Temat: obrona- czy słusznie jest mi przykro?

Hej dziewczyny. Potrzebuje pomocy!
Sytuacja jest taka, ze wczoraj sie obronilam. Wieczorem kupilam alkohol i przyszedl do mnie moj chlopak zeby to ze mna opic. Jest mi przykro bo on nic dla nie nie przyniosl- ani kwiatka, ani alkoholu, ani czekoladki NIC.
Dodam, ze ja po jego obronie przyszalm do niego z flaszka i dlugopisem parkera z wygrawerowanym napisem.
Jesteśmy razem długo, a on nie narzeka na brak pieniędzy.
Czy słusznie jest mi przykro? Czy też "robie sceny"
Gratuluję! Zachował się paskudnie!

no raczej..ma chłopak gest, nie ma co

oni już tak mają - to na pewno nie zła wola
a mi przykro by nie było. ja nic nie dostałam po obronie;) i też nie dałam..
.
Ahh... mi też byłoby przykro i pewnie wkurzyłabym się, ale w sumie to tylko facet. Daję sobie rękę obciąć, że mój mąż zachowałby się tak samo.
Faceci nie za bardzo umieją wejść w głowę kobiety i zgadnąć czego oczekuje pewnie nawet nie pomyślał o tym mój by zrobił tak samo

Malaga1990 napisał(a):

rozumiem Cię i też byłoby mi bardzo przykro na Twoim miejscu... facet pewnie nie chciał zrobić Ci przykrości ale nie pomyślał o tym i wyszło jak wyszło...;/a swoją drogą Gratuluję :)))
e tam, faceci nie mysla o takich rzeczach
Nie znasz facetów? :)
Gratulacje!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.