Temat: Pytanie

:)

chcesieodchudzicc napisał(a):

powiedzial mi ze byc moze kiedys powie mi ze mnie kocha.

Hahaha, ja dzięki Tobie spalę więcej kalorii niż podczas ćwiczeń.
Serio ?
Być może?
Kiedyś ?

No, to musisz być na maxa szczęściarą. Może kiedyś usłyszysz, że cię kocha.
Ale ten temat to chyba prowokacja, co nie?
serio 29 lat?? myślałam, że to jakaś 16-latka pisze  
Pasek wagi
W czym masz problem? Przyjaciele ślubu nie biorą ;) A Ty albo zgadzasz się być utrzymanką za seks, albo szukasz gościa, z którym się zwiążesz, zaczniesz znajomość inaczej niż od dupy strony. Głupi problem, odpowiedź nasuwa się sama... ludziom brakuje inteligencji...
Pasek wagi

mogeichce napisał(a):

swandive napisał(a):

mogeichce napisał(a):

"Przejechał" się już raz na małżeństwie, żona go zawiodła więc, ma uraz. Widocznie wychodzi z założenia że, skoro jesteście długo razem, mieszkacie ze sobą to jesteście w pewnym sensie jak małżeństwo a papierek jest zbędny, bo jak pokazuje jego doświadczenie nic nie zmienia. Tak myślę. Porozmawiaj z nim o swoich uczuciach. Możliwe że, zmieni kiedyś zdanie a możliwe że, ma taki uraz że, nigdy nie będzie chciał ponownie wziąć ślubu... 
Poucz się o przecinkach :P każdy w złym miejscu. No, prawie każdy. Aż źle się czyta...
Dziękuję że, za każdym razem mnie poprawiasz ;) Nie masz większych zmartwień? Ludzie na tym forum sadzą byk na byku i jakoś z tym żyją... 


Kochana.. on jej to już powiedział..jest dla niego tylko przyjaciółką i mieszka z nim bo on uwielbia uprawiać z nią seks za utrzymanie :D
Pasek wagi

mogeichce napisał(a):

swandive napisał(a):

mogeichce napisał(a):

"Przejechał" się już raz na małżeństwie, żona go zawiodła więc, ma uraz. Widocznie wychodzi z założenia że, skoro jesteście długo razem, mieszkacie ze sobą to jesteście w pewnym sensie jak małżeństwo a papierek jest zbędny, bo jak pokazuje jego doświadczenie nic nie zmienia. Tak myślę. Porozmawiaj z nim o swoich uczuciach. Możliwe że, zmieni kiedyś zdanie a możliwe że, ma taki uraz że, nigdy nie będzie chciał ponownie wziąć ślubu... 
Poucz się o przecinkach :P każdy w złym miejscu. No, prawie każdy. Aż źle się czyta...
Dziękuję że, za każdym razem mnie poprawiasz ;) Nie masz większych zmartwień? Ludzie na tym forum sadzą byk na byku i jakoś z tym żyją... 

Ależ oczywiście, że mam swoje zmartwienia. Jednak siedzę na forum i czytam. Nieprzyjemnie się czyta takie byki. Czasami nawet całe zdanie zmienia sens, albo można sobie je rozumieć na milion sposobów, bo są źle użyte znaki interpunkcyjne. Trzeba to tępić i upominać ludzi. A tłumaczenie, że inni tak robią to ja też mogę jest po prostu głupie :)
Pasek wagi

chcesieodchudzicc napisał(a):

powiedzial mi ze byc moze kiedys powie mi ze mnie kocha.

Morze jest szerokie i głębokie... Znajdź kogoś kogo interesujesz Ty a nie tylko seks z Tobą i będzie po problemie... 

swandive napisał(a):

mogeichce napisał(a):

swandive napisał(a):

mogeichce napisał(a):

"Przejechał" się już raz na małżeństwie, żona go zawiodła więc, ma uraz. Widocznie wychodzi z założenia że, skoro jesteście długo razem, mieszkacie ze sobą to jesteście w pewnym sensie jak małżeństwo a papierek jest zbędny, bo jak pokazuje jego doświadczenie nic nie zmienia. Tak myślę. Porozmawiaj z nim o swoich uczuciach. Możliwe że, zmieni kiedyś zdanie a możliwe że, ma taki uraz że, nigdy nie będzie chciał ponownie wziąć ślubu... 
Poucz się o przecinkach :P każdy w złym miejscu. No, prawie każdy. Aż źle się czyta...
Dziękuję że, za każdym razem mnie poprawiasz ;) Nie masz większych zmartwień? Ludzie na tym forum sadzą byk na byku i jakoś z tym żyją... 
Ależ oczywiście, że mam swoje zmartwienia. Jednak siedzę na forum i czytam. Nieprzyjemnie się czyta takie byki. Czasami nawet całe zdanie zmienia sens, albo można sobie je rozumieć na milion sposobów, bo są źle użyte znaki interpunkcyjne. Trzeba to tępić i upominać ludzi. A tłumaczenie, że inni tak robią to ja też mogę jest po prostu głupie :)

swandive napisał(a):

mogeichce napisał(a):

swandive napisał(a):

mogeichce napisał(a):

"Przejechał" się już raz na małżeństwie, żona go zawiodła więc, ma uraz. Widocznie wychodzi z założenia że, skoro jesteście długo razem, mieszkacie ze sobą to jesteście w pewnym sensie jak małżeństwo a papierek jest zbędny, bo jak pokazuje jego doświadczenie nic nie zmienia. Tak myślę. Porozmawiaj z nim o swoich uczuciach. Możliwe że, zmieni kiedyś zdanie a możliwe że, ma taki uraz że, nigdy nie będzie chciał ponownie wziąć ślubu... 
Poucz się o przecinkach :P każdy w złym miejscu. No, prawie każdy. Aż źle się czyta...
Dziękuję że, za każdym razem mnie poprawiasz ;) Nie masz większych zmartwień? Ludzie na tym forum sadzą byk na byku i jakoś z tym żyją... 
Ależ oczywiście, że mam swoje zmartwienia. Jednak siedzę na forum i czytam. Nieprzyjemnie się czyta takie byki. Czasami nawet całe zdanie zmienia sens, albo można sobie je rozumieć na milion sposobów, bo są źle użyte znaki interpunkcyjne. Trzeba to tępić i upominać ludzi. A tłumaczenie, że inni tak robią to ja też mogę jest po prostu głupie :)

Błąd w postawieniu przecinka, nie zmieniał sensu zdań które pisałam... Rozumiem, że ktoś zwraca uwagę komuś kto robi typowe błędy ortograficzne, ale czepiać się o przecinki? Ok, poczytam o przecinkach, widocznie sporo już zapomniałam od czasów szkolnych, mimo, że dużo czytam. Możliwe, że w tym zadaniu też źle postawiłam przecinki... Przepraszam, moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina... Coś jeszcze? :)

mogeichce napisał(a):

swandive napisał(a):

mogeichce napisał(a):

swandive napisał(a):

mogeichce napisał(a):

"Przejechał" się już raz na małżeństwie, żona go zawiodła więc, ma uraz. Widocznie wychodzi z założenia że, skoro jesteście długo razem, mieszkacie ze sobą to jesteście w pewnym sensie jak małżeństwo a papierek jest zbędny, bo jak pokazuje jego doświadczenie nic nie zmienia. Tak myślę. Porozmawiaj z nim o swoich uczuciach. Możliwe że, zmieni kiedyś zdanie a możliwe że, ma taki uraz że, nigdy nie będzie chciał ponownie wziąć ślubu... 
Poucz się o przecinkach :P każdy w złym miejscu. No, prawie każdy. Aż źle się czyta...
Dziękuję że, za każdym razem mnie poprawiasz ;) Nie masz większych zmartwień? Ludzie na tym forum sadzą byk na byku i jakoś z tym żyją... 
Ależ oczywiście, że mam swoje zmartwienia. Jednak siedzę na forum i czytam. Nieprzyjemnie się czyta takie byki. Czasami nawet całe zdanie zmienia sens, albo można sobie je rozumieć na milion sposobów, bo są źle użyte znaki interpunkcyjne. Trzeba to tępić i upominać ludzi. A tłumaczenie, że inni tak robią to ja też mogę jest po prostu głupie :)
Błąd w postawieniu przecinka, nie zmieniał sensu zdań które pisałam... Rozumiem, że ktoś zwraca uwagę komuś kto robi typowe błędy ortograficzne, ale czepiać się o przecinki? Ok, poczytam o przecinkach, widocznie sporo już zapomniałam od czasów szkolnych, mimo, że dużo czytam. Możliwe, że w tym zadaniu też źle postawiłam przecinki... Przepraszam, moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina... Coś jeszcze? :)

Dziewczyno, nie masz się co burzyć, poważnie.
Błąd interpunkcyjny jest tak samo rażący jak i ortograficzny, a dodatkowo potrafi zmienić cały sens zdania.
Jest różnica, czy napiszemy "Rozstrzelać, nie wolno wypuścić", a" Rozstrzelać nie wolno, wypuścić", prawda?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.