6 lutego 2013, 17:55
Mam na mysli zwiazek/ malzenstwo gdzie dwoje ludzi wlasciwie wiekszosc czasu spedza tylko ze soba rzadko osobno wychodza i uwielbiaja czesto przytulac sie calowac trzymac za reke itd ??
Edytowany przez Ognisty.Bursztyn 6 lutego 2013, 17:57
6 lutego 2013, 18:08
Dlaczego taki temat ...
Pracuje w miejscu w ktorym kobiety sa wyksztalcone samodzielne i powiedzialabym dosc wyzwolone. Bardzo koncentruja sie na sobie swojej urodzie i swoich marzeniach planach wzglednie karierze. Ich malzenstwa dl mnie sa raczej dziwne. A to maz wyjechal na miesiac na delgacje a to ona wyjechala z kolezankami w gory na kilka dni a to znowu on jest 2 dni poza domem na jkims rajdzie w innych parach podobnie a to on pracuje 12 godzin bo lubi a to zas ona po pracy chodzi na miliondodatkowych zajec -- dla mnie to przykre takie nijakie te malzentwa.
My lubimy wiekszosc czasu spedzac razem. Maz w ogole nie spotyka sie z kolegami ja raz na miesiac moze raz na 2 miesiace spotykam sie z kolezanka z liceum i tyle. Wole isc na spacer z mezem powyglupiac sie poprzytulac albo cos razme ugotowac.
Moje kolezanki z pracy uwazaaj ze to chore i nienormalne. Ja bylam mloda wyszumialam sie na rozne sposoby i nie mam potrzeby smodzielnego wychodzenia. Po to wyszlam za maz zeby byc z mezem.
W ogole my rowniez czesto sie przytylamy i calujemy bedac u kogos czy w domu. Jadac samochodem ytrzymamy sie zawsze za reke - rodzina np czesto zwracala nam uwage ze to niesmaczne :(
Edytowany przez Ognisty.Bursztyn 6 lutego 2013, 18:08
- Dołączył: 2012-10-21
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 383
6 lutego 2013, 18:08
ojj nie nie moglabym tak, dokladnie, co za duzo to nie zdrowo :) zalezy tez od charakteru ale mnie by to po jakims czasie meczylo..
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
6 lutego 2013, 18:09
mritula napisał(a):
Ognisty.Bursztyn napisał(a):
Mam na mysli zwiazek/ malzenstwo gdzie dwoje ludzi wlasciwie wiekszosc czasu spedza tylko ze soba rzadko osobno wychodza i uwielbiaja czesto przytulac sie calowac trzymac za reke itd ??
Ja i mój mąż :) Wiem skąd to pytanie Jeśli wyjdziemy gdzieś osobno, to raz w roku, oprócz pracy poza domem spędzamy cały czas razem i/lub z dziećmi/przyjaciółmi, dajemy sobie buzi, oglądamy filmy przytuleni na sofie ....
mam z mezem tak samo :D
Edytowany przez Matyliano 6 lutego 2013, 18:10
- Dołączył: 2007-11-17
- Miasto: Lublin Dartford Uk
- Liczba postów: 3084
6 lutego 2013, 18:10
zgadnijktotoo napisał(a):
to żałosne- ten brak własnego życia, własnych znajomych, własnej przestrzeni. ograniczenie intelektualne i emocjonalne <-- to sądze
co masz na myśli ? brak własnego zycia? to jest właśnie życie :) własni znajomi, własna kobieta, mężczyzna, rodzina i własna przestrzeń :)
Jeśli sie ludzie kochają to, to jest właśnie to czego pragną w życiu :)
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
6 lutego 2013, 18:11
mritula napisał(a):
zgadnijktotoo napisał(a):
to żałosne- ten brak własnego życia, własnych znajomych, własnej przestrzeni. ograniczenie intelektualne i emocjonalne <-- to sądze
co masz na myśli ? brak własnego zycia? to jest właśnie życie :) własni znajomi, własna kobieta, mężczyzna, rodzina i własna przestrzeń :)Jeśli sie ludzie kochają to, to jest właśnie to czego pragną w życiu :)
dokladnie.... " ograniczeni intelektualnie i emocjonalnie" - buahahahahahahah. XD
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2514
6 lutego 2013, 18:13
Myślę, że to jest ich związek i jeżeli tak chcą to niech tak robią:P
jak
tak sobie pomyślę, to być może mój związek taki jest:P wprawdzie nie
tulimy się cały czas, ale ten kontakt fizyczny często jest. uwielbiamy swoje towarzystwo, jesteśmy ze sobą
bardzo związani i nie ma osoby z którą by nam się porównywalnie dobrze
rozmawiało. oczywiście wychodzę z koleżankami czy znajomymi, ale zawsze mam poczucie, ze to wszystko jest naciągane. być może to wina niedopasowanych znajomych:P
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2389
6 lutego 2013, 18:15
Matyliano napisał(a):
mritula napisał(a):
zgadnijktotoo napisał(a):
to żałosne- ten brak własnego życia, własnych znajomych, własnej przestrzeni. ograniczenie intelektualne i emocjonalne <-- to sądze
co masz na myśli ? brak własnego zycia? to jest właśnie życie :) własni znajomi, własna kobieta, mężczyzna, rodzina i własna przestrzeń :)Jeśli sie ludzie kochają to, to jest właśnie to czego pragną w życiu :)
dokladnie.... " ograniczeni intelektualnie i emocjonalnie" - buahahahahahahah. XD
No właśnie ja nie wiem skąd to twierdzenie.... Skoro najlepiej się bawią razem, to mają na siłę wychodzić osobno, bo tak to ludzie będą ich uważać za ograniczonych, czy jak ?
6 lutego 2013, 18:16
zgadnijktotoo napisał(a):
to żałosne- ten brak własnego życia, własnych znajomych, własnej przestrzeni. ograniczenie intelektualne i emocjonalne <-- to sądze
rozwin te mysl bo wiesz intelektualnie to ja sie w pracy rozwijam i naprawde mam bardzo odpowiedziane zajecie i jak przychodze do domu to chcialabym wyjsc na spacer a nie walkowac te same powazne tematy na spotkaniach ze znajomymi.
Poza tym ja maz np gra na komputerze to ja siedze obok niego i np czytam historyczne ksiazki - wtedy mozemy co jakis czas dac sobie buziaka albo sie przytulic.
Maz jest taka osoba z ktora moge porozmawiac o wszysktim o prawie polityce historii matematyce przyrodzie posmiec sie pozartowac albo nawet pobic poduszkami itp.
Nie mam swojego swiata ?? wlasnie moim swiatem jest szczesliwe malzentwo .. mam ochote isc na lyzwy zabieram meza, maz ma ochote isc na piwo zabiera mnie
Cwiczyc tez wole w domu a nie w fitnes klubie przynajmniej jak jest malo czasu bo to praca a to nauka to wieczorem jak jezdze na rowerku mam czas na rozmowe z mezem
Edytowany przez Ognisty.Bursztyn 6 lutego 2013, 18:18
- Dołączył: 2011-11-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4907
6 lutego 2013, 18:17
przeslodzonych zwiazkow nie lubie