- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2013, 16:04
3 maja 2013, 16:46
No nie wiem, ja z moim przez pięć lat nie rozstałam się ani razu, nawet jak pół roku się nie widzieliśmy.Ale mimo wszystko to takie dziecinne z jego strony, że zrzuca na Ciebie, to tak jakbyś w jakimkolwiek momencie związku powiedziała, e nie chcesz z nim być a on by powiedział okej i sobie poszedł, wydaje mi się, że jak człowiekowi na kimś zależy, to tak po prostu nie robi.
Edytowany przez Cookie89 3 maja 2013, 16:47
3 maja 2013, 17:07
No ale czy jeśli komuś "zależy" to zrywa? Nie sądzę. Moim zdaniem facet po prostu uniósł się dumą i wcale mu się nie dziwię. Dlaczego ma zabiegać o dziewczynę, ktora wprost powiedziała, że to koniec? I dała do zrozumienia, że nie chce z nim być? Ma błagać o miłość i zainteresowanie?No nie wiem, ja z moim przez pięć lat nie rozstałam się ani razu, nawet jak pół roku się nie widzieliśmy.Ale mimo wszystko to takie dziecinne z jego strony, że zrzuca na Ciebie, to tak jakbyś w jakimkolwiek momencie związku powiedziała, e nie chcesz z nim być a on by powiedział okej i sobie poszedł, wydaje mi się, że jak człowiekowi na kimś zależy, to tak po prostu nie robi.
3 maja 2013, 17:09
No jasne, że nie zrywa, ale z drugiej strony jakby facet Ci tak powiedział, a dzień później twierdził, że to było w nerwach czy inne głupie wymówki, to byś nie machnęła na to ręką? Powiedziałabyś, że jak koniec, to koniec?No ale czy jeśli komuś "zależy" to zrywa? Nie sądzę. Moim zdaniem facet po prostu uniósł się dumą i wcale mu się nie dziwię. Dlaczego ma zabiegać o dziewczynę, ktora wprost powiedziała, że to koniec? I dała do zrozumienia, że nie chce z nim być? Ma błagać o miłość i zainteresowanie?No nie wiem, ja z moim przez pięć lat nie rozstałam się ani razu, nawet jak pół roku się nie widzieliśmy.Ale mimo wszystko to takie dziecinne z jego strony, że zrzuca na Ciebie, to tak jakbyś w jakimkolwiek momencie związku powiedziała, e nie chcesz z nim być a on by powiedział okej i sobie poszedł, wydaje mi się, że jak człowiekowi na kimś zależy, to tak po prostu nie robi.
3 maja 2013, 23:27
Dla mnie związek "z rozstaniami" to dziecinada :) Jeśli się z kimś jest to się nad problemami pracuje a nie "zrywa"..
4 maja 2013, 13:10
5 maja 2013, 02:04
życie bywa przewrotne. ja z moim obecnym chłopakiem rozstaliśmy się raz, nie byliśmy ze sobą jakiś czas, ale wróciliśmy do siebie. ten czas rozłąki obojgu nam uświadomił pewne rzeczy, pewne hierarchie, dojrzeliśmy do czegoś. ale każdy ma inne podejście, nie każdy toleruje powroty.
5 maja 2013, 22:27