- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lutego 2013, 12:41
16 lutego 2013, 13:10
buhehe a gdzie sa tacy mezowi co to do nich slowa mowione docieraja ??Kobieta mowi: kochanie popatrz jak tutaj brudno choc posprzatamy w czystym domu zyje sie lepiej , popatrz tyle rzeczy sobie odmawiales zbey kupic ten dom tyle godzin spedziles w pracy chyba warto o niego zadbac. Pomozesz mi ??Facet: tak tak kochanie masz racje jutro poodkurzamKobieta zadowolona jej facet jest taki rozumny . Przychodzi do domu rozpormieniona gotowa pochwalic meza. Wchodzi do mieszkania a tam dalej syf. Kochanie obiecales posprzatac. Facet: tak tak ale o co ci znowu chodzi obiecalem to posprzatamKobieta czeka koncu obiecal to obiecal. Mija dzien kobieta juz sie irytuje ale wciaz czeka. Mija kilka dni i kobieta jeszcze bardziej sie irutuje. Idzie do meza i znowu powtarza ze mial posptzarac a facet na to : o co ci chodzi wlasnie mialem sprzatacNo tak wlasnie wyglada rozmawianie z facetem :)
16 lutego 2013, 13:15
"poprostu mu podziękowałam, że mogę na niego liczyć" - no tak przecież każdy zawsze dziękuje jak osoba od której się coś wymagało tego nie zrobiła..... komunikacja u was widać nie istnieje. Zamiast pogadać to lepiej zarzucić jakąś ironiczną uwagą. Jasne, czemu nie.... a potem się dziwić, że ktoś się zwierza komuś innemu, że w związku ma źle. Paranoja. Wszystko na własne życzenie. A według mnie on sobie szykuje grunt pod romans z tamtą panią ;-) Ah no i tak... dziecko powinno być uczone sprzątać po sobie... ale to już tak na marginesie bo wiadomo jak jest.
Tak, powiedz 3-letniemu dziecku żeby starło stół. Takie dziecko można uczyć sprzątania zabawek, ale nie takich rzeczy. Może talerze też ma po sobie zmywać? Ubawiłam się po pachy.
Może komunikacja u nich nie jest na najwyższym poziomie, ale widać, że facet jest zwykłym nierobem. Pójdzie do pracy, odbębni i ma wszystko gdzieś. Nie wyobrażam sobie, żebym ja musiała wszystko robić w domu, w czasie gdy mój mąż urządza sobie pogaduszki na fb z jakąś laską. Boże widzisz i nie grzmisz!
16 lutego 2013, 13:15
a wystarczyło od razu dopilnować, żeby odkurzył a nie czekać nie wiadomo na co... mówisz, kochanie sprzątamy, Ty weź odkurzacz ja z mopem przelecę i już.buhehe a gdzie sa tacy mezowi co to do nich slowa mowione docieraja ??Kobieta mowi: kochanie popatrz jak tutaj brudno choc posprzatamy w czystym domu zyje sie lepiej , popatrz tyle rzeczy sobie odmawiales zbey kupic ten dom tyle godzin spedziles w pracy chyba warto o niego zadbac. Pomozesz mi ??Facet: tak tak kochanie masz racje jutro poodkurzamKobieta zadowolona jej facet jest taki rozumny . Przychodzi do domu rozpormieniona gotowa pochwalic meza. Wchodzi do mieszkania a tam dalej syf. Kochanie obiecales posprzatac. Facet: tak tak ale o co ci znowu chodzi obiecalem to posprzatamKobieta czeka koncu obiecal to obiecal. Mija dzien kobieta juz sie irytuje ale wciaz czeka. Mija kilka dni i kobieta jeszcze bardziej sie irutuje. Idzie do meza i znowu powtarza ze mial posptzarac a facet na to : o co ci chodzi wlasnie mialem sprzatacNo tak wlasnie wyglada rozmawianie z facetem :)
16 lutego 2013, 13:18
16 lutego 2013, 13:25
Edytowany przez voluntatis 3 stycznia 2014, 20:15
16 lutego 2013, 13:36
tak to jest jak się bierze ślub i robi dzieci 'dla oka' i jak najwcześniej. Dlatego zawsze mi się chce śmiać z tych albumów ślubnych, teledysków ślubnych i innych głupot ślubnych, podczas gdy połowa przynajmniej się rozwiedzie .... A facet zawsze będzie mniej 'domowy' niż baba, bo natura tak go stworzyła, że chodził po zdobycz.
Racja. Ale lepiej niech chodzi "zdobywać" zakupy, zamiast kochanki
16 lutego 2013, 13:37
zamiast się kłocić po prostu siądźcie i porozmawiajcie. oboje pracujecie, więc oboje musicie się zajmować domem. nie wymagaj od niego cudów, ale odkurzyć czy zmyć naczynia może. tak samo coś ugotować. to dziecko pod jego opieką nic nie je czy tylko na kanapkach jedzie? lepiej zrobić mu rozpiskę, wytłumaczyć że jak on Ci pomoże to Ty będziesz miała czas i siłę na seks, bo robotem niestety nie jesteś i też masz swoją wytrzymałość.
16 lutego 2013, 14:10
jeszcze byłabym na tyle bezczelna, jakby udało mi się dorwać znowu do jego konta, to bym napisała, że mąż nie wywiązuje się z obowiązków, cały dzień siedzi w necie zamiast zająć się dzieckiem, że przez to wszystko spada na moją głowę. A że w jego oczach jestem tą złą? On sam jest daleki od ideału :P
16 lutego 2013, 16:11
hahaha swietny pomysl!jeszcze byłabym na tyle bezczelna, jakby udało mi się dorwać znowu do jego konta, to bym napisała, że mąż nie wywiązuje się z obowiązków, cały dzień siedzi w necie zamiast zająć się dzieckiem, że przez to wszystko spada na moją głowę. A że w jego oczach jestem tą złą? On sam jest daleki od ideału :P
16 lutego 2013, 16:11