Temat: facet z bagażem, wasze zdanie :)

Jestem ciekawa waszej opinii, np facet po ślubie z dzieckiem, utrzymujący z dzieciakiem kontakt, jak patrzycie na taki związek, związałyście się z takim facetem?
Pytam bo spotykam się z rozwodnikiem który ma dzieciaka i nie wiem czy warto bawić się od razu w dorosłość. Facet jest fajny, rozrywkowy i ogólnie dogadujemy się, po rozwodzie jest już 8 lat, i miał przede mną jeszcze dwie inne kobiety.... nie wiem sama co myśleć bo to chyba o czymś świadczy :P

czarnula1988 napisał(a):

Mój Boże to jak Wam z kimś w życiu nie wyjdzie to już jesteście skazane na życie w samotności? Przecież każdemu może w życiu się nie ułożyć. Skoro tak wyliczasz mu te związki to z iloma facetami spałaś do tej pory? albo nawet spotykałaś się ?Chciałabyś, żeby ktoś Cię oceniał na takiej podstawie?Jestem z kimś kto ma dziecko z poprzedniego związku - owszem nie jest to łatwe bo to nowa sytuacja dla mnie, nie mam dzieci nigdy nie byłam z kimś kto ma dzieci. Jesteśmy ze sobą od ponad 2 lat i nigdy mi to dziecko nie przeszkadzało - przeciwnie mamy świetny kontakt. Nie jestem zazdrosna o jego byłą dziewczynę, zazdroszczę jej tego, że była na pewno jego pierwszą wielką miłością, ale skoro jest ze mną to musi to o czymś świadczyć.Myślę, że jeśli ktoś jest niedojrzały to faktycznie lepiej niech się nie pakuje w takie związki.



wsrod kobiet kroluje jakies takie bezsensowne przeswiadczenie, ze jak one maja dziecko albo "przeszlosc" to nowy facet ma zaakceptowac i brac ... a jak sie trafi na faceta z przeszloscia to juz napewno rozwod byl z jego powodu, babiarz, dziw*arz itd  i wogole drugi sort ech...

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Mój Boże to jak Wam z kimś w życiu nie wyjdzie to już jesteście skazane na życie w samotności? Przecież każdemu może w życiu się nie ułożyć. Skoro tak wyliczasz mu te związki to z iloma facetami spałaś do tej pory? albo nawet spotykałaś się ?Chciałabyś, żeby ktoś Cię oceniał na takiej podstawie?Jestem z kimś kto ma dziecko z poprzedniego związku - owszem nie jest to łatwe bo to nowa sytuacja dla mnie, nie mam dzieci nigdy nie byłam z kimś kto ma dzieci. Jesteśmy ze sobą od ponad 2 lat i nigdy mi to dziecko nie przeszkadzało - przeciwnie mamy świetny kontakt. Nie jestem zazdrosna o jego byłą dziewczynę, zazdroszczę jej tego, że była na pewno jego pierwszą wielką miłością, ale skoro jest ze mną to musi to o czymś świadczyć.Myślę, że jeśli ktoś jest niedojrzały to faktycznie lepiej niech się nie pakuje w takie związki.
wsrod kobiet kroluje jakies takie bezsensowne przeswiadczenie, ze jak one maja dziecko albo "przeszlosc" to nowy facet ma zaakceptowac i brac ... a jak sie trafi na faceta z przeszloscia to juz napewno rozwod byl z jego powodu, babiarz, dziw*arz itd  i wogole drugi sort ech...

Wcale nie. Po prostu większość z nas chce być dla swojego faceta najważniejsza i jedyna. Jeśli któraś umie zaakceptować jego dziecko z poprzedniego związku, to tylko życzyć szczęścia. Niemniej, gdy ma się lat 20+, to nie jest to komfortowa sytuacja, niezależenie od powodów rozwodu. 
Pasek wagi
ja pewnie bym się nie pakowała, jestem w podobnym wieku i jednak 10 lat różnicy to też dla mnie sporo.
ale nie mówię, że wydaje mi się, że "to nie ma żadnej szansy". ;)
Pasek wagi

madziutek.magda napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Mój Boże to jak Wam z kimś w życiu nie wyjdzie to już jesteście skazane na życie w samotności? Przecież każdemu może w życiu się nie ułożyć. Skoro tak wyliczasz mu te związki to z iloma facetami spałaś do tej pory? albo nawet spotykałaś się ?Chciałabyś, żeby ktoś Cię oceniał na takiej podstawie?Jestem z kimś kto ma dziecko z poprzedniego związku - owszem nie jest to łatwe bo to nowa sytuacja dla mnie, nie mam dzieci nigdy nie byłam z kimś kto ma dzieci. Jesteśmy ze sobą od ponad 2 lat i nigdy mi to dziecko nie przeszkadzało - przeciwnie mamy świetny kontakt. Nie jestem zazdrosna o jego byłą dziewczynę, zazdroszczę jej tego, że była na pewno jego pierwszą wielką miłością, ale skoro jest ze mną to musi to o czymś świadczyć.Myślę, że jeśli ktoś jest niedojrzały to faktycznie lepiej niech się nie pakuje w takie związki.
wsrod kobiet kroluje jakies takie bezsensowne przeswiadczenie, ze jak one maja dziecko albo "przeszlosc" to nowy facet ma zaakceptowac i brac ... a jak sie trafi na faceta z przeszloscia to juz napewno rozwod byl z jego powodu, babiarz, dziw*arz itd  i wogole drugi sort ech...
Wcale nie. Po prostu większość z nas chce być dla swojego faceta najważniejsza i jedyna. Jeśli któraś umie zaakceptować jego dziecko z poprzedniego związku, to tylko życzyć szczęścia. Niemniej, gdy ma się lat 20+, to nie jest to komfortowa sytuacja, niezależenie od powodów rozwodu. 


zerknij na list#12 - od razu komentarze o niewiernosci bo facet rozwiedziony

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Mój Boże to jak Wam z kimś w życiu nie wyjdzie to już jesteście skazane na życie w samotności? Przecież każdemu może w życiu się nie ułożyć. Skoro tak wyliczasz mu te związki to z iloma facetami spałaś do tej pory? albo nawet spotykałaś się ?Chciałabyś, żeby ktoś Cię oceniał na takiej podstawie?Jestem z kimś kto ma dziecko z poprzedniego związku - owszem nie jest to łatwe bo to nowa sytuacja dla mnie, nie mam dzieci nigdy nie byłam z kimś kto ma dzieci. Jesteśmy ze sobą od ponad 2 lat i nigdy mi to dziecko nie przeszkadzało - przeciwnie mamy świetny kontakt. Nie jestem zazdrosna o jego byłą dziewczynę, zazdroszczę jej tego, że była na pewno jego pierwszą wielką miłością, ale skoro jest ze mną to musi to o czymś świadczyć.Myślę, że jeśli ktoś jest niedojrzały to faktycznie lepiej niech się nie pakuje w takie związki.
wsrod kobiet kroluje jakies takie bezsensowne przeswiadczenie, ze jak one maja dziecko albo "przeszlosc" to nowy facet ma zaakceptowac i brac ... a jak sie trafi na faceta z przeszloscia to juz napewno rozwod byl z jego powodu, babiarz, dziw*arz itd  i wogole drugi sort ech...
Wcale nie. Po prostu większość z nas chce być dla swojego faceta najważniejsza i jedyna. Jeśli któraś umie zaakceptować jego dziecko z poprzedniego związku, to tylko życzyć szczęścia. Niemniej, gdy ma się lat 20+, to nie jest to komfortowa sytuacja, niezależenie od powodów rozwodu. 
zerknij na list#12 - od razu komentarze o niewiernosci bo facet rozwiedziony

Tak, tak, widziałam. Ale nie sądzę, żeby to było najgorsze. Raczej kwestia udawania, że jest okay, a w głębi nienawiść do tego niczemu winnego dzieciaczka. Robienie krzywdy sobie, facetowi i dziecku(?). A przez te frustracje wewnętrzne jakoś trzeba się rozładować i obwinia się faceta o nie wiadomo co, żeby tylko był powód do kłótni.
Pasek wagi
 Jezeli jestem  w zwiazku to ja jestem najwazniejsza osoba dla mojego partnera. Dla mnie dziecko to czesc rodziny. Jedni faceci odwiedzaja dziecko innych codziennie nawiedza nadopiekuncza mamusia....  jak juz powiedzialam facet ma plusa za to ze sie dzieckiem interesuje. To lepsze niz facet, ktory nawet swojego dziecka na zywo nie widzial i jest sobodny i wolny i nie ma problemu by sie skoncentrowac na dziwczynie :(
własnie, być moze teraz nie będzie mi to przeszkadzać, ale z  czasem dotrze do mnie to że dziecko jest i będzie najważniejsze.... nie chce łapać się na uczuciu zazdrości do dziecka, bo wiadomo uczuciami ciężko sterować  a na pewno kiedyś przyszedł by taki moment że musiałabym sie pogodzić na byciu 'tą drugą', i tłumaczenia że miłość do dziecka i miłość do partnerki jest zupełnie inna spełzły by na niczym :)
decyzja jest ciężka, bo wiem że mogłabym być z nim w związku, tylko rodzi się pytanie czy psychicznie dałabym radę ? 

madziutek.magda napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Mój Boże to jak Wam z kimś w życiu nie wyjdzie to już jesteście skazane na życie w samotności? Przecież każdemu może w życiu się nie ułożyć. Skoro tak wyliczasz mu te związki to z iloma facetami spałaś do tej pory? albo nawet spotykałaś się ?Chciałabyś, żeby ktoś Cię oceniał na takiej podstawie?Jestem z kimś kto ma dziecko z poprzedniego związku - owszem nie jest to łatwe bo to nowa sytuacja dla mnie, nie mam dzieci nigdy nie byłam z kimś kto ma dzieci. Jesteśmy ze sobą od ponad 2 lat i nigdy mi to dziecko nie przeszkadzało - przeciwnie mamy świetny kontakt. Nie jestem zazdrosna o jego byłą dziewczynę, zazdroszczę jej tego, że była na pewno jego pierwszą wielką miłością, ale skoro jest ze mną to musi to o czymś świadczyć.Myślę, że jeśli ktoś jest niedojrzały to faktycznie lepiej niech się nie pakuje w takie związki.
wsrod kobiet kroluje jakies takie bezsensowne przeswiadczenie, ze jak one maja dziecko albo "przeszlosc" to nowy facet ma zaakceptowac i brac ... a jak sie trafi na faceta z przeszloscia to juz napewno rozwod byl z jego powodu, babiarz, dziw*arz itd  i wogole drugi sort ech...
Wcale nie. Po prostu większość z nas chce być dla swojego faceta najważniejsza i jedyna. Jeśli któraś umie zaakceptować jego dziecko z poprzedniego związku, to tylko życzyć szczęścia. Niemniej, gdy ma się lat 20+, to nie jest to komfortowa sytuacja, niezależenie od powodów rozwodu. 
zerknij na list#12 - od razu komentarze o niewiernosci bo facet rozwiedziony
Tak, tak, widziałam. Ale nie sądzę, żeby to było najgorsze. Raczej kwestia udawania, że jest okay, a w głębi nienawiść do tego niczemu winnego dzieciaczka. Robienie krzywdy sobie, facetowi i dziecku(?). A przez te frustracje wewnętrzne jakoś trzeba się rozładować i obwinia się faceta o nie wiadomo co, żeby tylko był powód do kłótni.


ale czemu nienawisc do dziecka ? skad frustracje ?
sorry - nie mowie tego zlosliwie ale jak mozna wogole byc zazdrosnym o uczucie do dziecka ?

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Mój Boże to jak Wam z kimś w życiu nie wyjdzie to już jesteście skazane na życie w samotności? Przecież każdemu może w życiu się nie ułożyć. Skoro tak wyliczasz mu te związki to z iloma facetami spałaś do tej pory? albo nawet spotykałaś się ?Chciałabyś, żeby ktoś Cię oceniał na takiej podstawie?Jestem z kimś kto ma dziecko z poprzedniego związku - owszem nie jest to łatwe bo to nowa sytuacja dla mnie, nie mam dzieci nigdy nie byłam z kimś kto ma dzieci. Jesteśmy ze sobą od ponad 2 lat i nigdy mi to dziecko nie przeszkadzało - przeciwnie mamy świetny kontakt. Nie jestem zazdrosna o jego byłą dziewczynę, zazdroszczę jej tego, że była na pewno jego pierwszą wielką miłością, ale skoro jest ze mną to musi to o czymś świadczyć.Myślę, że jeśli ktoś jest niedojrzały to faktycznie lepiej niech się nie pakuje w takie związki.
wsrod kobiet kroluje jakies takie bezsensowne przeswiadczenie, ze jak one maja dziecko albo "przeszlosc" to nowy facet ma zaakceptowac i brac ... a jak sie trafi na faceta z przeszloscia to juz napewno rozwod byl z jego powodu, babiarz, dziw*arz itd  i wogole drugi sort ech...
Wcale nie. Po prostu większość z nas chce być dla swojego faceta najważniejsza i jedyna. Jeśli któraś umie zaakceptować jego dziecko z poprzedniego związku, to tylko życzyć szczęścia. Niemniej, gdy ma się lat 20+, to nie jest to komfortowa sytuacja, niezależenie od powodów rozwodu. 
zerknij na list#12 - od razu komentarze o niewiernosci bo facet rozwiedziony
Tak, tak, widziałam. Ale nie sądzę, żeby to było najgorsze. Raczej kwestia udawania, że jest okay, a w głębi nienawiść do tego niczemu winnego dzieciaczka. Robienie krzywdy sobie, facetowi i dziecku(?). A przez te frustracje wewnętrzne jakoś trzeba się rozładować i obwinia się faceta o nie wiadomo co, żeby tylko był powód do kłótni.
ale czemu nienawisc do dziecka ? skad frustracje ?

W sytuacjach, gdy dziewczyna godzi się na siłę na taki stan rzeczy, sądząc, że kiedyś się ułoży albo się przyzwyczai, ale jednak nie daje rady.
Pasek wagi

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Mój Boże to jak Wam z kimś w życiu nie wyjdzie to już jesteście skazane na życie w samotności? Przecież każdemu może w życiu się nie ułożyć. Skoro tak wyliczasz mu te związki to z iloma facetami spałaś do tej pory? albo nawet spotykałaś się ?Chciałabyś, żeby ktoś Cię oceniał na takiej podstawie?Jestem z kimś kto ma dziecko z poprzedniego związku - owszem nie jest to łatwe bo to nowa sytuacja dla mnie, nie mam dzieci nigdy nie byłam z kimś kto ma dzieci. Jesteśmy ze sobą od ponad 2 lat i nigdy mi to dziecko nie przeszkadzało - przeciwnie mamy świetny kontakt. Nie jestem zazdrosna o jego byłą dziewczynę, zazdroszczę jej tego, że była na pewno jego pierwszą wielką miłością, ale skoro jest ze mną to musi to o czymś świadczyć.Myślę, że jeśli ktoś jest niedojrzały to faktycznie lepiej niech się nie pakuje w takie związki.
wsrod kobiet kroluje jakies takie bezsensowne przeswiadczenie, ze jak one maja dziecko albo "przeszlosc" to nowy facet ma zaakceptowac i brac ... a jak sie trafi na faceta z przeszloscia to juz napewno rozwod byl z jego powodu, babiarz, dziw*arz itd  i wogole drugi sort ech...
Wcale nie. Po prostu większość z nas chce być dla swojego faceta najważniejsza i jedyna. Jeśli któraś umie zaakceptować jego dziecko z poprzedniego związku, to tylko życzyć szczęścia. Niemniej, gdy ma się lat 20+, to nie jest to komfortowa sytuacja, niezależenie od powodów rozwodu. 
zerknij na list#12 - od razu komentarze o niewiernosci bo facet rozwiedziony
Tak, tak, widziałam. Ale nie sądzę, żeby to było najgorsze. Raczej kwestia udawania, że jest okay, a w głębi nienawiść do tego niczemu winnego dzieciaczka. Robienie krzywdy sobie, facetowi i dziecku(?). A przez te frustracje wewnętrzne jakoś trzeba się rozładować i obwinia się faceta o nie wiadomo co, żeby tylko był powód do kłótni.
ale czemu nienawisc do dziecka ? skad frustracje ? sorry - nie mowie tego zlosliwie ale jak mozna wogole byc zazdrosnym o uczucie do dziecka ?

można, fakt, to uczucie jest bardzo głupie i niemądre (być może gdy ma sie własne dziecko sytuacja się zmienia), bo każdy wie że miłośc do dziecka jest inna, ale już fakt że to ono jest najważniejsze może zaboleć :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.