- Dołączył: 2013-02-19
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 1969
14 marca 2013, 11:00
Np pójdzie na piwo i późno wróci do domu albo coś innego, że nie macie ochotę się do niego odzywać? Ja właśnie tak robię tzn nie odzywam się :) a Wy?
14 marca 2013, 11:02
a czemu się denerwujesz??? każdy ma prawo do wyjścia...on z kolegami a ty z koleżankami... I jeszcze ten ograniczony czas masakra.Mój jak wychodzi to wychodzi...ja to rozumiem...A żebym się nie odzywała to na prawdę musi być już coś powazngo
14 marca 2013, 11:03
masz jakieś problemy z komunikacją interpersonalną ? bo na to wychodzi.
no ja nie chowam zabawek i nie idę do swojej piaskownicy, bo mam 25 lat i jestem dorosła, potrafię rozmawiać.
Zresztą, żaden mój facet się tak nie zachowywał, nie spotykam się ze szczeniaczkami.
Edytowany przez KtoPytaNieBladzi 14 marca 2013, 11:04
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
14 marca 2013, 11:05
Dlaczego miałabym się nie odzywać? To juz na piwo mu nie wolno wyjść?
Raz na miesiąc spotyka się z kumplami ze studiów, raz na 2 tygodnie z innym kumplem, wraca do domu nad ranem, ale co w tym złego?
Ja mam go cały czas, 3 dni w miesiącu przecież może innym osobom poświęcić.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
14 marca 2013, 11:06
mam tego farta,ze moj maz nigdzie beze mnie nie wychodzi ;) ( ale moglby ) i nie bylo jeszcze takies strasznej sytuacji,zeby sie do niego nie odzywala :)
- Dołączył: 2013-02-19
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 1969
14 marca 2013, 11:08
Nie wydaję mi się, że jakby nagle ni stąd ni zowąd wasz facet o godz 22 wyszedł i wrócił o 3 nad ranem to byłybyście takie mega zadowolone he he.
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
14 marca 2013, 11:09
mi też się do zdarza, więc nie widzę dlaczego miałabym sie tak dziecinnie zachowywać.
jesteśmy małżeństwem ale jednak odrębnymi istotami. Pomimo wspólnego życia i pasji, mamy też własne chwile :)
a co mi po nim od 22.00? biorę kąpiel, maseczka, jakis serial i spać. Jak wróci najwyżej mnie obudzi. A jak będzie miał kaca rano - no coż, focha nie puszczę :P karę już będzie miał hehe
Edytowany przez biedronka1985 14 marca 2013, 11:13
14 marca 2013, 11:09
O takie rzeczy się nie denerwuje. Zresztą my się szanujemy wzajemnie więc jak ma wrócić później zawsze wyśle mi smsa żebym się nie martwiła.
Jak mnie zdenerwuje to rozmawiamy i wyjaśniamy sobie co ewentualnie nas boli/przeszkadza. Bo tak robią dorośli ludzie a nie foch z przytupem.
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
14 marca 2013, 11:12
Mimo że nie mieszkamy razem to mój mi zawsze mówi, gdzie będzie (ma pracę w rozjazdach), albo gdzie wychodzi z kolegami.