Temat: Mam coś z głową ?

Witajcie. Otóż jestem z moim facetem prawie 2,5 roku. On ma 21 lat ja 18. Widujemy się codziennie - mieszkamy od siebie 3 min drogi. Nie mieszkamy razem lecz sypiamy u niego nie mal że co dzień. Widzieliśmy się dzisiaj rano jak wstaliśmy on poszedł do pracy ja do domu, od rana się nie odzywa. Czy ja mam coś z głową, że się tym przejmuję ? około 14 napisał jednego smsa, dziś chyba nie będę u niego nocowała bo wróci późno. Ostatnio gdy zapytałam czy coś się między nami zmieniło bo stał się chłodny, ja się tylko przytulałam, mówiłam ze kocham itp to mi powiedział że za bardzo wszystko przeżywam i się szybko przyzwyczajam gdy np on jednego dnia się tuli itp a drugiego już mniej. Czy ja go za bardzo zagłaskuję ? co powinnam robić w takim razie ? czy normalne jest że przejmuję się ze od godz 14 gdzie napisał jednego smsa jest cisza ? takie dni luzu od siebie są dobre ? mama mówi, że wiecznie mnie nie ma w domu, tylko on i on nie wiem już co o tym myśleć.
dobrze ze moj facet nie przeklina jak ty lukaszu bo bym szalu dostala. to jakis twoj styl aby sie popisac? rapujesz sobie, bujasz sie z ku*pa w kroku i sobie tak kicasz jak krolik w rytm muzyki

Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

moze on lubi byc ciota? nie pytalammyslisz ze moj facet mnie bije bo ma kaprys? on jest spokojny czlowiek,oaza spokoju, przyjaciel sasiadow, a ja czasem wpadam w szal i rzucam rzeczmi, przy jego koledze roznioslam pol lazienki, kuchni i szafy.  jak mozna kobiete uspokoic inaczej jak pokazujac ze jest sie silniejszym a nie chcac robic przedstawienia z policja cz innymi rzeczami. raz mu kazalam mnie uderzyc bo bylam wkurzona i nie panowalam nad soba


poplułam monitor

z ciekawości przeczytałam cały wątek. Brzuch mnie boli ze śmiechu. Kawałki o tym, że Łukasz terroryzuje swoją dziewczynę i o równouprawnieniu w "laniu po mordzie" były najlepsze. 

Ale mi się humor z rana poprawił

wrednababa56 napisał(a):

dobrze ze moj facet nie przeklina jak ty lukaszu bo bym szalu dostala. to jakis twoj styl aby sie popisac? rapujesz sobie, bujasz sie z ku*pa w kroku i sobie tak kicasz jak krolik w rytm muzyki
wolę przeklinać niż lutować kobietę, ale widzę że tobie ten sport odpowiada 
ps. tylko się nie zdziw (jeżeli planujecie dzieci) że będziesz w przyszłości z dziećmi do sąsiadów uciekać, bo będzie ciebie i je lutował. i że opieka społeczna pukająca z policją do twoich dzwi będzie porządkiem dziennym.
a twój tekst mnie tylko rozbawił  
Pasek wagi

aneta.w napisał(a):

z ciekawości przeczytałam cały wątek. Brzuch mnie boli ze śmiechu. Kawałki o tym, że Łukasz terroryzuje swoją dziewczynę i o równouprawnieniu w "laniu po mordzie" były najlepsze. Ale mi się humor z rana poprawił
z tym terrorem też mnie rozbawiło  aż muszę sie mojego skarba spytać, czy jak wychodzę gdzieś, to czuje się sterroryzowana 
Pasek wagi

Lukasz1988 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

dobrze ze moj facet nie przeklina jak ty lukaszu bo bym szalu dostala. to jakis twoj styl aby sie popisac? rapujesz sobie, bujasz sie z ku*pa w kroku i sobie tak kicasz jak krolik w rytm muzyki
wolę przeklinać niż lutować kobietę, ale widzę że tobie ten sport odpowiada ps. tylko się nie zdziw (jeżeli planujecie dzieci) że będziesz w przyszłości z dziećmi do sąsiadów uciekać, bo będzie ciebie i je lutował. i że opieka społeczna pukająca z policją do twoich dzwi będzie porządkiem dziennym.a twój tekst mnie tylko rozbawił  


a dlaczego mam uciekac, moze bedziemy urzadzac krwawe bijatyki z dziecmi? nie pomyslales o tym?
Pasek wagi
 
a dlaczego mam uciekac, moze bedziemy urzadzac krwawe bijatyki z dziecmi? nie pomyslales o tym?

HAHA w te słowa to już nie uwierzę, że ona serio wypowiada, choćby nie wiem co   coraz większą pewność mam, że wszystko  pisze pod publikę  bo nawet chory człowiek na głowę tak by nie pomyślał jak ona....jedynie jakieś....OBCE COŚ  nie obrażając kosmitów 
Pasek wagi
ja dzieci nie lubie wiec na pewno bym ich nie miala tak swoja droga.
Pasek wagi
może faktycznie go napastujesz. przestań spać u niego i zobacz co się wydarzy.

Lukasz1988 napisał(a):

aneta.w napisał(a):

z ciekawości przeczytałam cały wątek. Brzuch mnie boli ze śmiechu. Kawałki o tym, że Łukasz terroryzuje swoją dziewczynę i o równouprawnieniu w "laniu po mordzie" były najlepsze. Ale mi się humor z rana poprawił
z tym terrorem też mnie rozbawiło  aż muszę sie mojego skarba spytać, czy jak wychodzę gdzieś, to czuje się sterroryzowana 

A największym terrorem jest to, że pozwalasz jej chodzić w spódnicy i szpilkach

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.