Temat: Płakać mi się chce.

Popadam chyba w jakąś depresję, nie mam nawet z kim pogadać zostaje mi jedynie forum, lepsze to niż nic. Nudzę się sama ze sobą. Dzwonię do chłopaka, pytam co robi a on że pije sobie piwo. Gdy tymczasem był u mnie popołudniu i mówił, że napisze mi kiedy mogę przyjść. A tu cisza na smsy nie odpisywał to zadzwoniłam. I się poryczałam, za każdym razem gdy czuję się tak wyje. Jestem od niego uzalezniona to już wiem, czuję się beznadziejnie.

DramatycznaJa napisał(a):

cancri napisał(a):

malaja1989 napisał(a):

a tak w ogole zapytam z ciekawosci. jesli on byl u ciebie popoludniu to wy sie jeszcze na wieczor umawialiscie? po kilka razy dziennie sie spotykacie? to kiedy ty masz czas na szkole, lekcje jakies domowe prace i inne takie rzeczy? z tego co pamietam ze szkolnych czasow to jak wracalam do domu powiedzmy o 15, zrobilam wszystko w domu czy kolo siebie, lekcje i takie tam to mi tego czasu zawsze brakowalo na przyjemnosci
Ona nie ma innych rzeczy do roboty, w tym caly problem. Tylko i wylacznie ten facet, wydzwanianie za nim, robienie afer jak nie odbierze.
Ty już nie przesadzaj dziewczyno bo ciągle mnie tylko atakujesz -,- mam co robić ale gdy to zrobię to już myślę tylko o nim, martwię się, zastanawiam co robi itd, zaprzeczyć nie mogę że jestem od niego uzalezniona ale co mogę z tym teraz zrobić, chyba za późno. On wie że ma mnie w garści, sam często mówi np po co mam to zrobić skoro i tak przylecisz. Albo ostatnio pytam czy cierpiałby po rozstaniu a on że 2 dni bo i tak bym za nim latała. Jak to zmienić dziewczyny żeby nie być na zawołanie ? ;(

Już Ci odpowiedziałam - nie być na każde jego zaufanie. Zaciśnij zęby i czasem odpisz po godzinie, że byłaś zajęta. Albo powiedz, że "teraz nie możesz się spotkać bo coś robisz" - i naprawdę zacznij coś robić (a nie, że tylko coś robisz). Życie naprawdę może być ciekawsze niż tylko czekanie aż chłopak łaskawie zadzwoni, że chce się spotkać. 
Spróbuj poznać jakiś ludzi albo odnowić stare kontakty. 

Chłopak zobaczy, że masz swoje życie, że nie lecisz od razu jak skinie palcem i się okaże - albo się na nowo zakocha zacznie za Tobą szaleć i o Ciebie zabiegać żebyś ten czas dla niego miała albo Cię zostawi bo jest z Tobą tylko dlatego, że jesteś właśnie na każde zawołanie (ale jeśli to drugie to i tak zostawiłby Cię gdyby znalazła się jakakolwiek lepsza). 

Tylko po co ja to piszę? Mówię Ci to w prawie każdym Twoim wątku a Ty i tak swoje ;]
bo z tego co widze to ty jestes najwyrazniej jego dodatkiem .takim do sexu...wykorzystujetwoja naiwnosc i tyle...jest z toba zeby pocoipciac i tyle...widzi ze za nim latasz jak glupia i to wykorzystuje..a tak naprawde ma cie gdzies
Pasek wagi

yannis napisał(a):

nie umieć spędzać czasu w samotności to jakiś dramat.

Po prostu nie jesteś typem samotnika.
Cookie89 widocznie jestem tępa, albo na tyle głupia że nie chcę tego pojąć, trudne to jest może dla tego.  Wiem że mnie kocha, każdy mówi że bardzo jest za mną, może swoim zachowaniem sprawiam, ze potrzebuje oddechu.
koles juz tak cie zna i tak cie wytrenowal ze robi co chce i wie ze powie ci ze cie kocha itd a tobie przejdzie
Pasek wagi

cancri napisał(a):

DramatycznaJa napisał(a):

cancri napisał(a):

tragedii ciagl dalszy...
dzięki za pocieszenie ;) nawet na internet już i ludzi wirtualnie liczyć nie można.
Bo juz nawet ludzi wirtualnych do siebie zniechecilas. Po co Ci rady, do ktorych i tak nigdy sie nie stosujesz?


Jak widzę DramatycznaJa to już mi się wszystkiego odechciewa. Bardzo pasuje ci twój nick.

DramatycznaJa napisał(a):

Cookie89 widocznie jestem tępa, albo na tyle głupia że nie chcę tego pojąć, trudne to jest może dla tego.  Wiem że mnie kocha, każdy mówi że bardzo jest za mną, może swoim zachowaniem sprawiam, ze potrzebuje oddechu.

Co jest trudne? Znalezienie sobie pasji, zajęcia i życie własnym życiem? Nie - to jest bardzo proste (serio nie znam zbyt wielu ludzi bez pasji, żyjących tylko życiem partnera więc to nie może być trudne). 

A to, że "wiesz, że Cię kocha"? Ja tego nie widzę. Nie widzę tego kiedy on Ci wprost mówi, że jakbyście się rozstali to tęskniłby 2 dni bo byś za nim latała, albo "po co mam to zrobić skoro i tak przylecisz."
Ty go tego nauczyłaś i albo TY go tego oduczysz albo w końcu się rozstaniecie. 

Ale zgadzam się z tym, że swoim zachowaniem sprawiasz, że potrzebuje oddechu. Jak dasz mu złapać oddech a on naprawdę Cię kocha jak mówisz to sam będzie o Ciebie zabiegał. Jeśli Ty nie będziesz miała dla niego ciągle czasu jak tylko on sobie wymyśli to będziesz wyżej niż kumple - bo w tej chwili Ty jesteś na każde zaufanie a kumpel jak ma czas :) Więc jak kumpel ma czas to się z nim spotka a z Tobą kiedykolwiek bo i tak przylecisz. 


Serio - podoba Ci się Twoje życie? Szkoda tracić czas, którego wcale nie mamy tak wiele na bezsensowną tęsknotę (sama tęsknię ale nie wyję wtedy w poduszkę czy na forum a zajmuję sobie czas) i czekanie aż ten książę znajdzie chwilkę :)
Jesteś strasznie ograniczoną osobą. Kobiety, które mają swój świat, swoje zainteresowania, swoje sprawy- te kobiety pociągają facetów i jest to prawda stara jak świat. Kobieta biegająca za facetem, uzależniona od niego i będąca z nim na każde zawołanie znudzi mu się bardzo szybko. Jestem pewna, że zostawi Cię, jak tylko spotka kogoś interesującego. Powinnaś ze swojego zachowania i tej relacji wyciągnąć jakieś wnioski, bo raczej ratować tu się nic nie da i w tym związku już nie masz szans.

sacria napisał(a):

Jesteś strasznie ograniczoną osobą. Kobiety, które mają swój świat, swoje zainteresowania, swoje sprawy- te kobiety pociągają facetów i jest to prawda stara jak świat. Kobieta biegająca za facetem, uzależniona od niego i będąca z nim na każde zawołanie znudzi mu się bardzo szybko. Jestem pewna, że zostawi Cię, jak tylko spotka kogoś interesującego. Powinnaś ze swojego zachowania i tej relacji wyciągnąć jakieś wnioski, bo raczej ratować tu się nic nie da i w tym związku już nie masz szans.


ja mam nieco odmienne zdanie, uważam że da się wszystko odkręcić i sprawić żeby było normalnie, nie wiem czy wiesz ale ludzie nie rozstają się od razu jak pojawi się problem.

DramatycznaJa napisał(a):

sacria napisał(a):

Jesteś strasznie ograniczoną osobą. Kobiety, które mają swój świat, swoje zainteresowania, swoje sprawy- te kobiety pociągają facetów i jest to prawda stara jak świat. Kobieta biegająca za facetem, uzależniona od niego i będąca z nim na każde zawołanie znudzi mu się bardzo szybko. Jestem pewna, że zostawi Cię, jak tylko spotka kogoś interesującego. Powinnaś ze swojego zachowania i tej relacji wyciągnąć jakieś wnioski, bo raczej ratować tu się nic nie da i w tym związku już nie masz szans.
ja mam nieco odmienne zdanie, uważam że da się wszystko odkręcić i sprawić żeby było normalnie, nie wiem czy wiesz ale ludzie nie rozstają się od razu jak pojawi się problem. [/quote

A ten zwiazek w ogole kiedys byl normalny?
Jesli wiesz co robisz zle to czemu do cholery tego w koncu nie zmienisz?
Probujesz chociaz? Z reka na sercu?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.