- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 czerwca 2013, 12:28
20 czerwca 2013, 16:53
a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęciałojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
20 czerwca 2013, 16:54
20 czerwca 2013, 16:59
Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu i cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj!a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęciałojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
20 czerwca 2013, 17:00
20 czerwca 2013, 17:00
Tak bo według Ciebie jak jest się w związku to każdy czy to kobieta czy mężczyzna ma ochotę kogoś innego przelecieć. My sobie tego nie mówimy, bo zwyczajnie nie mamy takiej ochoty, mamy siebie i to nam wystarczy. Wiadomo, ze obydwoje zwracamy uwagę na innych ludzi, ale to nie znaczy, że mamy ochotę na kogoś innego. Uwielbiam te twoje teksty o swoim związku i argumentację, że jak tak jest u was to musi być też u innych. Jeżeli wy siebie nie szanujecie to nie znaczy, że inne związki tak samo wyglądają.
20 czerwca 2013, 17:01
boziu, ale cyrk normalnie. a skad wiesz czy nie jestem przyjaciolka dla swojego? czemu zakladasz ze twoj zwiazek jest lepszy skoro nas nie znasz i nie wiesz w jakim kontekscie co mowimyno jesli ci nie mowi kogo by przelecial - nawet na zarty to raczej nie jestescie szczerzy ze soba i nie mowicie sobie o wszystkim bo tego bys nie zaakceptowala zwyczajnie. co to jest za szczerosc jesli maz nie mowi zonie wszystkiego z obawy o jej reakcje ja znam akurat partnera i wiem kiedy zartuje i nie boi mi powiedziec o wszystkim
20 czerwca 2013, 17:02
to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu i cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj!a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęciałojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
20 czerwca 2013, 17:03
20 czerwca 2013, 17:04
Rewelacje o twoim związku opisujesz tu namiętnie niemal codziennie z czego mamy regularnie polewkę Zajmij się czymś pożytecznym np. poszukaj sobie wreszcie pracy...to ze zaakceptowalabym zdrade nie znaczy ze mnie facet zdradza i nie wiem skad to wzielas ze ja zdradzam faceta albo ze on mi pozwala na skok w bok?to raczej moglabym o tobie powiedziez zebys nie opowiadala bajek o moim zwiazku bo nas nie znasz.Masz amnezję? Sama pisałaś na tym forum o tym, że pozwalacie sobie na zdrady Seks po ślubie i welon? Nie znasz mnie, więc się nie wypowiadaj. To, że mnie faceci szanowali i szanują to już inna sprawa. Ciebie jak widać po tym co tu wypisujesz, nie. A z resztą weź się kobieto do roboty a nie siedzisz na garnuszku u swojego faceta, w jego mieszaniu i cały dzień dajesz złote rady na forum zamiast zająć się czymś pożytecznym. Wiesz jak takie coś się nazywa? Baj!a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęciałojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.