- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 czerwca 2013, 12:28
20 czerwca 2013, 15:45
20 czerwca 2013, 16:03
Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
20 czerwca 2013, 16:10
a poznej opwaidania o stej siweic ze jakby to ja brał na hiszpana ze ma takie zajebiste cycki, bl bla bla
20 czerwca 2013, 16:11
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
20 czerwca 2013, 16:17
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
20 czerwca 2013, 16:24
łojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
20 czerwca 2013, 16:30
20 czerwca 2013, 16:36
Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęciałojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
20 czerwca 2013, 16:44
a skad wiesz kto kogo zdradza, i jak kto czuje? robilas wywiad?mam potem polewke z takich jak wy, idealistki zwiazkow. seks po slubie, bialy welon itp, a potem facet bzyka bo jego laska w ciazy i zeby sie przypadkiem nie dowiedziala.Nie od dziś wiadomo, że twój facet cię nie szanuje i pozwalacie sobie na wzajemne zdrady, więc nie dawaj innym rad co do związków bo nie masz kobieto o związkach, wzajemnym szacunku i miłości zielonego pojęciałojej. moj facet tez mowi ze fajna dupa idzie to mam sie klasc pod autobus z tego powodu? facet sobie zartuje . a potem wsrod kumpli opowiada "stara znowu zgrzedzi, takie fochy strzela" nic dziwnego ze nie traktuje was jak kumpele jak wy sie o byle co obrazacie. on pewnie celowo tak robi zeby sobie autorka dala spokojjakby moj powiedzial "bzyknal bym na tak czy na siak" to bym powiedziala " a lec, tylko gumkie zaloz bo nie wiadomo czy nie ma syfa aa.. i sasiadke zgarnij przy okazji, schodzila na dol i miala fajna kiecke"mysle ze zgasilabym go bardziej niz grozeniem walkiem i rozwodem.Gdzie w takim razie szacunek w związku i liczenie się z uczuciami drugiej osoby?Z jakiej racji kobieta ma pozwalać na takie teksty?Bo ma faceta i musi go po piętach całować?Ja mam męża,który też przegina pewnymi zachowaniami ale szacunku zawsze od niego wymagam.Jeżeli się nie dostosuje to won za drzwi.Poradzę sobie świetnie i bez niego...i nie widzę powodu by musieć szukać nowego faceta.afere robisz, jeszcze zebys miala z czego. to sobie pogada ktora to nie przeleci, robi ci na zlosc, ty sie wsciekasz olej to.
20 czerwca 2013, 16:48
Edytowany przez wrednababa56 20 czerwca 2013, 16:55