Temat: Zdrada nie zdrada ? edit

Jak byście zareagowały gdybyście się dowiedziały że Wasz chłopak całował się z inną ? Tylko całował

Groził, że się zabije, zostałam z nim ale nie wiem kiedy wybaczę, zaufanie chyba stracone, kocham go.

edit edit edit : nie jeju jednak nie chce z nim być, ale co mam zrobić skoro on grozi tym zabiciem ? boję się tego

Pasek wagi
To, że jest w stałym kontakcie z panną, z którą się całował,
już całkowicie by dla mnie dyskwalifikowało delikwenta.

Bogini21 napisał(a):

sacria napisał(a):

Pogadałabym z nim. Pocałunek to nie koniec świata, seks też nie. Dla mnie darzeniem drugiej osoby jakimś uczuciem to jest koniec związku.Nie mogłabym być z nim, gdybym wiedziała, że przez jakiś czas czuł coś do innej. A że jakąś pocałował, żałuje i nic do niej nie czuje? Czasem warto komuś wybaczyć głupi błąd;)
jejuu, sama już nie wiem co mam myśleć, robić i w ogóle, mętlik totalny


Nie wiem, ile czasu ze sobą jesteście, jak wyglądają wasze relacje. Musisz wiedzieć co do niego czujesz. Spojrzeć na niego i będzie wiedziała, czy żałuje tego wyskoku. Czasem nie warto od razu wszystkiego burzyć.  I dawać jakiejś innej lasce satysfakcji, że sprawiła, że być może koleś który jej się podoba jest wolny. Ale na pewno zażądałabym urwania z nią kontaktu.

monika20monika napisał(a):

zależe w jakiej relacji bym z nim była - jak chłopak - zerwała bym, jak narzeczony- długa i męcząca rozmowa pytanie o przyczyny itd, jak mąż- nie rozwiodła bym się ale wypominała bym przez lata i też wypytała bym o przyczyny itd 

madrze powiedziane. choc narzeczonemu tez nie wiem czy bym wybaczyła, raczej zerwała (ale po rozmowie i wysłuchaniu go - znaczy dałabym szanse sie bronic).

Pasek wagi

sacria napisał(a):

Bogini21 napisał(a):

sacria napisał(a):

Pogadałabym z nim. Pocałunek to nie koniec świata, seks też nie. Dla mnie darzeniem drugiej osoby jakimś uczuciem to jest koniec związku.Nie mogłabym być z nim, gdybym wiedziała, że przez jakiś czas czuł coś do innej. A że jakąś pocałował, żałuje i nic do niej nie czuje? Czasem warto komuś wybaczyć głupi błąd;)
jejuu, sama już nie wiem co mam myśleć, robić i w ogóle, mętlik totalny
Nie wiem, ile czasu ze sobą jesteście, jak wyglądają wasze relacje. Musisz wiedzieć co do niego czujesz. Spojrzeć na niego i będzie wiedziała, czy żałuje tego wyskoku. Czasem nie warto od razu wszystkiego burzyć.  I dawać jakiejś innej lasce satysfakcji, że sprawiła, że być może koleś który jej się podoba jest wolny. Ale na pewno zażądałabym urwania z nią kontaktu.

chodzi o to że ona też ma chłopaka z którym swoją drogą po tym wszystkim zerwała, jak już wcześniej gdzieś napisałam jesteśmy 2 lata ze sobą, dzięki za rady
Pasek wagi

Bogini21 napisał(a):

domingo19 napisał(a):

jak dlugo jestescie razem? co on powiedzial?
2 lata, twierdzi że mało pamięta, że to jest możliwe, że mnie kocha itp
chcesz przekreslic 2lata przez glupi pocalunek? wiem ze to jego wina ale jesli go kochasz to zastanow sie za nim cokolwiek zdecydujesz :)
mozesz go poprosic zeby ograniczyl z nia kontak, moze to bedzie jakies wyjscie ;)
Dzięki Wam wszystkim , na pewno to przemyślę, po prostu bardzo emocjonalnie zareagowałam z początku, potrzeba mi czasu.
Pasek wagi

monika20monika napisał(a):

zależe w jakiej relacji bym z nim była - jak chłopak - zerwała bym, jak narzeczony- długa i męcząca rozmowa pytanie o przyczyny itd, jak mąż- nie rozwiodła bym się ale wypominała bym przez lata i też wypytała bym o przyczyny itd 

Postąpiłabym tak samo.
No  nie wiem, z mojego doświadczenia to jest tak, że jak zaczyna coś kombinować, to będzie tylko gorzej. Ja przymykałam oczy, wybaczałam, przeżyłam 3 udowodnione związki z innymi dziewczynami. Zostałam dla dzieci, i żałuję, że nie wywaliłam go po pierwszej akcji. Teraz jest fatalnie - nie ufam mu, nie kocham go, nie lubię być w domu, kiedy on w nim jest, właściwie to się nim brzydzę.
Pasek wagi

Fionka27 napisał(a):

No  nie wiem, z mojego doświadczenia to jest tak, że jak zaczyna coś kombinować, to będzie tylko gorzej. Ja przymykałam oczy, wybaczałam, przeżyłam 3 udowodnione związki z innymi dziewczynami. Zostałam dla dzieci, i żałuję, że nie wywaliłam go po pierwszej akcji. Teraz jest fatalnie - nie ufam mu, nie kocham go, nie lubię być w domu, kiedy on w nim jest, właściwie to się nim brzydzę.

jejuu, współczuję to dopiero jest przesrane ;/
Pasek wagi

monika20monika napisał(a):

zależe w jakiej relacji bym z nim była - jak chłopak - zerwała bym, jak narzeczony- długa i męcząca rozmowa pytanie o przyczyny itd, jak mąż- nie rozwiodła bym się ale wypominała bym przez lata i też wypytała bym o przyczyny itd 
przybij piateczke :-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.