11 czerwca 2013, 13:07
Jestem ciekawa waszej opinii, np facet po ślubie z dzieckiem, utrzymujący z dzieciakiem kontakt, jak patrzycie na taki związek, związałyście się z takim facetem?
Pytam bo spotykam się z rozwodnikiem który ma dzieciaka i nie wiem czy warto bawić się od razu w dorosłość. Facet jest fajny, rozrywkowy i ogólnie dogadujemy się, po rozwodzie jest już 8 lat, i miał przede mną jeszcze dwie inne kobiety.... nie wiem sama co myśleć bo to chyba o czymś świadczy :P
Edytowany przez tendency 11 czerwca 2013, 15:30
11 czerwca 2013, 20:32
hahahah xd nie wierzę, na wszystkie dzieci mówię dzieciaki :) pierwsze słyszę że to może źle świadczyć :D
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
11 czerwca 2013, 23:44
ja bym się nie pakowała w związek z kimś, kto ma już dziecko, bo dla takiego faceta nigdy nie będziesz najważniejsza.
12 czerwca 2013, 08:22
Dziewczyn, ale tu przeciez ne chodzi o to, ze facet z dzieckiem powinien byc skazany na samotnosc do konca zycia! Chodzi o to, ze jesli kobieta nie tak widzi swoja przyszlosc to nie musi wchodzic w taki zwiazek. Ma do tego pelne prawo i ni powinna czuc sie z tego powodu wina lub gorsza.
Ja rowniez nie widze siebie w takim zwiazku. Wiem, ze to by mi bardzo doskwieralo. Mam podobne przemyslenia do Cookie89. Czy to, ze jestem swiadoma swoich uczuc i potrzeb czyni mnie nedojrzala? Nie sadze.
Edytowany przez Salemka 12 czerwca 2013, 08:27
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
12 czerwca 2013, 12:42
Salemka, szczerze? To niech od początku nie zawraca głowy, jeśli nie wie, czego chce. Jesli od początku wie, że to facet, który miał jakieś życie przed nią i z tego życia ma dziecko, a ona wie, ze sobie z tym nie poradzi, to po cholerę w ogóle rozważa taki związek i traci czas swój i jego? Bo tego nie rozumiem - jak się zna sytuację, to albo w tę, albo wewtę, a nie stoi w progu i się kiwa, czy wejść.
12 czerwca 2013, 16:28
Yrithee napisał(a):
Salemka, szczerze? To niech od początku nie zawraca głowy, jeśli nie wie, czego chce. Jesli od początku wie, że to facet, który miał jakieś życie przed nią i z tego życia ma dziecko, a ona wie, ze sobie z tym nie poradzi, to po cholerę w ogóle rozważa taki związek i traci czas swój i jego? Bo tego nie rozumiem - jak się zna sytuację, to albo w tę, albo wewtę, a nie stoi w progu i się kiwa, czy wejść.
Zgadzam sie. W takim wypadku woz albo przewoz.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
12 czerwca 2013, 17:59
Salemka napisał(a):
Yrithee napisał(a):
Salemka, szczerze? To niech od początku nie zawraca głowy, jeśli nie wie, czego chce. Jesli od początku wie, że to facet, który miał jakieś życie przed nią i z tego życia ma dziecko, a ona wie, ze sobie z tym nie poradzi, to po cholerę w ogóle rozważa taki związek i traci czas swój i jego? Bo tego nie rozumiem - jak się zna sytuację, to albo w tę, albo wewtę, a nie stoi w progu i się kiwa, czy wejść.
Zgadzam sie. W takim wypadku woz albo przewoz.
Myślę, że dokładnie wszystkim o to chodziło. Tylko zwroccie uwage na pierwsze wypowiedzi dziewczyn ktore pisaly ze z taka osoba to nie warto sie wiazac bo na pewno bedzie zdradzac.