- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 maja 2013, 22:36
Edytowany przez sacria 11 maja 2013, 22:37
11 maja 2013, 23:39
Uważam podobnie. Takie wychowanie jakie stosował Twój tata jest dla mnie czymś wyjątkowym co mogą zrobić rodzice dla swoich dzieci.... potem będą im za to wdzięczne (mam na myśli rozsądne osoby). Pokorne ciele dwie matki ssie. Bądź pokorna, to są Twoi rodziciele, nie kumple. Nie ma nic gorszego jak przyjaciele-rodzice. Może warto przemyśleć tę sytuację?Może jestem nie czuła... ale przebarwiasz ... ja nie mając 18 lat nigdy nie mogłam napic się piwa- bo mój tata zawsze uważał ze to przegięcie - i pochwalam go za to - miał rację . Też nie mogłam jeździć na noc- powiem wiecej - miałam 19 lat chciałam jechać z NARZECZONYM na 3 dni - musiałam się tyle naprosić i nabłagać że nie masz pojęcia,to że Tój tata nie przygrzeje sobie sam jedzenia to też nic dziwnego- mój tata akurat taki nie był i nie jest bo to on gotuje- ale często w domach koleżanek słyszałam ze męzczyzna nie umie nawet ziemniaków ugotować- wiec co w tym takiego ? A ze Ci mówią NIE PYSKUJ- mają rację - nie jesteś pełnoletnia a juz chciała byś jeździc do chłopaka - spać u niego i chodzić na piwo ?? Co się porobiło z tym swiatem ... może mało uważnie czytałam ale poza tekstem -ze tylko byś po lekarzach łaziła - (co pewnie też miało jakąś przyczynę) nie ma tu nic takiego ... po prostu chcą Cię dobrze wychować a Ty chcesz być za wszelką cenę dorosła
Edytowany przez kachagrubacha.wroclaw 11 maja 2013, 23:48
12 maja 2013, 15:56
a ja CI powiem że odpowiedni facet doceni to że byłaś tak wychowana :) Mój na przykład mówi ze właśnie dobrze że mój tata w ten sposób mnie wychował - ja aktualnie nie pije alkoholu bo najzwyczajniej w świecie nie lubię ( piję w sylwestra i przy takich okazjach jedynie czyli z 2 razy w roku) nie przeklinam nie pale nie mam dziecka .... a pierwsze moje balety w życiu były w moją 18stkę :)Poza tym nawet rodzice mojego chłopaka uważają, że trzymają mnie trochę na łańcuchu. No bo o wszystko się kłócić? O wszystko denerwować?
12 maja 2013, 16:00
aa i zapomniałam dodac chłopak namawiający do ucieczki z domu to glupi gówniarz i nic poza tym ... Ja mogłam sie z moim spotykać tylko w sobotę od 12 do 16 i to przez hmm chyba 2 lata mimo ze po 1,5 roku się zaręczylismy - on to szanował , szanował to że mój tata ma zasady- teraz mój tata wie ze mam rozsądnego faceta i nawet jak wyjeżdzam z polski na ileś tam tygodni to nie ma obaw że jadę z jakimś idiota ;)
Edytowany przez masdalena 12 maja 2013, 16:01
12 maja 2013, 19:21
hahaha, serio ? W soboty od 12 do 16? Widzenia jak w więzieniu :PBoże dzięki Ci, za moich rodziców! Dobrze, że powstał ten temat. Doceniłam ich jeszcze bardziej.aa i zapomniałam dodac chłopak namawiający do ucieczki z domu to glupi gówniarz i nic poza tym ... Ja mogłam sie z moim spotykać tylko w sobotę od 12 do 16 i to przez hmm chyba 2 lata mimo ze po 1,5 roku się zaręczylismy - on to szanował , szanował to że mój tata ma zasady- teraz mój tata wie ze mam rozsądnego faceta i nawet jak wyjeżdzam z polski na ileś tam tygodni to nie ma obaw że jadę z jakimś idiota ;)
12 maja 2013, 23:06
13 maja 2013, 19:14
15 maja 2013, 16:37
Noi co z tego, że nie pijesz alkoholu? Wszytsko jest dla ludzi. A to, że nie pijesz nie świadczy o tym, ze jesteś dobrze wychowana...Mi rodzice na dużo pozwalali. Mogłam wychodzić do znajomych, na imprezy i późno wracać. I co? Jestem źle wychowana?Ja też nie przeklinam i nie mam dziecka, ale nie dzięki temu, że rodzice mi wszystkiego zabraniali ale dlatego, ze wpoili mi odpowiedni system wartości. Współczuje Ci autorko. Jedyne co możesz zrobić to poczekać i wyjechać na studia. Będziesz miała święty spokój.a ja CI powiem że odpowiedni facet doceni to że byłaś tak wychowana :) Mój na przykład mówi ze właśnie dobrze że mój tata w ten sposób mnie wychował - ja aktualnie nie pije alkoholu bo najzwyczajniej w świecie nie lubię ( piję w sylwestra i przy takich okazjach jedynie czyli z 2 razy w roku) nie przeklinam nie pale nie mam dziecka .... a pierwsze moje balety w życiu były w moją 18stkę :)Poza tym nawet rodzice mojego chłopaka uważają, że trzymają mnie trochę na łańcuchu. No bo o wszystko się kłócić? O wszystko denerwować?