18 maja 2013, 17:18
Cześć. Wkurzyłam się trochę. Mój chłopak był w pracy (nie mieszkamy razem) poszłam do niego do domu poczekać aż wróci - mam klucze, myślałam że spędzimy wieczór razem jak zawsze a on mi mówi że idzie do kumpla na ogródek na piwo ;/ poszłam zmieszana do domu. Jeszcze po drodze wmawiał mi że jestem na niego zła a nic po sobie nie pokazywałam. Pewnie wróci do domu późno dzisiaj i się nie zobaczymy ;/ nie mam planów, nie wiem co robić koleżanka już umówiona. Chamsko trochę się zachował nie sądzicie ? mógł chociaż mnie zabrać ze sobą ale on twierdzi - wcześniej o tym rozmawialiśmy, że ma też prawo czasem sam ze znajomymi sobie wyjść nie musimy wiecznie chodzić razem.
18 maja 2013, 17:46
WhiteCaat napisał(a):
Znowu ty.. ty się ciesz, że ten chłopak jeszcze z tobą wytrzymuje.Przywiąż się do niego.
Dokładnie
cos czuje ,ze na dniach ,załozysz temat ratunku facet mnie zostawił
bo nie wiem ,kto by wytrzymał,takie zachowanie jak Twoje...ogarnij się dziewczyno
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
18 maja 2013, 17:48
moj mezczyzna nie wychodzi do kolegow. bo jeden jest w trasie, z drugim przypadkiem sie spotkal i nie chce nikomu sie narzucac
- Dołączył: 2012-06-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1118
18 maja 2013, 17:49
a moj do 18 w robocie wraca myje sie je i do kolegow...wraca je i idzie spac i tyle go widze
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
18 maja 2013, 17:49
wrednababa56 napisał(a):
niektorzy mezczyzni sa ciezko myslacy i nie domysla sie ze kobieta chce z nimi wyjsc. np moj facet poszedl na meskie spotkanie ktore sie okazalo ze jest klapa bo facet pantofel zabral laske ze soba. moj facet nie pomyslal o tym aby przedzwonic do mnie i zebym wpadla skoro juz jakas laska siedzi. a dodam ze bar byl 15 minut drogi od naszego domu. jako argument padl ze nie ma miejsca w samochodzie. no oczywiscie,bo na nogach my nie mozemy wrocic.lolnastepnym razem mowie facetowi ze jak beda z chlopakami isc do knajpy to zeby przedzwonil. po czym x czasu potem dostaje telefon ze moj ukochany siedzi w knajpie i jest struty pizza ktora zamowili. a mieli wrocic do domu i zebysmy wspolnie zjedli posilek. no coz ukochany dostal nauczke.autorko - jak czesto twoj facet wychodzi do znajomych/kumpli?
Dlaczego niemyślący?
Bo odczuwają potrzebę spędzenia trochę czasu z innymi facetami?????
To chyba jednak dobrze,skoro Jego mózg widzi i rozpoznaje inne obiekty,po za swoją jedną, jedyną, najwspanialszą Panią.
Jeszcze mu oczy bielmem nie zaszły.
Dla mnie chore jest ograniczenie do zera faceta.
Nie mówię,że byłabym zadowolona,gdyby mój facet kilka razy w tygodniu wychodził na piwo z kolegami,ale w ramach zdrowego rozsądku niech idzie.
No i ,co,że jeden koleś zabrał na męski wieczór swoja (SWOJĄ!) dziewczynę.
Umarłaś?
Mój też był na wieczorku męskim, na ogrodzie, z meczem piłkarskim, gdzie było 15 chłopa...... I też jeden przyprowadził swoją laskę.
Jakoś nie dostałam motorka w dupkę i nie poszybowałam do nich na ten ogród.
Może tamta powiedziała,że bez Niej nigdzie nie pójdzie, a Jemu zależało (pewnie było mu trochę głupio) na tym spotkaniu, więc musiał Ją zabrać....
18 maja 2013, 17:50
monka1986 napisał(a):
WhiteCaat napisał(a):
Znowu ty.. ty się ciesz, że ten chłopak jeszcze z tobą wytrzymuje.Przywiąż się do niego.
Dokładniecos czuje ,ze na dniach ,załozysz temat ratunku facet mnie zostawiłbo nie wiem ,kto by wytrzymał,takie zachowanie jak Twoje...ogarnij się dziewczyno
Ty się ogarnij z tą wrednością laska a jak Ci temat nie pasuje to się nie wypowiadaj bo nikt tutaj nie rzucił jeszcze tak zacną wypowiedzią jak Twoja ;) nie rzuci wyobraź sobie zawsze taka byłam ba on wie jaka jestem więc nie spinaj się i adios.
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15694
18 maja 2013, 17:51
Może jesteś jeszcze za młoda żeby to zrozumieć ...
Laski! Miejcie do cholery swoje życie! Jak można przyczepić się do jednej osoby i nie odstępować jej o krok! Dajcie odetchnąć facetowi i przy okazji sobie! Przecież nie można wiecznie spedzac czasu razem aż do zarzygania
Nie byliście umówieni, wpadłaś do niego, bo coś tam sobie ułożyłaś w głowie.
Nie masz prawa być zła, nie masz prawa wpraszać się na to spotkanie.
Każdy człowiek potrzebuje trochę dystansu, czasu dla siebie i znajomych- to naprawdę bardzo dobrze robi dla związku, nie można całego życia przeżyć wtulonym w ramiona drugiej połówki, bo kiedyś okazuje się, że to jednak nie był :ten jedyny" i nagle nie mamy nawet do kogo napisać sms, bo nie mamy już znajomych.
Podsumowując- daj żyć, dziewczyno, to że ty nie masz co ze sobą zrobić, nie znaczy, że facet ma zostać w domu.
- Dołączył: 2008-04-28
- Miasto: Ostrava
- Liczba postów: 133
18 maja 2013, 17:52
Jaka w tym jego wina skoro nie byliście wcześniej umówieni? Miałam podobnie jak Ty kiedyś, chciałam decydować za nas dwoje co i kiedy będziemy robić. Dostałam po nosie i nauczyłam się, że nie jestem sama w tym związku i muszę uwzględniać preferencje mojej drugiej połówki :)
18 maja 2013, 17:54
Eukaliptusek1994 napisał(a):
monka1986 napisał(a):
WhiteCaat napisał(a):
Znowu ty.. ty się ciesz, że ten chłopak jeszcze z tobą wytrzymuje.Przywiąż się do niego.
Dokładniecos czuje ,ze na dniach ,załozysz temat ratunku facet mnie zostawiłbo nie wiem ,kto by wytrzymał,takie zachowanie jak Twoje...ogarnij się dziewczyno
Ty się ogarnij z tą wrednością laska a jak Ci temat nie pasuje to się nie wypowiadaj bo nikt tutaj nie rzucił jeszcze tak zacną wypowiedzią jak Twoja ;) nie rzuci wyobraź sobie zawsze taka byłam ba on wie jaka jestem więc nie spinaj się i adios.
szkoda ,ze nie widzisz jaka jesteś załosna,zalóż jeszcze z 10 takich samych tematów...adios
18 maja 2013, 17:56
monka1986 napisał(a):
Eukaliptusek1994 napisał(a):
monka1986 napisał(a):
WhiteCaat napisał(a):
Znowu ty.. ty się ciesz, że ten chłopak jeszcze z tobą wytrzymuje.Przywiąż się do niego.
Dokładniecos czuje ,ze na dniach ,załozysz temat ratunku facet mnie zostawiłbo nie wiem ,kto by wytrzymał,takie zachowanie jak Twoje...ogarnij się dziewczyno
Ty się ogarnij z tą wrednością laska a jak Ci temat nie pasuje to się nie wypowiadaj bo nikt tutaj nie rzucił jeszcze tak zacną wypowiedzią jak Twoja ;) nie rzuci wyobraź sobie zawsze taka byłam ba on wie jaka jestem więc nie spinaj się i adios.
szkoda ,ze nie widzisz jaka jesteś załosna,zalóż jeszcze z 10 takich samych tematów...adios
szkoda że nie widzisz jaką jesteś ...... i tutaj padłoby słowo którego nawet nie napiszę.
18 maja 2013, 18:02
Eukaliptusek1994 napisał(a):
monka1986 napisał(a):
WhiteCaat napisał(a):
Znowu ty.. ty się ciesz, że ten chłopak jeszcze z tobą wytrzymuje.Przywiąż się do niego.
Dokładniecos czuje ,ze na dniach ,załozysz temat ratunku facet mnie zostawiłbo nie wiem ,kto by wytrzymał,takie zachowanie jak Twoje...ogarnij się dziewczyno
Ty się ogarnij z tą wrednością laska a jak Ci temat nie pasuje to się nie wypowiadaj bo nikt tutaj nie rzucił jeszcze tak zacną wypowiedzią jak Twoja ;) nie rzuci wyobraź sobie zawsze taka byłam ba on wie jaka jestem więc nie spinaj się i adios.
Nie chcę być wredna ale... to, że jeszcze Cię nie zostawił nie znaczy, że w pewnym momencie czara goryczy się nie przeleje ;)
A tak szczerze (w ramach pomocy) masz jakąś pasję? Może warto zastanowić się czy nie znajdzie się coś czym się interesujesz? Coś co nie dość, że wypełniałoby Twój czas to jeszcze sprawiałoby Ci radość, może nawiązałabyś nowe znajomości i chłopak nie byłby pewny, że ma Cię w kieszeni, miałabyś o czym z nim rozmawiać i byłabyś w jego oczach bardziej interesująca.
Co lubisz robić?