7 czerwca 2013, 19:38
wybieramy się do np restauracji
oczywiście w drodze licytujemy się kto stawia/ kto płaci
zawsze mnie przekrzykuje i mówi że on płaci
myślę sobie zarabia 3 razy więcej niż ja, to w sumie niech płaci
zamawiamy, pijemy,
kelner przynosi rachunek - często za duży
i wiecie co - on mówi że skoro tak się upierałam że zapłacę to niech płace, on nie ma nic przeciwko temu
i tak się daję, a rachunki nie małe, z reguły 50, 100 zł, najwięcej 250 zł
a takich wyjść są 2 w ciągu tygodnia
on płaci te do 30 zł....
dzisiaj pytał czy wychodzimy gdzieś - powiedziałam że nie, mam ważniejsze wydatki i potrzebę przyoszczędzenia i znów mówi że on zapłaci
a jak przyjdzie co do czego to powie że zapomniał portfela ...
U Was jak wygląda sprawa płacenia w knajpach?
- Dołączył: 2009-07-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5273
8 czerwca 2013, 01:16
frajer.
albo się umawiamy że ja płacę, albo On i nie ma gadania. wściekłabym się że chłopak stawia mnie w takiej sytuacji.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8093
8 czerwca 2013, 01:51
Skąd Wy takich gości bierzecie? Zawsze płaci osoba zapraszająca, na litość. W ostateczności, jeśli to wyjście ze znajomymi, to zrzuca się na rachunek i napiwek. Nie licytuj się z nim, jak zaproponuje wyjście, powiedz że chętnie, ale nie masz pieniędzy. Nie płac za gościa, zapominaj portfela, nie miej gotówki- w podbramkowej sytuacji. Ale przede wszystkim utnij to.
8 czerwca 2013, 06:20
u nas to m. placi, chyba, ze go "ostrzege', ze dzis ja stawiam. no ale nie klocimy sie, jak chce nam sie pizzy, a on nie ma gotowki lub jestesmy gdzies i ja chce cos sobie kupic, a jego nagle najdzie ochota na to samo.
8 czerwca 2013, 08:34
Zachowuje się jak dzieciak, skąpy jest i tyle.
- Dołączył: 2011-04-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1238
8 czerwca 2013, 09:08
Haha, jaka masakra, co zaa typ..
- Dołączył: 2011-09-15
- Miasto: Radomsko
- Liczba postów: 2905
8 czerwca 2013, 09:20
Moje pierwsze skojarzenie " czy Ty się z dzieciakiem umawiasz?" Jego zachowanie jest co najmniej szczeniackie
Jeśli nie chce płacić to po co zaprasza.
Od razu powiedz, że każdy płaci za siebie albo zapomnij portfela.
- Dołączył: 2012-06-22
- Miasto: Hiih
- Liczba postów: 910
8 czerwca 2013, 09:30
jezu... mój non stop by za mnie płacił, ale to też trochę niezręczne. I czasami idziemy na komprosmis albo dorzucam coś tam
8 czerwca 2013, 09:40
wow jakbym czytała o ludziach którzy są razem krótko ale 5 lat a facet tak się zachowuje a Ty jeszcze z nim normalnie o tym nie rozmawiałaś? mega dziwne.