4 marca 2013, 19:22
mój dobry znajomy ,ale nie jakis super przyjaciel często mi pisze , mówi że sie zabije ,ze nie widzi sensu zycia ,rok temu dziewczyna go zostawiła i nie chce go znać (ma 26 lat)itp...najczesciej pisze to po pijaku ,wiec sie nie przejmuję wtedy,a moze powinnam bo ludzie po % są zdolni do roznych chorych akcji,ale ostatnio pisze mi to i na trzeźwo. Ja raczej jestem tego zdania że jak ktoś mówi o tym głosno to tego nie zrobi,zazwyczaj zabijają sie niepozorni,cisi w tym temacie ludzi.Co powinnam zrobić?
- olać to bo on tylko chce na siebie uwagę zwrocić?
-napisac do kogos z jego rodziny(brata ,którego nie znam) zeby mieli na niego oko że mi takie rzeczy wypisuje?
Do psychologa radziłam mu sie udac to sie zdenerował pisząc "sama idz" ...
Smsy po % ostatnio były "jutro będa zwłoki" " jutro napisze ci moja matka" - mam ochote na niego nakrzyczec zeby przestal ,bo mnie to męczy,ale się boję ze moze rzeczywiscie to zrobi z żalu ze "niogo to nie obchodzi"...mam dość.
4 marca 2013, 20:07
brooklyn2000 napisał(a):
Ale co to znaczy miec oko?? Jeżeli będzie chciał sobie coś zrobić to powie że idzie do sklepu. I tak go przypilnują. Musisz iść tam, kiedy go nie będzie i szczerze porozmawiać z jego rodziną. Musicie podjąć jakieś kroki ! Bo w celu zwrócenia na siebie uwagi nie piszę się takich słów!
to nie jest takie łatwe,isc do obcych ludzi i robić afere ... mi sie wydaje ze nie ma sensu tego tak roztrząsac bo emocje wezmą górę i wtedy moze to dopiero zrobić, poki wie ze ma mnie to moze sobie tak pisac , ze ja pocieszę, ja napisalam do jego brata bo mieszkają razem ,moze on do niego dotrze , pogada po męsku . Nawet nie chce dopuszczac tej mysli ,ale jesli cos to zadna policja nie zrobi mi problemu o to ze wiedzialam ze nie powiedzialam nikomu ze chłopak ma problem.
4 marca 2013, 20:52
Nie znam ich, ale kluczowy własnie moze być brat- mieszkają razem, i własnie mogą pogadać po męsku... a Ty tylko z nim piszesz? Mozesz gdzies z nim wyjść? Na spacer chociazby,pogadać o czymś miłym, spedzic fajnie dzień. aby przypomniało mu się "zycie"
- Dołączył: 2012-09-28
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 26
4 marca 2013, 21:22
Radziłabym nie olewać całej tej sprawy. Miałam podobną sytuację, która zakończyła się tragicznie.
4 marca 2013, 21:49
miałam taką samą sytuacje.Dziewczyna zostawiła chłopaka miał (20 lat) cały czas mi pisał że życie jest bez sensu itd. Pół roku mu tłumaczyłam że tak nie jest że będzie lepiej że zdarzają się gorsze rzeczy niż porzucenie ale on dalej swoje. Potem mój mu powiedział aby dał spokój z pisaniem do mnie bo nawet nie pyta co u mnie że widzi tylko siebie i swoje problemy. Kontakt się urwał. Minęły 3 lata chłopak ma nową dziewczynę i jest szczęśliwy (wiem od znajomych)
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15082
4 marca 2013, 21:51
nie lekceważ, bo potem możesz załować... Może chcę zwrócić na siebie tylko uwagę, ale może to być ostatnie wołanie o pomoc.
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 609
4 marca 2013, 22:10
słyszałam ostatnio historię, gdzie facet miał problemy z narkotykami i alkoholem :// ona bardzo się męczyła i postanowiła się rozstać.. po jakiś dwóch miesiącach on się do niej odezwał, że się zmienił itp.. ale przez 7 lat mówił to wiele razy i ona się nie zgodziła spróbować jeszcze raz.. powiedział, że jak się rozłączy, to się zabije.. ona powiedziała, że niestety wchodzi teraz do pracy i musi kończyć i żeby się trzymał.. godzinę później już nie żył i ona przez następne 3 lata nie potrafiła sobie z nikim ułożyć życia...
myślę, że takiej sytuacji nigdy nie powinno się bagatelizować... może faktycznie pogadaj z jego bratem? skoro masz te smsy, to możesz mu zawsze pokazać, udowodnić... nie wiem, czemu on Cię prosi żebyś pisała do jego byłej :/ może zasugeruj żeby sam spróbował z nią wszystko wyjaśnić i zamknąć ten rozdział...
Jezu, jak można mieć myśli samobójcze przez kobietę? I to w tym wieku... przecież Ty też masz swoje problemy :(
Pozdrawiam! :*
- Dołączył: 2011-06-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2844
4 marca 2013, 22:29
Nie olewaj, z takiego olewania własnie sa tragedie. Idź z nim na spacer i porozmawiaj szczerze. Przypuszczam ,że dołuje się jeszcze dziewczyna, a może i inne rzeczy mu nie wychodzą, czasem tak jest,że wszystko kumuluje się naraz.
Rozmawiaj z nim do skutku, to ważne, bo ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać.
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
4 marca 2013, 22:44
Mysle, ze to w jego przypadku szantaz emocjonalny... samobojcy sie tak nie zachowuja. Jak ktos chce popelnic samobojstwo to robi to, a nie gada dookola.
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
4 marca 2013, 22:53
skontaktuj sie z rodzina.