- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Dom
- Liczba postów: 403
31 maja 2013, 09:17
No więc mam swojego mężczyzne, mamy po 20+ lat.
On szuka aktualnie pracy, kończy studia, ma kolegę który pracuje w takim jakby parku rozrywki, ten kolega miałby załatwić mu pracę.
Polega ona na pilnowaniu atrakcji, wpuszczaniu na nie ludzi, potem składaniu ich i przewożeniu po całym województwie (łódzkie)
No i to wiąże sie z tym, że nie bedzie go czasami na noc w domu. no i całe weekendy.
Ale nie to mnie martwi.
Ten kolega jest singlem z wyboru, lubi wyrywać gówniary (17-18 lat) w tym parku, obiecywać niewiadomo co, zaliczać i zostawiać. Moj facet jest zupełnie inny ale jak zacznie z nim spędzać tak duzo czasu to kto wie.
No i jak ten kolega zostaje na noc by pilnować tych atrakcji to robi "imprezy" że jest on i z 10 lasek w wieku 16-18 i piją tam, patologia troche no ale..
No i jak mój facet zacznie tam pracować to też bedzie na tych "imprezach" z tym kolegą i 10 laskami.
Przesadzę jak będę go prosić zeby poszukał sobie innej pracy ?
- Dołączył: 2006-01-10
- Miasto: Moje Miejsce Na Ziemi
- Liczba postów: 4069
31 maja 2013, 09:27
Moj maz tez kiedys (zaraz po studiach) pracowal w pracy w ktorej byli tacy glupi kolesie (coprawda nie chodzilo o laski) bardziej o alkohol i glupie gadanie jakie to kobiety sa glupie i nie chcialam by moj maz czegos takiego wysluchiwal ale ze nie bylo aktualnie innej pracy zaufalam mu ze bedzie soba i nie bedzie kumal sie z tymi idiotami....i faktycznie tak bylo byl soba nie zadawal sie z nimi...pozniej znalazl normalna prace w ktorej pracuje do dzis...ja bym na Twoim miejscu pogadala z swoim ze bedzie ci to przeszkadzac te imprezki z dziewcyznami itd ze on tez by nie chcial zebys ty bez niego w takim towarzystwie byla ....to prawda ze zaufanie jest wazne i jak bedzie chcial to pojdzie na bok i bez tej pracy ale przeciez podczas pilnowania tych atrakcji bedzie z tym kolega wiec i z tymi laskami bo gdzie niby pojdzie....najwazniejsza jest rozmowa i zaufanie
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Dom
- Liczba postów: 403
31 maja 2013, 09:29
Mandaryneczka napisał(a):
Moim zdaniem Twoj facet jest dorosły i jakby miał Ciebie zdradzic to i tak ma milion okazji i powinien miec swoj rozum.Ja bym jedynie mu powiedziala na Twoim miejscu co o tym sądze, ze mam pewne obawy itd ale to do niego nalezy decyzja gdzie chce pracowac i co chce robic.Zaufanie jest podstawą zwiazku a Ty widac swojemu facetowi nie ufasz.Swoja drogą kolega niezle przegina i nie wiem jak to jest mozliwe, ze urzadza takie imprezy w ,,pracy".Ja moze jestem inna albo juz stara,ale ja mam na tyle zaufanie do wlasnego faceta, ze nie zabraniam mu niczego praktycznie...a on i tak z tego nie korzysta. bo tak to jest, ze jak kobieta hitseryzuje i okazuje nadmierna zazdrosc to facet tylko ucieka a trzeba znac swoja wartosc. Ja Ciebie zdradzi to nie jest wart Twojej uwagi.
Nie potrafię nie być zazdrosna, nie jestem pewna siebie, nie podobam sie sobie, mam niską samoocenę, denerwuje sie juz jak wiem że on na studiach gadał z jakąś panną jak wracali autobusem. Nie umiem tego opanować..
- Dołączył: 2006-01-10
- Miasto: Moje Miejsce Na Ziemi
- Liczba postów: 4069
31 maja 2013, 09:30
no to fajnie ci powiedzial ze fajny klimat i ze ciekawie moze byc...no napewno moze byc ciekawie :D to i tak jego decyzja przeciez mu nie zabronisz ale nie dziwie sie ze nie chcesz by tam pracowal...a ten kolega jakis uposledzony ze imprezy wpracy robi?
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Dom
- Liczba postów: 403
31 maja 2013, 09:30
20dziestka napisał(a):
Moj maz tez kiedys (zaraz po studiach) pracowal w pracy w ktorej byli tacy glupi kolesie (coprawda nie chodzilo o laski) bardziej o alkohol i glupie gadanie jakie to kobiety sa glupie i nie chcialam by moj maz czegos takiego wysluchiwal ale ze nie bylo aktualnie innej pracy zaufalam mu ze bedzie soba i nie bedzie kumal sie z tymi idiotami....i faktycznie tak bylo byl soba nie zadawal sie z nimi...pozniej znalazl normalna prace w ktorej pracuje do dzis...ja bym na Twoim miejscu pogadala z swoim ze bedzie ci to przeszkadzac te imprezki z dziewcyznami itd ze on tez by nie chcial zebys ty bez niego w takim towarzystwie byla ....to prawda ze zaufanie jest wazne i jak bedzie chcial to pojdzie na bok i bez tej pracy ale przeciez podczas pilnowania tych atrakcji bedzie z tym kolega wiec i z tymi laskami bo gdzie niby pojdzie....najwazniejsza jest rozmowa i zaufanie
Zaraz będę z nim rozmawiać bo widzę że sie obudził. Nie wiem dokładnie jakich argumentów użyć ale rozmowa musi być. Napiszę wieczorem jak wrócę z pracy jak poszło. Dziekuje za odpowiedzi, pomocne jesteście jak zawsze ;*
31 maja 2013, 09:31
toelo napisał(a):
Cookie89 napisał(a):
Ja bym nalegała na szukanie innej pracy nie ze względu na te laski ale na ambicje. Możesz z nim porozmawiać żeby rozejrzał się za czymś innym no ale jak nie znajdzie innej pracy to też beznadzieja, żeby tylko tyłek na kanapie grzał.
ja juz bym wolała żeby nie pracował niż zadawał sie z tym typem i tyloma laskami... Ja mam stypendium, pracę, on pisze artykuły na taką stronę z czego ma około 600 zł na miesiąc, ja 2500 zł, dajemy sobie rade, nie musi brać byle czego. Problem polega na tym, że on CHCE tam pracowac, mowi ze fajny klimat, że z kumplem, że ciekawie moze byc.. -.-'
No to jak on chce to nie wiem co z tym zrobić... Mój takich "klimatów" nie lubi, więc nie umiem się nawet postawić w tej sytuacji. Jakby tam miał pracować ze względu na brak kasy to bym się zgodziła ale na "fajny imprezowy klimat, z kumplem zaliczającym nastolatki" to bym szczerze się zastanowiła. I nie byłabym chętna.
Ale może mu po prostu przestało pasować, że tak jakby jest trochę na Twoim utrzymaniu? Zarabiasz więcej (znacznie więcej) więc może on się czuje niekomfortowo?
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
31 maja 2013, 09:32
monka1986 napisał(a):
przesadzasz-jak bedzie chciał zaliczyc na boku-to zrobi to wszedzie
... ale pamiętaj że okazja czyni złodzieja ...
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
31 maja 2013, 09:32
nie chciałabym, żeby mój facet pracował z takim typkiem
poszukałabym na jego miejscu czegoś innego
w tej sytuacji bardziej martwi mnie to, że on nie szuka sam tylko czeka aż "kolega mu załatwi"
- Dołączył: 2013-05-30
- Miasto: Otwock
- Liczba postów: 4463
31 maja 2013, 09:33
te wszystkie 16 to takie rozpieszczone i roztrzepane są że jak by chciał to bez problemu mogł by je wyrwac ale pewnie tego nie zrobi zalezy jaki ma charakter ja bym np tak nie postąpił
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
31 maja 2013, 09:33
ja bym poprosiła o poszukanie innej pracy :) ja jestem bardziej walnieta i powiedziałam mojemu ze w życiu nie zgodziła bym się żeby był barmanem w jakiejś dyskotece ;P
- Dołączył: 2013-05-30
- Miasto: Otwock
- Liczba postów: 4463
31 maja 2013, 09:37
Masz racje wszystkie pijane lalki by się do niego łasiły :)