- Dołączył: 2012-03-03
- Miasto: Tokelau
- Liczba postów: 2687
14 czerwca 2013, 15:26
ataanvarne napisał(a):
Boże, co się dzieje z tym światem.Kobiety szanujcie się !!!
Bardzo przykro jest mi z powodu Twoich dzieci, pomysl o nich. Powinny byc Twoim oczkiem w glowie, daj im to co najlepsze. Maja okropnego ojca to badz dla nich wspaniala mama.
Zrob tak jak dziewczyny mowia, znajdz w sobie sile, odejdz od niego, idz do domu samotnej matki, moze ktos z rodziny moze Ci pomoc?
Pozwij go o alimenty i staraj sie ulozyc sobie zycie na nowo. Zakladam ze nie masz zadnego wyksztalcenia i musisz byc w domu z dziecmi bo sa male wiec moze zacznij pracowac jako opiekunka? Ludzie beda Ci podrzucac wlasne dzieci, maluchy beda mialy towarzystwo.
Naprawde musisz od niego odejsc jak najszybciej bo robisz krzywde swoim dzieciom.
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
14 czerwca 2013, 15:42
kopnij go w dupe i skladaj pozew o alimenty.
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
14 czerwca 2013, 15:48
Laurka93 napisał(a):
PATOLOGIA....
ohhh doprawdy??
dobrze ze Ty taka porządna panieneczka z porządnego domu
zycie pisze rozne scenariusze,zebys sie jescze nie zdziwila.
- Dołączył: 2012-11-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 618
14 czerwca 2013, 15:56
Dziewczyno gdzie ty miałaś rozum ;( Jak ci zrobił pierwsze dziecko i tak się zachowywał to trzeba było uciekać gdzie pieprz rośnie a nie robić drugie. Ja na prawdę nie wiem czemu dziś dziewczyny są tak naiwne i robią takie głupoty. Zostaw go w cholere bo za chwile będziesz mieć 3 bo on znowu będzie chciał. Znajdziesz sobie innego bo dzisiaj kobieta z dziećmi to nie tragedia.
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
14 czerwca 2013, 16:03
A gdzie są twoi rodzice? Nie mogą Ci pomóc? Nie reagowali jak wróciłaś do niego po zdradach i planowałaś kolejne dziecko? Moi rodzice by pewnie w tej sytuacji skutecznie wybili pomysł trwania w takim związku.
Z mieszkania się nie wyprowadzaj bo i tak jest opłacane przez pomoc społeczną. Udaj się po darmowe porady prawne, oni pomogą Ci napisać wniosek o alimenty na dzieci. Udaj się do pomocy społecznej i poproś o poradę jak powinnaś załatwić wszystkie sprawy, czy mogą Ci bardziej pomóc jako samotnej matce. Poproś rodzinę lub znajomych o wsparcie. Sama nie jesteś na tyle dojrzała by rozsądnie podejmować kroki prawne. Udaj się po porady wszędzie gdzie się da. Może warto będzie pójść na terapię dla osób w toksycznych związkach albo jakąkolwiek inną, która pokaże Ci jakie błędy popełniasz i jak ich unikać w przyszłości.
Postaraj się o jakąś pracę dorywczą, może zajmiesz się czasem dzieckiem koleżanki czy sąsiadki, może twoi rodzice zostaną z dzieckiem a ty poroznosisz ulotki.
Zorganizuj się.
14 czerwca 2013, 16:19
To jest jakiś koszmar :/ Ten facet się nie zmieni, jest skrajnie niedojrzały, egoistyczny i nieporadny życiowo. Skoro go nie kochasz to tym bardziej go zostaw w cholerę. Może spotkasz w końcu kogoś porządnego, kto pomoże Ci zająć się dziećmi, będzie pracowity i uczciwy.
14 czerwca 2013, 16:19
h
Edytowany przez patrycja.wisnia 19 października 2013, 17:43
- Dołączył: 2009-01-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2145
14 czerwca 2013, 16:47
nereida20 napisał(a):
Laurka93 napisał(a):
PATOLOGIA....
ohhh doprawdy?? dobrze ze Ty taka porządna panieneczka z porządnego domu zycie pisze rozne scenariusze,zebys sie jescze nie zdziwila.
Oczywiście, że uważam się za porządną dziewczynę z porządnego domu dlaczego mam to ukrywać?? To chyba jest powód do dumy? Nie mówię tu, że Ty pochodzisz z patologii, mówię o tym co dzieje się w Twoim życiu. Napisałaś swoją historię na forum więc licz się z różnymi komentarzami. A według mnie to patologia. I wiem, że życie pisze różne scenariusze, ale mam 20 lat i dziecka w wieku 16 lat nikt mi nie zrobił mimo, że nie zawsze obracałam się w porządnym towarzystwie. Zresztą nie chodzi tu, że urodziłaś dziecko w młodym wieku bo to się zdarza i o niczym nie świadczy. Chodzi o to z jakim człowiekiem próbujesz układać sobie życie...który ma Cię za nic, zdradza na prawo i lewo z każdą pierwszą lepszą lampucerą Ty jeszcze czekasz na niego w domu z nadzieją, że sie odmieni. Przejrzyj na oczy...nie zmieni się !! I nie dość, że ma za nic Ciebie, to jeszcze swoje dzieci. A tego już nie można nazwać inaczej jak patologią - i mówię tu głównie o Twoim "facecie" więc się nie unoś...
14 czerwca 2013, 17:08
smutne to co piszesz, związek zawsze jest momentami trudny, nawet jak ludzie są bardzo dopasowani. Chyba musisz sama sobie w spokoju pomyśleć czego w Twojej głowie więcej, tych miłych o Was myśli czy tych przykrych. Może rozpisz sobie dwa przypadki, odchodzisz, zostajesz i jak jedna i druga sytuacja zmieni Twoje życie, co się zmieni, na co masz wpływ, na co nie masz, jak wyobrażasz sobie życie za kilka lat z nim, bez niego, jakie masz realne szanse mieszkaniowe np, im więcej szczegółów tym chyba bardziej uporządkują Ci się mysli i plany, masz dwójkę dzieci a poza tym dobrze Wam bywało więc od nagłych decyzji lepsze jest skalkulowanie , co będzie najlepsze. i nie martw się tymi mądralskimi które Cie tu oceniają, może i byłaś bardzo młoda, ale pamiętaj oceniają Ciebie a to Ty i tylko Ty urodziłaś dzieci, wychowujesz je, i walczysz każdego dnia, toże pytasz na forum świadczy tez o Twojej dojrzałości a ta często nie jest związana z wiekiem, życzę powodzenia
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
14 czerwca 2013, 17:13
Zal mi ciebie autorko ale zal mi tez Polski. Takich "rodzin" jak twoja jest cala masa i to mnie przeraza. Przeraza to ze przekazywane sa na nastepne pokolenia takie patologiczne wzorce zachowan. Prosze zadbaj o te dzieci zeby wyrwaly sie z tego swiata, zeby nie musialy tez siedziec na socjalu albo dorabiac np na sprzataniu czy zbieraniu truskawek w Niemczech. Ja rozumiem ze musialas przerwac pewnie edukacje kiedy zaszlas w ciaze ale daj dzieciom szanse i zmus do nauki.
Gdyby kobiety sobie nieudacznikow i gnojkow nie braly to by taki typ wyginal i moze skonczylyby sie patologie. Daj dobry przyklad, zacznij szanowac siebie.
Edytowany przez KotkaPsotka 14 czerwca 2013, 17:15