22 stycznia 2013, 15:06
Hej dziewczyny. Potrzebuje pomocy!
Sytuacja jest taka, ze wczoraj sie obronilam. Wieczorem kupilam alkohol i przyszedl do mnie moj chlopak zeby to ze mna opic. Jest mi przykro bo on nic dla nie nie przyniosl- ani kwiatka, ani alkoholu, ani czekoladki NIC.
Dodam, ze ja po jego obronie przyszalm do niego z flaszka i dlugopisem parkera z wygrawerowanym napisem.
Jesteśmy razem długo, a on nie narzeka na brak pieniędzy.
Czy słusznie jest mi przykro? Czy też "robie sceny"
- Dołączył: 2012-05-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2098
22 stycznia 2013, 16:37
mój też mi nic nie kupił jak się obroniłam i w życiu bym nie pomyślała że powinien :O??
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2631
22 stycznia 2013, 16:43
Możliwe, że nie pomyślał, faceci czasem tak mają... ale rozumiem, że Ci jest przykro. Pewnie NIE chodziło Ci o odwdzięczanie się prezentem za prezent tylko o sam gest, prawda?
Moim zdaniem mógł kupić przynajmniej kwiatka/ flaszkę/ śmieszną kartkę z gratulacjami - szczególnie, że dałaś mu przykład, bo nie przyszłaś do niego po obronie z "pustymi rękami"
(Chociaz prawdę mówiąc jeśli ja bym dostała parkera i flaszkę, to czułabym się zobowiązana do prezentu na podobnym poziomie)
- Dołączył: 2009-04-14
- Miasto: Miechowice Małe
- Liczba postów: 275
22 stycznia 2013, 16:48
a ja uważam, że autorce słusznie jest przykro, nie chodzi nawet o to, żeby facet kupił jakiś prezent w podobnym tonie (parker), choć z drugiej strony wiedział kiedy jest obrona i mógł się przygotować, nie mówiąc już o tym, że jak nie pomyślał wcześniej, to w drodze na spotkanie mógł wejść do kwiaciarni i do zwykłego sklepu i kupić wino czy coś słodkiego.
- Dołączył: 2009-04-14
- Miasto: Miechowice Małe
- Liczba postów: 275
22 stycznia 2013, 16:48
a ja uważam, że autorce słusznie jest przykro, nie chodzi nawet o to, żeby facet kupił jakiś prezent w podobnym tonie (parker), choć z drugiej strony wiedział kiedy jest obrona i mógł się przygotować, nie mówiąc już o tym, że jak nie pomyślał wcześniej, to w drodze na spotkanie mógł wejść do kwiaciarni i do zwykłego sklepu i kupić wino czy coś słodkiego.
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
22 stycznia 2013, 16:49
pewnie nie wpadł na to,i tu trzeba sobie faceta wychowac
- Dołączył: 2013-01-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 119
22 stycznia 2013, 16:55
słusznie jest ci przykro! zachował się nieuprzejmie, skoro ma kasę to chyba jest z niego straszna sknera
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
22 stycznia 2013, 17:03
O matkooo....ja niedługo mam obronę i nawet nie przyszło mi do głowy zastanawiać się, czy coś dostanę czy nie, poza gratulacjami.
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 662
22 stycznia 2013, 17:04
faceci często nie myślą....by cos kupić...itp...mi by bylo tez przykro na twoim miejscu
- Dołączył: 2012-11-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 203
22 stycznia 2013, 17:07
zasugeruj mu, że chciałabyś uczcić ten swój sukces i że chętnie dasz się zaprosić na kolację:)
albo powiedz mu ,że twój wazon tęskni za świeżymi kwiatami :)
22 stycznia 2013, 17:25
Dla nie liczą sie prezenty..choć nie powiem miło jeśli się cos dostanie ;-) Jesli pogratulowal Ci obrony i milo to uczciliscie, to ja bym sie nie martiwla tym ze nic nie przyniosl.