Temat: Byłybyście też złe?

Przychodzę ze szkoły a tutaj się dowiaduję, że mój chłopak pojechał sobie nad jezioro z kilkoma kolegami ;/ nawet nie zapytał mnie ani nie napisał smsa czy ja też bym chciała pojechać z nimi czy coś ;/ no myślałam że mnie szlak jasny trafi. Oczywiście nie on to mi powiedział tylko jego siostra. Czy to jest normalne ? zdarza się to co lato, on sobie jedzie a ja siedzę w domu. Pewnie rozgląda się tam za fajnymi panienkami z kumplami a ja siedzę w domu. Po pracy sobie od razu pojechał z nimi. Czy wy też byście się wkurzyły ?
Boze, dziewczyno -.- co odwiedzam forum to ciągle Twoje posty . Pewnie ,ze byłabym wściekła  na swojego faceta ,gdyby tak zrobił ,ale tylko i wyłącznie dlatego że mi nie powiedział,że jedzie.  Tak na powaznie ,na miejscu Twojego faceta uciekałabym gdzie pieprz rośnie .
Pasek wagi

Ooo,wchodzę sobie na vitkę a tu kolejny temat Eukaliptuskadawno cię nie było...

 

Przeczytałam sobie ten cały watek w te piekne wtorkowe popołudnie i musze stwierdzić że chłopak cię:

*olewa

*nie szanuje

*nie liczy się z twoimi uczuciami

* jesteś na jego zawołanie kiedy mu się podoba

 

Rzuciło mi się też w oczy to co napisałaś,że jak ty go olejesz to i on zacznie bardziej cię zlewać,że mu to się spodoba(!!!!) i  będzie koniec. Nie wydaje ci sie to dziwne/podejrzane/smutne/żałosne???

Pozatym śmiem twierdzić że w wakacje to on dopiero pokaże jaki jest,będą ważniejsi kumple niż ty. No bo sam powiedział że nie ma chwili spokoju.A wszystko przez twoją zaborczość i brak swojego życia. Mówiłam ci ostatnio "zbastuj bo chłopak ucieknie",chyba powoli rozgrzewa trampki...

Eukaliptusek1994 napisał(a):

mika211 napisał(a):

nie miałabym nic przeciwko jeśli chodzi o wyjzd.Tylko fajnie by było żeby uprzedził.A TY zamiast siedzieć sama spotkaj się z koleżankami.I też zaplanuj wyjazd bez niego:)
nie mam za bardzo z kim wyjść i w tym problem ;/ no i wlasnie jakby uprzedził to ok ale tego nie zrobił;

Zajmij się własnym życiem, bo obecnie zupełnie go nie masz. Jesteś niepoważna...i niestety lekko żałosna w tym swoim podejściu do faceta.
Pewnie jakiś męski wypad, więc raczej nie fajnie jakbyś ty się wprosiła.. a chłopak Ci nie powiedział pewnie dlatego, że chciał pobyć sam z chłopakami i wiedział, ze jak Ci powie to też będziesz chciała jechać 

Eukaliptusek1994 napisał(a):

Przychodzę ze szkoły a tutaj się dowiaduję, że mój chłopak pojechał sobie nad jezioro z kilkoma kolegami ;/ nawet nie zapytał mnie ani nie napisał smsa czy ja też bym chciała pojechać z nimi czy coś ;/ no myślałam że mnie szlak jasny trafi. Oczywiście nie on to mi powiedział tylko jego siostra. Czy to jest normalne ? zdarza się to co lato, on sobie jedzie a ja siedzę w domu. Pewnie rozgląda się tam za fajnymi panienkami z kumplami a ja siedzę w domu. Po pracy sobie od razu pojechał z nimi. Czy wy też byście się wkurzyły ?

 

ostatnio pisalas, ze on nie pracuje, ze poszukuje pracy, dwa dni pozniej piszesz, ze po pracy pojechal - gubisz sie w klamstwach

giń!
Z każdym Twoim tematem coraz bardziej mi się wydaje że robisz sobie z nas jaja.. Dziewczyny się tu męczą żeby Ci jakos doradzic, pokierować a Ty pewnie siedzisz i sie śmiejesz. No bo naprawdę, nie wierze że można być tak naiwnym i nieporadnym człowiekiem..
nie już wyrosłam chyba z takiej paranoi że facet beze mnie na dalej niż 5 kroków nie może wyjść 'bo panienki' . w spożywczym może fajną laskę spotkać to co najlepiej niech siedzi w domu i nie odpala kompa bo tam też panienki
Chcesz żeby się zmienił, ale Ty się nie chcesz zmienić bo się boisz że Cię zostawi. O matko, po co on ma się zmieniać, po co ma się starać, oczywiście że nie widzi nic złego w swoim zachowaniu,, bo czego by nie zrobił to i tak jak tylko skinie palcem to już pędzisz rozanielona bo zaszczycie Cię swoim towarzystwem. 
Myślę, że to nie tyle miłość z Twojej strony a strach przed samotnością. I może to zabrzmi okrutnie ale chyba lepiej żeby Cię zostawił, lepiej dla Ciebie, bo może spadną Ci klapki z oczu, i przekonasz się że świat nie kręci się wokół faceta, który tak naprawdę Cię olewa. I być może wreszcie zaczęła byś żyć, znalazła znajomych, zapisała się na jakieś zajęcia (jak tu ktoś sugerował), żyła własnym życiem. Innego ratunku dla Ciebie nie widzę, bo to się nie zmieni, sama na to pozwalasz, że on Cię traktuje tak a nie inaczej.
Pasek wagi
aaaa to jest ten Eukaliptusek ze swoimi  problemami .....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.