Temat: być inną kobietą niż jemu się podobają...

Cześć.
Mam od jakiegoś czasu pewien dylemat.
W prawdzie już sobie wysnułam pewną teorię na ten temat, jednak ciągle słyszę i widzę jakieś bodźce które powodują u mnie płacz i zmniejszają i tak już niską samoocenę...
Otóż sprawa ma się tak.
Otóż mojemu facetowi podobają się zupełnie inne kobiety niż jestem ja.
Wiotkie, czasem żylaste z małym biustem. Blondynki, rude...
Wysokie, jasne oczy...
Non stop mówi o nich.
Nie tylko mówię o znanych osobach z TV tylko też jakieś ze swojego otoczenia czy ulicy...
Doprowadza mnie to do szału.
A on się złości i twierdzi, że to że mnie kocha i jest ze mną powinno wystarczyć.
Jego typ już wiecie jaki jest.
A ja jestem krągła z natury (teraz znacznie okrąglejsza), brunetka, ciemno brązowe oczy, ciemna karnacja, duży biust... no i mam 162 cm wzrostu.
Mam straszną samoocenę i mam mnóstwo kompleksów.
Wstydzę się przed nim nawet rozebrać...
Krępuje mnie to jak na mnie patrzy:(
Powiedzcie jak to jest u Was?
I czy ja już nie mam paranoi ?
Mi się wydaje że gust mojego faceta uformował się po tym jak poznał mnie. Jestem dla niego chyba rzeczywiście ideałem i w ciagu naszego 6-letniego związku nie usłyszałam żadnego słowa, że podobają mu sie dziewczyny inne ode mnie...
Częściej to ja komentuję wygląd dziewczyn na ulicy, każę mu sie oglądać mówiąc: "patrz, jaka szczupła i ładna", a on na to: "no może być, ale Tobie nie dorównuje" :)
Ojej no bo milosc to co innego. Czest zakochuja sie w sobie ludzie ktorzy fizycznie nie dokonca sie sobie podobaja. Nawet czasem sobie mysla rety ale przeciez on jest nizszy odemnie albo przeciez on ma takie okropnie krzywe nogi. Ale sie kocha pomimo to bo nie kocha sie za nogi czy wzrost a za to co w srodku. Co nie znaczy ze nie nalezy sie starac podobac pratnerowi. 
Pasek wagi

a jak jest na codzien w waszej intymnosci, czy mowi ci komplementy, czy okazuje czulosc?

czy chcesz schudnac dla niego czy dla siebie, odpowiedz sobie, gdybys spotkala faceta ktoremu podobaja ci sie twoje kraglosci to bys z nich zrezygnowala?

Nie poradzę Ci, bo mój zawsze powtarza, że jestem taka jakie on lubi. Niska, krągła, duży biust :)

Ja bylem w takiej sytuacji :P i jak ktos mowil, "zdrada z idealami" nie jest taka blachostka. Na dluzsza mete to chora sytuacja. W kazdym razie u mnie. Nie moglem sie pozbyc tych mysli i czulem ze nie daje tego co powinienem kobiecie. Wystarczy wtedy jedna jakas realna pokusa i klopoty gotowe, niekoneicznie zdrada ,ale znaczne pogorszenie jakosci tego zwiazku.

Hmm chyba musisz z nim poważnie porozmawiać bez awantur i wiesz co zacznij coś robić w kierunku "ulepszania" siebie. I nie po to żeby jemu się podobać tylko po to aby samej sobie się podobać to jest podstawa!!!:)

"Ojej no bo milosc to co innego. Czest zakochuja sie w sobie ludzie ktorzy fizycznie nie dokonca sie sobie podobaja. Nawet czasem sobie mysla rety ale przeciez on jest nizszy odemnie albo przeciez on ma takie okropnie krzywe nogi."

Ja jak zobaczyłam mojego chłopaka po raz pierwszy to odrazu powiedziałam IDEAŁ wiedziałam, że to jest ten z kim chce być. Potem go poznałam i pokochałam również za charakter. Tak więc myślę, że i to i to się liczy ale charakter jest najważniejszy:)

.

mój mni zostawił bo nie jestem czarna. -_-
a Tobie się inni mężczyźni nie podobają? Fakt nie powinien tyle o nich opowiadać ja tez bym chyba dostała szału wtedy, ale zawsze będą się mu podobać inne kobiety bo to facet-wzrokowiec :/ Z jakichś powodów jest z Tobą, kocha Cię więc nie masz sie czym martwić-rzuć -raz drugi z lekkim fochem żeby przestał tyle o nich gadać bo Cię to boli i powinno pomóc a jak nie poważna rozmowa .
Pasek wagi
no ale u mnie jest np. w drugą stronę, moim ideałem zawsze był bardzo wysoki brunet, a mój facet jest tylko trochę ode mnie wyższy i ma rude włosy... więc przecież od tego, jaki się ma "wyśniony" ideał nic nie zależy! (ja się kiedyś spotykałam z chłopakiem, który z wyglądu był moim ideałem i kompletnie nic z tego nie wyszło)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.