Temat: Zdrada nie zdrada ? edit

Jak byście zareagowały gdybyście się dowiedziały że Wasz chłopak całował się z inną ? Tylko całował

Groził, że się zabije, zostałam z nim ale nie wiem kiedy wybaczę, zaufanie chyba stracone, kocham go.

edit edit edit : nie jeju jednak nie chce z nim być, ale co mam zrobić skoro on grozi tym zabiciem ? boję się tego

Pasek wagi
zerwałabym. Byłam kiedyś w takiej sytuacji- zerwałam z chłopakiem który całował się  z inną. NIGDY nie pożałowałam tej decyzji. Mam cudownego męża i jestem szczęśliwa :)
Pasek wagi
Dziewczyno nie daj sobą pomiatać, kopnij go w tyłek ;) [albo złam nos :D ]

Dowiedziałam się. Źle to zniosłam, ale w końcu wybaczyłam. 

Edit: Przeczytałam cały wątek i widzę, że sytuację masz całkiem podobną. W razie kryzysu napisz na priv ;).

Daj spokój. Byli po pijaku, każdemu może się zdarzyć. Seksu nie było, więc bez przesady.
Ja dałabym w pysk i byłabym wkurzona, potrzebowałabym czasu na oswojenie się z tym, ale wg mnie to nie powód do zerwania.

viqtuss napisał(a):

Daj spokój. Byli po pijaku, każdemu może się zdarzyć. Seksu nie było, więc bez przesady.Ja dałabym w pysk i byłabym wkurzona, potrzebowałabym czasu na oswojenie się z tym, ale wg mnie to nie powód do zerwania.



Niektóre uważają całowanie z kimś innym za coś strasznego, po czym piszą, że "dałyby w pysk". Nie wiem, kto w takich związkach jest bardziej na poziomie- facet, który całuje się z inną czy kobieta bez klasy? Bo inaczej tego dla mnie nazwać nie można.

viqtuss napisał(a):

Daj spokój. Byli po pijaku, każdemu może się zdarzyć. Seksu nie było, więc bez przesady.Ja dałabym w pysk i byłabym wkurzona, potrzebowałabym czasu na oswojenie się z tym, ale wg mnie to nie powód do zerwania.

Z jednej strony masz rację, ale z drugiej uważam , że nie można zdrady usprawiedliwiać alkoholem. 
Seksu nie było, ale pocałunek (przynajmniej dla mnie) jest formą kontaktu fizycznego, w sumie całkiem intymnego. 

mnie kiedyś obcy facet pocałował na siłę..jak byłam pijana...po prostu mnie zaskoczył a ja nie zareagowałam... nie powiedziałam o tym mojemu Mężowi,bo by go chyba rozszarpał..i może jeszcze do mnie coś miałby? że po co szłam na imprezę...po co tyle piłam... w sumie czuję się winna jak o tym pomyślę...a z drugiej strony to nie ja wpakowałam temu idiocie jęzor do buzi. Nie powiedziałam jednak o tym mojemu M,bo nie chciałam go także zranić.
Wiesz co...po pijaku się różne rzeczy robi...on ją tylko pocałował.. jeżeli go kochasz i myślisz,że warto z nim być,to może spróbuj mu wybaczyć...? 

monika20monika napisał(a):

zależe w jakiej relacji bym z nim była - jak chłopak - zerwała bym, jak narzeczony- długa i męcząca rozmowa pytanie o przyczyny itd, jak mąż- nie rozwiodła bym się ale wypominała bym przez lata i też wypytała bym o przyczyny itd 

ja tak samo...

domingo19 napisał(a):

jakas scenka zazdrosci i zyje sie dalej ;) jestesmy tylko ludzmi...pewnie dostalby w morde, wybaczy mi to ok jestesmy razem;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.