- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 376
11 stycznia 2013, 14:52
Niestety czasem się tak w życiu zdarza...jedno jest pewne - ten koleś to kompletny dupek. Staraj się ułożyć swoje życie na nowo, nie oglądając się na niego, ale też pamiętaj, że skoro chce utrzymywać kontakt z dzieckiem, niech i tak będzie, bo mała nie jest niczemu winna, a całkowity brak ojca też nie jest dobry. Ciesz się tym, że masz w życiu kogoś kto będzie Cię kochał bezgranicznie i zawsze - córkę.
Wiem, że to nie takie proste, ale głowa do góry...jeszcze pokażesz temu egoiście, że bez niego też potrafisz żyć i być szczęśliwa. Trzymaj się :*
- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1945
11 stycznia 2013, 14:59
Poznalam go jak miałam 22 lata, zaszłam w ciążę mając 23 a urodziłam w wieku 24 lat. On był 4 lata starszy. Zabezpieczyliśmy się. Nic jednak nie jest na sto procent. Zasugerował aborcję, jak potem tłumaczył dla mojego dobra. Bo moi rodzice go nie akceptowali, bo byłam w trakcie studiów i on miał dużo obowiązków w pracy.
I tak, napisałam tutaj swoją historię żeby sobie ulżyć.
Edytowany przez joanastar 11 stycznia 2013, 15:02
11 stycznia 2013, 15:01
determinacja napisał(a):
Niestety czasem się tak w życiu zdarza...jedno jest pewne - ten koleś to kompletny dupek. Staraj się ułożyć swoje życie na nowo, nie oglądając się na niego, ale też pamiętaj, że skoro chce utrzymywać kontakt z dzieckiem, niech i tak będzie, bo mała nie jest niczemu winna, a całkowity brak ojca też nie jest dobry. Ciesz się tym, że masz w życiu kogoś kto będzie Cię kochał bezgranicznie i zawsze - córkę. Wiem, że to nie takie proste, ale głowa do góry...jeszcze pokażesz temu egoiście, że bez niego też potrafisz żyć i być szczęśliwa. Trzymaj się :*
dlaczego go obrazasz?
nie kazdy chce zakladac odrazu rodzine. tak jak dziewczyna chciala miec dziecko tak facet wypowiedzial swoja kwestie, nic ich nie laczy poza uczuciem (ktore sie wypalilo?) oraz dzieckiem. dlatego wazne jest zeby przed takimi wpadkami porozmawiac o przyszlosci a nie z gory zakladac ze kazdy chce tego samego, a uczucie do checi posiadania dzieci nic sie nie ma w zaden sposob.
zostaje autorce wychowywac dziecko jak tylko potrafi i pozwolic widywac sie mezczyznie z dzieckiem
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Wyspa Szczęścia
- Liczba postów: 64
11 stycznia 2013, 15:03
Czasem dobrze jest się wyżalić, pewnie nie o współczucie ci chodzi ale o jakąś rozmowę. Życie bywa ciężkie nieraz nawet bardzo, ale co nas nie zabije to nas wzmocni, pomyśl o tym co cię spotkało jak o jakiejś lekcji, wyciągnij morał i wdrażaj go w życie. Na pewno nie myśl że coś zmarnowałaś, po co się tak dołujesz. Jesteś silna i teraz masz dla kogo być jeszcze silniejsza, masz córeczkę i przed wami wspólne życie, a od ciebie zależy jakie ono będzie. Poddać się jest najłatwiej ale by być szczęśliwą trzeba zawalczyć, Pomyśl co byś chciała osiągnąć w życiu i jak to można osiągnąć, zacznij to realizować. A zaufanie do mężczyzn? czas leczy rany i jak spotkasz kogoś kogo pokochasz to i zaufanie wróci. Trzyma kciuki.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
11 stycznia 2013, 15:06
Tak czasem bywa... pamiętaj, że mimo wszystko masz kogoś kto będzie Cię kochał bezwarunkowo i dla kogo tego dziecka jesteś całym światem.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
11 stycznia 2013, 15:10
Ja bym nie chciała i nie mogła bym być z kimś kto kazałby mi usunąć dziecko. Dziecko to jest największy skarb na świecie.
- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1945
11 stycznia 2013, 15:16
Powiem tak, żyję dla Córeczki. Po skończeniu studiów wróciłam do rodzinnego miasteczka. Dużo pomagają mi rodzice, mobilizują do działania np, chociażby do tego żebym codziennie wyszła na spacer z dzieckiem, żebym się nie zasiedziała w domu. Postawiłam sobie też za cel żeby schudnąć. Wrócić do wagi sprzed ciąży. Chciałabym zacząć studia podyplomowe, zrobić prawo jazdy. Wiem, że muszę być silna dla Córci, jest moim Skarbem.
- Dołączył: 2010-12-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1375
11 stycznia 2013, 15:18
Trzymaj się ciepło. Na pewno ułożysz sobie życie, dziecko przecież tego nie przekreśla!
- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1945
11 stycznia 2013, 15:20
zorza1982 napisał(a):
Ja bym nie chciała i nie mogła bym być z kimś kto kazałby mi usunąć dziecko. Dziecko to jest największy skarb na świecie.
On mi nie kazał usunąć. Zasugerował, a ja się nie zgodziłam. Zaakceptował to. Masz rację, że dziecko to wielki skarb.