11 stycznia 2013, 14:42
Przeczytałam ale nie wiem jak mam to skomentować i co Ci napisać tak szczerze powiedziawszy....
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
11 stycznia 2013, 14:42
A ile mieliście wtedy lat oboje? Bo nie wiem jak można zasugerować aborcję komuś kogo sie kocha... ?
On z pewnością Cię nie kochał. Po co się oświadczył skoro potem i tak zwiał?!
Co za dupek. Szkoda słów.
Ale dobrze, że Ty byłaś i jesteś silna! :) Życzę powodzenia w życiu i znalezienia tej prawdziwej miłości, bo na to zasługujesz!! :)
11 stycznia 2013, 14:43
Dobrze, że nie żałujesz.
Na pewno kiedyś spotkasz odpowiedniego mężczyznę a nie chłopca, który zajmie się Tobą i Twoją córeczką.
Są osoby w gorszej sytuacji i sobie radzą więc i Ty na pewno dasz sobie radę :))
11 stycznia 2013, 14:43
brunette6 napisał(a):
Przeczytałam ale nie wiem jak mam to skomentować i co Ci napisać tak szczerze powiedziawszy....
Więc po co piszesz cokolwiek ??
11 stycznia 2013, 14:45
Nic nie zmarnowałaś. Życie ułożyło Ci się trochę inaczej, niż planowałaś, ale tak również bywa. Nie zawsze w rozdaniu życia dostajemy same asy. Ot, trzeba umieć dobrze grać kartami, które dostaliśmy :) A zadatki na dobrego gracza masz, skoro wbrew wszelkim przeciwnościom poradziłaś sobie ze skończeniem studiów. Będzie dobrze, jesteś silna, poradzisz sobie. Na pewno z odbudowaniem zaufania do facetów będzie Ci ciężej, ale nie wszyscy faceci są tacy, jak Twój eks. Głowa do góry!
11 stycznia 2013, 14:47
dasz radę ;)
mój synek ma prawie 8 lat i z ojcem dziecka nie mam żadnego kontaktu, zerwałam kontakt jak mały miał roczek.
Jeszcze poznasz kogoś wyjątkowego. teraz skup się na sobie i na dziecku, bo ty Wy jesteście najważniejsi :)
11 stycznia 2013, 14:48
i co w zwiazku z tym bo nie rozumiem po co to napisałas?
zeby sobie ulzyc?
takie jest zycie, zaszlas skoro sie nie zabezpieczalas, dobrze ze urodzilas a zycie przed toba
11 stycznia 2013, 14:48
aerobiczna napisał(a):
brunette6 napisał(a):
Przeczytałam ale nie wiem jak mam to skomentować i co Ci napisać tak szczerze powiedziawszy....
Więc po co piszesz cokolwiek ??
Bo po to jest forum żeby komentować i pisać jeśli ma się na to ochotę?
Miałam w sumie napisać coś co by się autorce na pewno nie spodobało ale się wstrzymam i zostawię to dla siebie bo zaraz rozpętałoby się tu piekło i nagonka na moją osobę....
Współczuję i życzę powodzenia w życiu, o tyle ode mnie jeśli już mam być na temat.