- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 marca 2013, 11:00
14 marca 2013, 11:13
14 marca 2013, 11:18
u mnie jest podobnie :)O takie rzeczy się nie denerwuje. Zresztą my się szanujemy wzajemnie więc jak ma wrócić później zawsze wyśle mi smsa żebym się nie martwiła. Jak mnie zdenerwuje to rozmawiamy i wyjaśniamy sobie co ewentualnie nas boli/przeszkadza. Bo tak robią dorośli ludzie a nie foch z przytupem.
14 marca 2013, 11:18
14 marca 2013, 11:25
14 marca 2013, 11:30
Nie jesteśmy bliźniakami syjamskimi. Bylebym wiedziała, że jest bezpieczny.
14 marca 2013, 11:32
Nie wydaję mi się, że jakby nagle ni stąd ni zowąd wasz facet o godz 22 wyszedł i wrócił o 3 nad ranem to byłybyście takie mega zadowolone he he.
14 marca 2013, 18:17
14 marca 2013, 21:11
14 marca 2013, 23:59
Nigdy nie miałam tak, żebym próbowała karać swojego narzeczonego milczeniem - to dziecinne. Nie umiesz rozmawiać - nie dorosłaś do związku.Mężczyzna który kocha i czuje się kochany tak nie robi - u mnie się tak nie zdarzyłoNie wydaję mi się, że jakby nagle ni stąd ni zowąd wasz facet o godz 22 wyszedł i wrócił o 3 nad ranem to byłybyście takie mega zadowolone he he.
dlaczego od razu nie dorosla do zwiazku? z tego co zauwazyłam wiele osób tak ma, że jak sie pokłócą to nie mają ochote rozmawiać na poczatku. I czesto to bardzo dobre wyjscie - najpierw pomilczec i ochłonac a dopiero potem rozmawiac. A nie tak "na gorąco" żeby sie jeszcze raz pokłócić..
15 marca 2013, 08:53
dlaczego od razu nie dorosla do zwiazku? z tego co zauwazyłam wiele osób tak ma, że jak sie pokłócą to nie mają ochote rozmawiać na poczatku. I czesto to bardzo dobre wyjscie - najpierw pomilczec i ochłonac a dopiero potem rozmawiac. A nie tak "na gorąco" żeby sie jeszcze raz pokłócić..Nigdy nie miałam tak, żebym próbowała karać swojego narzeczonego milczeniem - to dziecinne. Nie umiesz rozmawiać - nie dorosłaś do związku.Mężczyzna który kocha i czuje się kochany tak nie robi - u mnie się tak nie zdarzyłoNie wydaję mi się, że jakby nagle ni stąd ni zowąd wasz facet o godz 22 wyszedł i wrócił o 3 nad ranem to byłybyście takie mega zadowolone he he.