Temat: Mam coś z głową ?

Witajcie. Otóż jestem z moim facetem prawie 2,5 roku. On ma 21 lat ja 18. Widujemy się codziennie - mieszkamy od siebie 3 min drogi. Nie mieszkamy razem lecz sypiamy u niego nie mal że co dzień. Widzieliśmy się dzisiaj rano jak wstaliśmy on poszedł do pracy ja do domu, od rana się nie odzywa. Czy ja mam coś z głową, że się tym przejmuję ? około 14 napisał jednego smsa, dziś chyba nie będę u niego nocowała bo wróci późno. Ostatnio gdy zapytałam czy coś się między nami zmieniło bo stał się chłodny, ja się tylko przytulałam, mówiłam ze kocham itp to mi powiedział że za bardzo wszystko przeżywam i się szybko przyzwyczajam gdy np on jednego dnia się tuli itp a drugiego już mniej. Czy ja go za bardzo zagłaskuję ? co powinnam robić w takim razie ? czy normalne jest że przejmuję się ze od godz 14 gdzie napisał jednego smsa jest cisza ? takie dni luzu od siebie są dobre ? mama mówi, że wiecznie mnie nie ma w domu, tylko on i on nie wiem już co o tym myśleć.
Ojj tam przesadzasz..
Mój facet też czasami nie odzywa się kilka godzin, jak jest w pracy.
Mi kilka razy zdarzyło się cały dzień nie odezwać.
Dopiero spotkaliśmy się w domu, wieczorem.

A,co do przytulania, może ma gorszy dzień,może akurat nie potrzebuje tylu czułości, nie oznacza to,że ma inną,czy Ciebie już nie kocha.....

Trzeba oddychać w związku.

Lukasz wredna to bardzo dziwny i rzadki przypadek ;-) Ona nawet zagroziła swojemu facetowi że, jak na weselu znajomych zatańczy z inną to Ona się zabije, więc nie bierz jej tekstów dosadnie, nie wszystkie kobiety to wariatki :-P.
Pasek wagi
pokazujac facetowi, ze zalezy Ci bardziej niz mu w koncu go stracisz. Kiedy kobiety sie tego naucza?

bilka1993 napisał(a):

pokazujac facetowi, ze zalezy Ci bardziej niz mu w koncu go stracisz. Kiedy kobiety sie tego naucza?

bzdura. jesli facetowi zalezy na kobiecie to nie bedzie ja trzymal jak kroliczka doswiadczalnego. "a dzisiaj sie nie odezwe, niech sie powscieka"
 wyobraz sobie ze moj mezczyzna jest typem wybrednym i nie bedzie o kobiete zabiegal. moga mu machac golymi cyckami a on to oleje.
 ja musialam mu udowodnic ze jestem jego warta - ze potrafie to zrobic czy to i udowodnic to czy tamto, ja zapraszalam nas na randki ja go rozpieszczam. czasem kwiatka dostane od okazji ale wiecej ja mam romantyzmu niz on.
Pasek wagi
to nawet niezdrowe...
widzisz,hmm nie wiem jak ci to powiedziec ale akurat mieszkamy razem wiec nie ma opcji aby wyszedl bez mojej wiedzy. takze, przykro mi ze gatunek z twojej grupy nie oklamuje dziewczyny
zawsze wiem co o ktorej robi bo zawsze mi mowi. nawet jak lezalam w szpitalu to wiedzialam w poludnie ze wyjdzie do kolegi, a po spotkaniu powiedzial mi co pil i co jadl. rano czasem wysyla sms ze jedzie pomagac rodzinie i jest tam bo czasem po niego przyjezdzam, albo w trakcie jego pracy wpadam w jakies sprawie
jedynie na niego krzycze kiedy jego spotkanie sie przeciaga i nie inf mnie o zmianie planow bo jak dzwonie o 2 i mowi ze wraca a o 5 przekreca klucz to mam prawo byc zla bo ja go nie oklamuje w ten sposob

gdyby bylo mu zle to by nie byl taki szczesliwy ze mna i nie przytulalby mnie ani nie spedzalby ze mna wolnego czasu jak normalny facet. wychodzilby bez slowa a znajdowalabym dowody w postaci zdrad. naprawde mozna olewac grozenie samobojstwem bo ja bym tak zrobila

Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

widzisz,hmm nie wiem jak ci to powiedziec ale akurat mieszkamy razem wiec nie ma opcji aby wyszedl bez mojej wiedzy. takze, przykro mi ze gatunek z twojej grupy nie oklamuje dziewczynyzawsze wiem co o ktorej robi bo zawsze mi mowi. nawet jak lezalam w szpitalu to wiedzialam w poludnie ze wyjdzie do kolegi, a po spotkaniu powiedzial mi co pil i co jadljedynie na niego krzycze kiedy jego spotkanie sie przeciaga i nie inf mnie o zmianie planow bo jak dzwonie o 2 i mowi ze wraca a o 5 przekreca klucz to mam prawo byc zla bo ja go nie oklamuje w ten sposob gdyby bylo mu zle to by nie byl taki szczesliwy ze mna i nie przytulalby mnie ani nie spedzalby ze mna wolnego czasu


Mogę prosić o dokładniejsze rozwinięcie tego zdania?
Bo jakby na nie nie spojrzeć... tak nie mogę go zinterpretować ...
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

widzisz,hmm nie wiem jak ci to powiedziec ale akurat mieszkamy razem wiec nie ma opcji aby wyszedl bez mojej wiedzy. takze, przykro mi ze gatunek z twojej grupy nie oklamuje dziewczynyzawsze wiem co o ktorej robi bo zawsze mi mowi. nawet jak lezalam w szpitalu to wiedzialam w poludnie ze wyjdzie do kolegi, a po spotkaniu powiedzial mi co pil i co jadl. rano czasem wysyla sms ze jedzie pomagac rodzinie i jest tam bo czasem po niego przyjezdzam, albo w trakcie jego pracy wpadam w jakies sprawie jedynie na niego krzycze kiedy jego spotkanie sie przeciaga i nie inf mnie o zmianie planow bo jak dzwonie o 2 i mowi ze wraca a o 5 przekreca klucz to mam prawo byc zla bo ja go nie oklamuje w ten sposob gdyby bylo mu zle to by nie byl taki szczesliwy ze mna i nie przytulalby mnie ani nie spedzalby ze mna wolnego czasu jak normalny facet. wychodzilby bez slowa a znajdowalabym dowody w postaci zdrad. naprawde mozna olewac grozenie samobojstwem bo ja bym tak zrobila
mówi co jadł i mówi co pił  co za spowiedz!! dobrze że nie mówi ile razy był w wc  i czy kupe czy siusiu 
Pasek wagi
zle to ujelam. ze jego gatunek nie oklamuje dziewczyny, gatunek samcow
Pasek wagi
Czyżby prowokacja?

Lukasz1988 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

widzisz,hmm nie wiem jak ci to powiedziec ale akurat mieszkamy razem wiec nie ma opcji aby wyszedl bez mojej wiedzy. takze, przykro mi ze gatunek z twojej grupy nie oklamuje dziewczynyzawsze wiem co o ktorej robi bo zawsze mi mowi. nawet jak lezalam w szpitalu to wiedzialam w poludnie ze wyjdzie do kolegi, a po spotkaniu powiedzial mi co pil i co jadl. rano czasem wysyla sms ze jedzie pomagac rodzinie i jest tam bo czasem po niego przyjezdzam, albo w trakcie jego pracy wpadam w jakies sprawie jedynie na niego krzycze kiedy jego spotkanie sie przeciaga i nie inf mnie o zmianie planow bo jak dzwonie o 2 i mowi ze wraca a o 5 przekreca klucz to mam prawo byc zla bo ja go nie oklamuje w ten sposob gdyby bylo mu zle to by nie byl taki szczesliwy ze mna i nie przytulalby mnie ani nie spedzalby ze mna wolnego czasu jak normalny facet. wychodzilby bez slowa a znajdowalabym dowody w postaci zdrad. naprawde mozna olewac grozenie samobojstwem bo ja bym tak zrobila
mówi co jadł i mówi co pił  co za spowiedz!! dobrze że nie mówi ile razy był w wc  i czy kupe czy siusiu 

I jaki kolor miała dwójeczka ;-)

Aga, dobrze,że Cię nie okłamuje (chociaż niczego nie można być pewnym), ale Twoja zazdrość, zaborczość jest chora.
Na prawdę.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.