- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
5 lutego 2013, 22:34
Szukałam i wydaje mi się, że takiego tematu nie było.
W jakim wieku wyprowadziliście się od rodziców? Czy znacie może historie ludzi, którzy zrobili to jeszcze przed studiami? W jaki sposób udało im się przeżyć/utrzymać? Pieniądze od rodziców czy pogodzenie pracy weekendowej/wieczorowej za marne grosze ze szkołą? Znacie jakieś ciekawe historie usamodzielnienia się w młodym wieku?
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88319
6 lutego 2013, 20:12
Ja wyjechałam z domu po skończeniu gimnazju,
z utrzymaniem było trochę ciężko, ale dorabiałam jak tylko mogłam cały czas,
i w sumie pod koniec liceum zarabiałam całkiem sporo, jak na uczennicę ;-)
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
6 lutego 2013, 21:10
cancri napisał(a):
Ja wyjechałam z domu po skończeniu gimnazju,z utrzymaniem było trochę ciężko, ale dorabiałam jak tylko mogłam cały czas,i w sumie pod koniec liceum zarabiałam całkiem sporo, jak na uczennicę ;-)
Can, wyjechałaś do Niemiec wtedy? Utrzymywałaś się zupełnie sama czy rodzice wspierali? Na pewno musiało być bardzo ciężko. Jak Ci się to udało?
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Pboro
- Liczba postów: 207
7 lutego 2013, 06:29
Ja wyprowadziłam się po liceum, jeszcze przed maturą. Mieszkałam z chłopakiem i jego rodzicami, teraz wynajmujemy pokój i czekamy az skończę studia, by wyjechać do Anglii
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
7 lutego 2013, 12:25
Noname26, kto Cię utrzymywal wtedy?
7 lutego 2013, 13:07
23 lata jak sie wyprowadzilam ale i tak rodzic nam pomagaja bo jest bezrobocie i ciezko z praca
znam pare ktora wpadla majac 18 lat wziela slub, zamieszkali razem, on dobrze zarabia, urodzilo im sie 2 dziecko i zamieszkali za granica tam gdzie on pracuje. wynajmuja mieszkanie, zdolali zrobic kuchnie i kupic sprzet do mieszkania
Edytowany przez wrednababa88 7 lutego 2013, 13:08
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13675
9 lutego 2013, 13:10
Wyprowadziłam się z domu chodząc do 2 klasy technikum. Wtedy mieszkałam na stancji wynajmując pokoj. Po szkole średniej wynajełam własną kawalerke. I tak od tamtej pory nigdy nie wróciłam do domu. Mam już 25 lat i mieszkam z mężem. Ja pracowałam już bardzo wcześnie. Początkowo gdzieś na kuchni w hotelu itp. Potem znalazłam kontakty i zaczełam pracowac jako hostessa w marketach. Dobry zarobek bo nawet 15 zł za godzine. Spokojnie pracując 1 dzien to daje Ci 120 zł dziennie. Czasami akcja to pt-sb-nd a czasami już od czwartku. Taki krótszy weekend pracy daje Ci 360 zł a razy 4 weekendy to 1440. Więc zle nie jest. Ogólnie ja wynajmowałam kawalerke za 450-500zł rachunki to jakieś do 700. A 740 to jedzenie, bilety ciuchy coś dla siebie. Ja wykorzystywałam opcje również pracy przed świetami. Zwłaśzcza przed Bożym Narodzeniem akcje potrafią trwać 2 tygodnie non stop. Tak można więcej zarobić. Jak nie chciało mi się już marnować weekendów na promocje to poszukałam pracy serwisanta. Idziesz układasz dany towar w sklepie raz w tygodniu i z głowy. Tylko do wszystkiego trzeba dojść samemu. Najłatwiej dostać się do tych osób co płacą 6-7 zł za godzine. Ciężej do tych lepszych ale z czasem poznasz rynek i spokojnie można pracować studując.
Ja nie miałam co liczyc na rodzicow. Wyprowadzając się na 1 mieszkanie miałam tylko ubrania i kilka ręczników. Ale dałam rade. Z czasem miałam wszystko co potrzebne do życia i nawet własne chce np. laptop, własny tv, własna pralka itp
Edytowany przez aaaotoja 9 lutego 2013, 13:15
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Chvaletice
- Liczba postów: 1365
10 lutego 2013, 01:19
wyprowadziłam się przed 19 ;)