- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 czerwca 2013, 22:48
Edytowany przez Bogini21 2 czerwca 2013, 12:13
1 czerwca 2013, 23:05
Edytowany przez 007sdoll 1 czerwca 2013, 23:06
1 czerwca 2013, 23:06
jejuu, sama już nie wiem co mam myśleć, robić i w ogóle, mętlik totalnyPogadałabym z nim. Pocałunek to nie koniec świata, seks też nie. Dla mnie darzeniem drugiej osoby jakimś uczuciem to jest koniec związku.Nie mogłabym być z nim, gdybym wiedziała, że przez jakiś czas czuł coś do innej. A że jakąś pocałował, żałuje i nic do niej nie czuje? Czasem warto komuś wybaczyć głupi błąd;)
Edytowany przez sacria 1 czerwca 2013, 23:06
1 czerwca 2013, 23:08
zależe w jakiej relacji bym z nim była - jak chłopak - zerwała bym, jak narzeczony- długa i męcząca rozmowa pytanie o przyczyny itd, jak mąż- nie rozwiodła bym się ale wypominała bym przez lata i też wypytała bym o przyczyny itd
madrze powiedziane. choc narzeczonemu tez nie wiem czy bym wybaczyła, raczej zerwała (ale po rozmowie i wysłuchaniu go - znaczy dałabym szanse sie bronic).
1 czerwca 2013, 23:08
Nie wiem, ile czasu ze sobą jesteście, jak wyglądają wasze relacje. Musisz wiedzieć co do niego czujesz. Spojrzeć na niego i będzie wiedziała, czy żałuje tego wyskoku. Czasem nie warto od razu wszystkiego burzyć. I dawać jakiejś innej lasce satysfakcji, że sprawiła, że być może koleś który jej się podoba jest wolny. Ale na pewno zażądałabym urwania z nią kontaktu.jejuu, sama już nie wiem co mam myśleć, robić i w ogóle, mętlik totalnyPogadałabym z nim. Pocałunek to nie koniec świata, seks też nie. Dla mnie darzeniem drugiej osoby jakimś uczuciem to jest koniec związku.Nie mogłabym być z nim, gdybym wiedziała, że przez jakiś czas czuł coś do innej. A że jakąś pocałował, żałuje i nic do niej nie czuje? Czasem warto komuś wybaczyć głupi błąd;)
1 czerwca 2013, 23:08
2 lata, twierdzi że mało pamięta, że to jest możliwe, że mnie kocha itpjak dlugo jestescie razem? co on powiedzial?
1 czerwca 2013, 23:10
1 czerwca 2013, 23:15
zależe w jakiej relacji bym z nim była - jak chłopak - zerwała bym, jak narzeczony- długa i męcząca rozmowa pytanie o przyczyny itd, jak mąż- nie rozwiodła bym się ale wypominała bym przez lata i też wypytała bym o przyczyny itd
1 czerwca 2013, 23:15
1 czerwca 2013, 23:16
No nie wiem, z mojego doświadczenia to jest tak, że jak zaczyna coś kombinować, to będzie tylko gorzej. Ja przymykałam oczy, wybaczałam, przeżyłam 3 udowodnione związki z innymi dziewczynami. Zostałam dla dzieci, i żałuję, że nie wywaliłam go po pierwszej akcji. Teraz jest fatalnie - nie ufam mu, nie kocham go, nie lubię być w domu, kiedy on w nim jest, właściwie to się nim brzydzę.