków mimo, że masz na ten temat znikomą wiedzę. A twoje posty się najlepiej czyta, bo w swoim otoczeniu nie mam ludzi o takich chorych poglądach jak twoje. Te kobiety, które zrobiły sobie dzieci też nie moga iść do pracy tak jak Ty.
pytanie dlaczego? eee..bo za wygodnie maja.zlapaly faceta na dziecko i wiedza ze ktos musi z nim zostac, wiec wyslaly faceta do pracy, a potem sobie i drugie zrobiaa tak do twojej wiadomosci, nie tylko facet mnie utrzymuje
A co, masz rentę? Czy rodzice dorosłą córeczkę utrzymują? Śmiech na sali...Nic tylko się chwalić, że dorosła kobieta a dwie lewe ręce i nie umie sama na siebie zarobić. To się WYGODNICTWO nazywa... 
zazdroscisz ze musialas faceta lapac na dziecko zeby miec to samo co ja bez pieluch.

Hahahaha
W ciążę zaszłam po ślubie, po 6 latach bo się nam zbytnio nie śpieszyło ;) I w przeciwieństwie do ciebie pracuję  Nie jestem dla kogoś wrzodem na tyłku. Pozdrawiam i miłego siedzenia na Vitalii do nocy życzę! Co ci innego w życiu pozostaje 

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach a tak swoja droga. jesli tak bardzo sie nudzicie to moze poczytajcie posty innych uzytkownikow i zdajcie relacje na oddzielnym temacie. bo plotki to wy lubicie.
To ty masz zawsze najwięcej do powiedzenia w kwestii dzieci, związków mimo, że masz na ten temat znikomą wiedzę. A twoje posty się najlepiej czyta, bo w swoim otoczeniu nie mam ludzi o takich chorych poglądach jak twoje. Te kobiety, które zrobiły sobie dzieci też nie moga iść do pracy tak jak Ty.
pytanie dlaczego? eee..bo za wygodnie maja.zlapaly faceta na dziecko i wiedza ze ktos musi z nim zostac, wiec wyslaly faceta do pracy, a potem sobie i drugie zrobiaa tak do twojej wiadomosci, nie tylko facet mnie utrzymuje

Może i mają wygodnie, a co zazdrościsz, że twój facet nie chce ci dziecka zrobić? Nie twój interes dlaczego siedzą w domu. Może tak się dogadały z mężem, że zostają w domu z dziećmi a on pracuje? I je utrzymuje mąż, czyli mężczyzna, który im ślubował, a nie pierwzy lepszy facet. Widzisz różnicę?

laura85 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

laura85 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

desertrose80 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęcia 
 a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu  i  cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj! 
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...
Przecież ona nie może teraz pracować bo się leczy już dłuższy czas, ale chyba nie na to co powinna.
Ma dwie ręce i dwie nogi? Nawet niepełnosprawni fizycznie ludzie pracują, bo chcą się sami utrzymywać. Nie wiem jak ta jej choroba się nazywa bo jej nie znam... Mogę się jedynie domyślać czytając to forum...
Choroba się chyba nazywa lenistwo Innym kobietom potrafi wytknąć, że nie pracują tylko są na utrzymaniu męża, a sama cały dzień na tyłku siedzi i nic nie robi
gdybym mogla to bym poszla do pracy a kobiety ktorym wytykam siedzenie na dupie to te ktore sobie dzieci robia i zala sie ze zrobily sie workami po ziemniakach a tak swoja droga. jesli tak bardzo sie nudzicie to moze poczytajcie posty innych uzytkownikow i zdajcie relacje na oddzielnym temacie. bo plotki to wy lubicie.
To ty masz zawsze najwięcej do powiedzenia w kwestii dzieci, związków mimo, że masz na ten temat znikomą wiedzę. A twoje posty się najlepiej czyta, bo w swoim otoczeniu nie mam ludzi o takich chorych poglądach jak twoje. Te kobiety, które zrobiły sobie dzieci też nie moga iść do pracy tak jak Ty.
pytanie dlaczego? eee..bo za wygodnie maja.zlapaly faceta na dziecko i wiedza ze ktos musi z nim zostac, wiec wyslaly faceta do pracy, a potem sobie i drugie zrobiaa tak do twojej wiadomosci, nie tylko facet mnie utrzymuje
Może i mają wygodnie, a co zazdrościsz, że twój facet nie chce ci dziecka zrobić? Nie twój interes dlaczego siedzą w domu. Może tak się dogadały z mężem, że zostają w domu z dziećmi a on pracuje? I je utrzymuje mąż, czyli mężczyzna, który im ślubował, a nie pierwzy lepszy facet. Widzisz różnicę?


no tak bo mi jeszcze bachor potrzebny, bo nie mam co robic tylko karmic i przewijac. mam troche wieksze ambicje niz swedzaca macica

a skad wiesz ktora jest mezatka a ktora nie?
pierwszy facet to ojciec. to jest kaziroctwo i gwalt do 15 r.z

Pasek wagi
no tak bo mi jeszcze bachor potrzebny, bo nie mam co robic tylko karmic i przewijac. mam troche wieksze ambicje niz swedzaca macicaa

Tak... Siedzenie na tyłku, w domu bez pracy i swędząca pochwa...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.