Temat: Historia jak inne...

Cześć.

Moją historię już pewnie gdzieś czytaliście. Miałam pewnie inne imię, wiek, pochodziłam z innego miasta. A jednak opowiem ją jeszcze raz. Co sama na siebie sprowadziłam. Historia jak inne, ale inna bo moja.

Prawie dwa lata temu poznałam go. Wydawało się, że to facet marzeń. Zakochałam się. Był moim pierwszym.  Zaszłam w ciąże. Zasugerował aborcję. Nie zgodziłam sie. Dla pewności zapytał raz jeszcze. Powtórzyłam, że nie chcę. Oświadczył się. I na tym się szczęśliwy związek skończył. Przez całą ciążę był zbyt zabiegany żeby złożyć dokumenty w USC. Ja, pomimo zagrożonej ciąży, stresu ze strony rodziny (nie możesz być panną z dzieckiem), przepłakanych dni i nocy, napisałam pracę magisterską, zdałam egzaminy, obroniłam pracę. 

Nie było go przy narodzinach. Jak Córeczka miała 10 dni przyjechał na 2 dni. Wtedy widziałam go po raz ostatni. Mała ma prawie 5mcy. On kontaktuje się ze mną, pyta co u Córeczki. Ale mnie traktuje oschle. 

Często myślę, że przez własną głupotę zniszczyłam sobie życie. Uprzedzając niektóre komentarze, kocham Córeczkę najbardziej na świecie. Oddałabym za nią życie. Zawsze chciałam mieć dziecko, ale w innej kolejności. 

Dlaczego tu piszę? Bo czasem już nie mogę. Nie wiem, czy jeszcze komuś zaufam. Z jednej strony chciałabym. A z drugiej wydaje mi się, że już swoją szansę zmarnowałam. Teraz jestem mamą. I nic mnie nie powstrzyma by być jak najlepszą mamą dla mojej Córeczki.
Pasek wagi

kwiatuszek175 napisał(a):

determinacja napisał(a):

Niestety czasem się tak w życiu zdarza...jedno jest pewne - ten koleś to kompletny dupek. Staraj się ułożyć swoje życie na nowo, nie oglądając się na niego, ale też pamiętaj, że skoro chce utrzymywać kontakt z dzieckiem, niech i tak będzie, bo mała nie jest niczemu winna, a całkowity brak ojca też nie jest dobry. Ciesz się tym, że masz w życiu kogoś kto będzie Cię kochał bezgranicznie i zawsze - córkę. Wiem, że to nie takie proste, ale głowa do góry...jeszcze pokażesz temu egoiście, że bez niego też potrafisz żyć i być szczęśliwa. Trzymaj się :*
dlaczego go obrazasz? nie kazdy chce zakladac odrazu rodzine. tak jak dziewczyna chciala miec dziecko tak facet wypowiedzial swoja kwestie, nic ich nie laczy poza uczuciem (ktore sie wypalilo?) oraz dzieckiem.  dlatego wazne jest zeby przed takimi wpadkami porozmawiac o przyszlosci a nie z gory zakladac ze kazdy chce tego samego, a uczucie do checi posiadania dzieci nic sie nie ma w zaden sposob.zostaje autorce wychowywac dziecko jak tylko potrafi i pozwolic widywac sie mezczyznie z dzieckiem


Nazwała rzeczy po imieniu, koleś to skończony dupek. Nawet jeśli nie czuł się gotowy to trzeba ponieść konsekwencje czynów, o jego idiotyzmie swiadcza rowniez późniejsze czyny - oswiadczyny i ucieczka, wiec w ogole nie rozumiem dlaczego dupka bronisz. Facet może nie będzie najlepszym ojcem, ale dziecko innego ojca mieć nie będzie, wiec dobrze by było, żeby chociaż się postarał.

Do autorki wątku to chylę czoła, urodziłaś na pewno wspaniałą istotkę szkoda, że trafiłaś na nieodpowiedzialnego drania bez klasy, nie chodzi mi o ślub, bo ciąża to najgorszy przyczynek do ślubu, ale o wzięcie odpowiedzialności za tę cudną istotkę. Na pocieszenie mogę dodać, że moja koleżanka z pracy byla mężatką, wyszła za mąż, bo zaszła w ciążę, rozwiodła się, a niedawno znów wyszła za mąż (długo po rozwodzie) za bardzo fajnego chłopaka, młodszego od niej, ale bardzo odpowiedzialnego i kompletnie w nią wpatrzonego. Fortuna może się odwrócić i mam nadzieję, że Ci się życie poukłada tak jakbyś tego chciała.

joanastar napisał(a):

zorza1982 napisał(a):

Ja bym nie chciała i nie mogła bym być z kimś kto kazałby mi usunąć dziecko. Dziecko to jest największy skarb na świecie.
On mi nie kazał usunąć. Zasugerował, a ja się nie zgodziłam. Zaakceptował to. Masz rację, że dziecko to wielki skarb. 

Kazał, zasugerował dla mnie byłby skreślony.

Pasek wagi

Magdzior1985 napisał(a):

kwiatuszek175 napisał(a):

determinacja napisał(a):

Niestety czasem się tak w życiu zdarza...jedno jest pewne - ten koleś to kompletny dupek. Staraj się ułożyć swoje życie na nowo, nie oglądając się na niego, ale też pamiętaj, że skoro chce utrzymywać kontakt z dzieckiem, niech i tak będzie, bo mała nie jest niczemu winna, a całkowity brak ojca też nie jest dobry. Ciesz się tym, że masz w życiu kogoś kto będzie Cię kochał bezgranicznie i zawsze - córkę. Wiem, że to nie takie proste, ale głowa do góry...jeszcze pokażesz temu egoiście, że bez niego też potrafisz żyć i być szczęśliwa. Trzymaj się :*
dlaczego go obrazasz? nie kazdy chce zakladac odrazu rodzine. tak jak dziewczyna chciala miec dziecko tak facet wypowiedzial swoja kwestie, nic ich nie laczy poza uczuciem (ktore sie wypalilo?) oraz dzieckiem.  dlatego wazne jest zeby przed takimi wpadkami porozmawiac o przyszlosci a nie z gory zakladac ze kazdy chce tego samego, a uczucie do checi posiadania dzieci nic sie nie ma w zaden sposob.zostaje autorce wychowywac dziecko jak tylko potrafi i pozwolic widywac sie mezczyznie z dzieckiem
Nazwała rzeczy po imieniu, koleś to skończony dupek. Nawet jeśli nie czuł się gotowy to trzeba ponieść konsekwencje czynów, o jego idiotyzmie swiadcza rowniez późniejsze czyny - oswiadczyny i ucieczka, wiec w ogole nie rozumiem dlaczego dupka bronisz. Facet może nie będzie najlepszym ojcem, ale dziecko innego ojca mieć nie będzie, wiec dobrze by było, żeby chociaż się postarał.Do autorki wątku to chylę czoła, urodziłaś na pewno wspaniałą istotkę szkoda, że trafiłaś na nieodpowiedzialnego drania bez klasy, nie chodzi mi o ślub, bo ciąża to najgorszy przyczynek do ślubu, ale o wzięcie odpowiedzialności za tę cudną istotkę. Na pocieszenie mogę dodać, że moja koleżanka z pracy byla mężatką, wyszła za mąż, bo zaszła w ciążę, rozwiodła się, a niedawno znów wyszła za mąż (długo po rozwodzie) za bardzo fajnego chłopaka, młodszego od niej, ale bardzo odpowiedzialnego i kompletnie w nią wpatrzonego. Fortuna może się odwrócić i mam nadzieję, że Ci się życie poukłada tak jakbyś tego chciała.


facet byl konsekwentny , powiedzial nie chce dziecka i z dzieckiem kontaktu nie utrzymuje. i co jeszcze ma zrobic? odleciec do innej galaktyki?
kobieta mogla wczesniej myslec z kim zachodzi w ciaze, wypytac o przyszlosc a nie zakladac, - dorosly facet to bedzie ojcem.
facet zasugerowal, kobieta zdecydowala. i nie ma ich. ich drogi sie rozeszly.
na sile to mozna patologie zbudowac. co chyba dla nikogo nie bedzie dobre

kwiatuszek175 napisał(a):

Magdzior1985 napisał(a):

kwiatuszek175 napisał(a):

determinacja napisał(a):

Nazwała rzeczy po imieniu, koleś to skończony dupek. Nawet jeśli nie czuł się gotowy to trzeba ponieść konsekwencje czynów, o jego idiotyzmie swiadcza rowniez późniejsze czyny - oswiadczyny i ucieczka, wiec w ogole nie rozumiem dlaczego dupka bronisz. Facet może nie będzie najlepszym ojcem, ale dziecko innego ojca mieć nie będzie, wiec dobrze by było, żeby chociaż się postarał.Do autorki wątku to chylę czoła, urodziłaś na pewno wspaniałą istotkę szkoda, że trafiłaś na nieodpowiedzialnego drania bez klasy, nie chodzi mi o ślub, bo ciąża to najgorszy przyczynek do ślubu, ale o wzięcie odpowiedzialności za tę cudną istotkę. Na pocieszenie mogę dodać, że moja koleżanka z pracy byla mężatką, wyszła za mąż, bo zaszła w ciążę, rozwiodła się, a niedawno znów wyszła za mąż (długo po rozwodzie) za bardzo fajnego chłopaka, młodszego od niej, ale bardzo odpowiedzialnego i kompletnie w nią wpatrzonego. Fortuna może się odwrócić i mam nadzieję, że Ci się życie poukłada tak jakbyś tego chciała.
facet byl konsekwentny , powiedzial nie chce dziecka i z dzieckiem kontaktu nie utrzymuje. i co jeszcze ma zrobic? odleciec do innej galaktyki?kobieta mogla wczesniej myslec z kim zachodzi w ciaze, wypytac o przyszlosc a nie zakladac, - dorosly facet to bedzie ojcem.facet zasugerowal, kobieta zdecydowala. i nie ma ich. ich drogi sie rozeszly. na sile to mozna patologie zbudowac. co chyba dla nikogo nie bedzie dobre


No prosze Cię, facet sie oswiadczyl, a potem dal noge, wiec gdzie tu konsekwencja? a prawo go obliguje do pewnych rzeczy, nawet jak nie chcial dziecka to powinien je wychowywac i kropka. Ja nie twierdze, że sie żenic powinien, ale jako ojciec, dzieckiem powinien sie interesowac i udzielac.

kwiatuszek175 napisał(a):

Magdzior1985 napisał(a):

kwiatuszek175 napisał(a):

determinacja napisał(a):

Niestety czasem się tak w życiu zdarza...jedno jest pewne - ten koleś to kompletny dupek. Staraj się ułożyć swoje życie na nowo, nie oglądając się na niego, ale też pamiętaj, że skoro chce utrzymywać kontakt z dzieckiem, niech i tak będzie, bo mała nie jest niczemu winna, a całkowity brak ojca też nie jest dobry. Ciesz się tym, że masz w życiu kogoś kto będzie Cię kochał bezgranicznie i zawsze - córkę. Wiem, że to nie takie proste, ale głowa do góry...jeszcze pokażesz temu egoiście, że bez niego też potrafisz żyć i być szczęśliwa. Trzymaj się :*
dlaczego go obrazasz? nie kazdy chce zakladac odrazu rodzine. tak jak dziewczyna chciala miec dziecko tak facet wypowiedzial swoja kwestie, nic ich nie laczy poza uczuciem (ktore sie wypalilo?) oraz dzieckiem.  dlatego wazne jest zeby przed takimi wpadkami porozmawiac o przyszlosci a nie z gory zakladac ze kazdy chce tego samego, a uczucie do checi posiadania dzieci nic sie nie ma w zaden sposob.zostaje autorce wychowywac dziecko jak tylko potrafi i pozwolic widywac sie mezczyznie z dzieckiem
Nazwała rzeczy po imieniu, koleś to skończony dupek. Nawet jeśli nie czuł się gotowy to trzeba ponieść konsekwencje czynów, o jego idiotyzmie swiadcza rowniez późniejsze czyny - oswiadczyny i ucieczka, wiec w ogole nie rozumiem dlaczego dupka bronisz. Facet może nie będzie najlepszym ojcem, ale dziecko innego ojca mieć nie będzie, wiec dobrze by było, żeby chociaż się postarał.Do autorki wątku to chylę czoła, urodziłaś na pewno wspaniałą istotkę szkoda, że trafiłaś na nieodpowiedzialnego drania bez klasy, nie chodzi mi o ślub, bo ciąża to najgorszy przyczynek do ślubu, ale o wzięcie odpowiedzialności za tę cudną istotkę. Na pocieszenie mogę dodać, że moja koleżanka z pracy byla mężatką, wyszła za mąż, bo zaszła w ciążę, rozwiodła się, a niedawno znów wyszła za mąż (długo po rozwodzie) za bardzo fajnego chłopaka, młodszego od niej, ale bardzo odpowiedzialnego i kompletnie w nią wpatrzonego. Fortuna może się odwrócić i mam nadzieję, że Ci się życie poukłada tak jakbyś tego chciała.
facet byl konsekwentny , powiedzial nie chce dziecka i z dzieckiem kontaktu nie utrzymuje. i co jeszcze ma zrobic? odleciec do innej galaktyki?kobieta mogla wczesniej myslec z kim zachodzi w ciaze, wypytac o przyszlosc a nie zakladac, - dorosly facet to bedzie ojcem.facet zasugerowal, kobieta zdecydowala. i nie ma ich. ich drogi sie rozeszly. na sile to mozna patologie zbudowac. co chyba dla nikogo nie bedzie dobre

Sorry ( a W sumie nie)..jesteś tak samo porąbana jak ten facet...skoro nie chciał dziecka to po co się ru....ał ( tak-specjalnie użyłam tego męskiego słowa). ZA SWOJE DZIAŁANIA SIĘ ODPOWIADA....
kwiatuszek175 chyba się trochę pogubiłaś... jesteś żałosna
Pasek wagi
A daj spokój. Nie każdemu życie układa się według schematu. Masz dyplom, masz dziecko, zaczynasz właśnie nowy rozdział w życiu. I będzie dobrze! Obiecuję ci to ja- z perspektywy 16 lat własnego życia, które wystartowało podobnie, jak Twoje. 
Pasek wagi

kwiatuszek175 napisał(a):

determinacja napisał(a):

Niestety czasem się tak w życiu zdarza...jedno jest pewne - ten koleś to kompletny dupek. Staraj się ułożyć swoje życie na nowo, nie oglądając się na niego, ale też pamiętaj, że skoro chce utrzymywać kontakt z dzieckiem, niech i tak będzie, bo mała nie jest niczemu winna, a całkowity brak ojca też nie jest dobry. Ciesz się tym, że masz w życiu kogoś kto będzie Cię kochał bezgranicznie i zawsze - córkę. Wiem, że to nie takie proste, ale głowa do góry...jeszcze pokażesz temu egoiście, że bez niego też potrafisz żyć i być szczęśliwa. Trzymaj się :*
dlaczego go obrazasz? nie kazdy chce zakladac odrazu rodzine. tak jak dziewczyna chciala miec dziecko tak facet wypowiedzial swoja kwestie, nic ich nie laczy poza uczuciem (ktore sie wypalilo?) oraz dzieckiem.  dlatego wazne jest zeby przed takimi wpadkami porozmawiac o przyszlosci a nie z gory zakladac ze kazdy chce tego samego, a uczucie do checi posiadania dzieci nic sie nie ma w zaden sposob.zostaje autorce wychowywac dziecko jak tylko potrafi i pozwolic widywac sie mezczyznie z dzieckiem

Sama napisałaś, że nie każdy chce mieć rodzinę, to skoro on nie chciał mieć, chciał pozbyć sie własnego dziecka, to dlaczego ona ma mu pozwalać na kontakt? Może niech ona zadecyduje. 
Moim zdaniem każdy prawdziwy facet z moralnością, kiedy dowiaduje się, że spłodził dziecko ma chociaż odwagę ponieść konsekwencje, a proponowanie aborcji jak dla mnie to skreśla całkowicie człowieka z listy normalnych ludzi. ;/

toobeeshoes napisał(a):

kwiatuszek175 napisał(a):

Magdzior1985 napisał(a):

kwiatuszek175 napisał(a):

determinacja napisał(a):

Niestety czasem się tak w życiu zdarza...jedno jest pewne - ten koleś to kompletny dupek. Staraj się ułożyć swoje życie na nowo, nie oglądając się na niego, ale też pamiętaj, że skoro chce utrzymywać kontakt z dzieckiem, niech i tak będzie, bo mała nie jest niczemu winna, a całkowity brak ojca też nie jest dobry. Ciesz się tym, że masz w życiu kogoś kto będzie Cię kochał bezgranicznie i zawsze - córkę. Wiem, że to nie takie proste, ale głowa do góry...jeszcze pokażesz temu egoiście, że bez niego też potrafisz żyć i być szczęśliwa. Trzymaj się :*
dlaczego go obrazasz? nie kazdy chce zakladac odrazu rodzine. tak jak dziewczyna chciala miec dziecko tak facet wypowiedzial swoja kwestie, nic ich nie laczy poza uczuciem (ktore sie wypalilo?) oraz dzieckiem.  dlatego wazne jest zeby przed takimi wpadkami porozmawiac o przyszlosci a nie z gory zakladac ze kazdy chce tego samego, a uczucie do checi posiadania dzieci nic sie nie ma w zaden sposob.zostaje autorce wychowywac dziecko jak tylko potrafi i pozwolic widywac sie mezczyznie z dzieckiem
Nazwała rzeczy po imieniu, koleś to skończony dupek. Nawet jeśli nie czuł się gotowy to trzeba ponieść konsekwencje czynów, o jego idiotyzmie swiadcza rowniez późniejsze czyny - oswiadczyny i ucieczka, wiec w ogole nie rozumiem dlaczego dupka bronisz. Facet może nie będzie najlepszym ojcem, ale dziecko innego ojca mieć nie będzie, wiec dobrze by było, żeby chociaż się postarał.Do autorki wątku to chylę czoła, urodziłaś na pewno wspaniałą istotkę szkoda, że trafiłaś na nieodpowiedzialnego drania bez klasy, nie chodzi mi o ślub, bo ciąża to najgorszy przyczynek do ślubu, ale o wzięcie odpowiedzialności za tę cudną istotkę. Na pocieszenie mogę dodać, że moja koleżanka z pracy byla mężatką, wyszła za mąż, bo zaszła w ciążę, rozwiodła się, a niedawno znów wyszła za mąż (długo po rozwodzie) za bardzo fajnego chłopaka, młodszego od niej, ale bardzo odpowiedzialnego i kompletnie w nią wpatrzonego. Fortuna może się odwrócić i mam nadzieję, że Ci się życie poukłada tak jakbyś tego chciała.
facet byl konsekwentny , powiedzial nie chce dziecka i z dzieckiem kontaktu nie utrzymuje. i co jeszcze ma zrobic? odleciec do innej galaktyki?kobieta mogla wczesniej myslec z kim zachodzi w ciaze, wypytac o przyszlosc a nie zakladac, - dorosly facet to bedzie ojcem.facet zasugerowal, kobieta zdecydowala. i nie ma ich. ich drogi sie rozeszly. na sile to mozna patologie zbudowac. co chyba dla nikogo nie bedzie dobre
Sorry ( a W sumie nie)..jesteś tak samo porąbana jak ten facet...skoro nie chciał dziecka to po co się ru....ał ( tak-specjalnie użyłam tego męskiego słowa). ZA SWOJE DZIAŁANIA SIĘ ODPOWIADA....

Dokładnie tak samo uważam. To samo tyczy się oczywiście kobiet, które zachodzą w ciążę i chcą ją usuwać tłumacząc, że mają prawdo decydować o swoim życiu skoro nie czują się gotowe to wolą zaoszczędzić sobie i dziecku kłopotów. To po jakiego chu*a uprawiają seks skoro nie wiedza jakie to ma konsekwencje? Nigdy w życiu tego nie zrozumiem...

Magdzior1985 napisał(a):

kwiatuszek175 napisał(a):

Magdzior1985 napisał(a):

kwiatuszek175 napisał(a):

determinacja napisał(a):

Nazwała rzeczy po imieniu, koleś to skończony dupek. Nawet jeśli nie czuł się gotowy to trzeba ponieść konsekwencje czynów, o jego idiotyzmie swiadcza rowniez późniejsze czyny - oswiadczyny i ucieczka, wiec w ogole nie rozumiem dlaczego dupka bronisz. Facet może nie będzie najlepszym ojcem, ale dziecko innego ojca mieć nie będzie, wiec dobrze by było, żeby chociaż się postarał.Do autorki wątku to chylę czoła, urodziłaś na pewno wspaniałą istotkę szkoda, że trafiłaś na nieodpowiedzialnego drania bez klasy, nie chodzi mi o ślub, bo ciąża to najgorszy przyczynek do ślubu, ale o wzięcie odpowiedzialności za tę cudną istotkę. Na pocieszenie mogę dodać, że moja koleżanka z pracy byla mężatką, wyszła za mąż, bo zaszła w ciążę, rozwiodła się, a niedawno znów wyszła za mąż (długo po rozwodzie) za bardzo fajnego chłopaka, młodszego od niej, ale bardzo odpowiedzialnego i kompletnie w nią wpatrzonego. Fortuna może się odwrócić i mam nadzieję, że Ci się życie poukłada tak jakbyś tego chciała.
facet byl konsekwentny , powiedzial nie chce dziecka i z dzieckiem kontaktu nie utrzymuje. i co jeszcze ma zrobic? odleciec do innej galaktyki?kobieta mogla wczesniej myslec z kim zachodzi w ciaze, wypytac o przyszlosc a nie zakladac, - dorosly facet to bedzie ojcem.facet zasugerowal, kobieta zdecydowala. i nie ma ich. ich drogi sie rozeszly. na sile to mozna patologie zbudowac. co chyba dla nikogo nie bedzie dobre
No prosze Cię, facet sie oswiadczyl, a potem dal noge, wiec gdzie tu konsekwencja? a prawo go obliguje do pewnych rzeczy, nawet jak nie chcial dziecka to powinien je wychowywac i kropka. Ja nie twierdze, że sie żenic powinien, ale jako ojciec, dzieckiem powinien sie interesowac i udzielac.


oswiadczyny to nie slub. i w kazdej chwili mozna je zerwac, wystarczy ze kobieta/mezczyzna postanawia wyjechac w podroz na pare lat a nie wiazac sie na miejscu przed usc. malo to zerwanych oswiadczyn? lepiej tkwic w patologi? zeby on ja zdradxzal, bil i ignorowal dziecko?

a co mial zrobic? przywiazac babe i ja wyskrobac na sile? jak baba postanowila tak zrobila, nie mial nic do gadania. to co powiedzial chyba dalo jej skutecznie do myslenia ze nie chcial teraz zakladac rodziny.

Sorry ( a W sumie nie)..jesteś tak samo porąbana jak ten facet...skoro nie chciał dziecka to po co się ru....ał ( tak-specjalnie użyłam tego męskiego słowa). ZA SWOJE DZIAŁANIA SIĘ ODPOWIADA....


tak samo jest ta kobieta porabana ze sie zgodzila taki los dziecku sprawic aby nie mialo ojca.
spotykali sie stosunkowo krotko, gdyby chcieli dziecko to by sie nie zabezpieczali. kobieta wybrala dziecko, a nie mezczyzne.
celem zwiazku jest pojscie wspolna droga a nie robienie drugiemu psikusa. u nich drogi sie rozeszly, co tu deliberowac?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.