Temat: Mąż sknera - jak żyć żeby nie zwariować...

Ostatnimi czasy coraz częściej spotykam się z sytuacją gdy mój małż skrupulatnie zbiera cały tydzień paragoniki i zarzuca mnie nimi abym oddała mu połowę pieniędzy z nich.Trochę to dla mnie dziwna sytuacja - fakt - wszytsko płacimy na pół,mieszkanie,samochód,rachunki ale nikt nie mówił o jogurcie czy butelce wody,która ma też być na pół :/ To chore!Po porstu nie przepuści jednego grosza!Ja kiedy robię zakupy do domu to chwilę później albo paragon wyrzucam albo nawet go nie biorę ze sklepu.On za to każdą złotóweczkę sobie naprzykład notuje.Nie wiem o co mu chodzi,przecież dobrze zarabia,mamy odłożone oszczędności - a on zachowuje się jakby te 5 złotych miało uratować jego budżet.To dla mnie trochę dziwne ponieważ to chyba ja powinnam być taką "sknerą spożywczą" ponieważ to ja co dzień robię obiady i to ja co dzień kupuję składniki na obiad.No jestem w szoku - od tej strony nie znałam mojego mąża O_o No jasny gwint!Czy Wy może spotakłyście się z taką sytuacją,czy może doświadczyłyście jej?Bo ja szczerzę powiedziawszy czuję się co najmniej dziwnie zażenowana i nie mam pojęcia jak zachować się w tej sytuacji???

Naprawdę mnie zatkało. Spotykałam się kiedyś z jednym takim kolesiem, ale szybko mi się odechciało. Ty masz się czuć jak niezdara, bo straciłaś pracę i potrzebujesz pomocy finansowej OD SWOJEGO MĘŻA ?!?!?! To on jest beznadziejnym niezdarą, bo nawet nie potrafi być FACETEM. Straszne !
Pasek wagi

Sliciak napisał(a):

be.alluring napisał(a):

I panna umilklaA to jej poprzedni post :http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/44/topicid/795652/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/
co w związku z tym?
Dla mnie jest to troll
nie wiem czmeu sie czepiacie tego, ze maja oddzielny budzet. Małzenstwo powinno miec jakis wspolny, ale tez i kazdy swoje pieniadze. Natomiast to co robi twoj maz jest chore. Ale czy w ogole z nim rozmawialas? I skad ta zmiana? Chyba od pcozatku nie byl taki?
Pasek wagi

Walizki za drzwi! Nie funduj sobie nieszczęścia.
Nie podpisaliście intercyzy, więc nie będziesz musiała spłacać "długu". Fundamentalnym argumentem jest to, że macie dziecko i w świetle prawa oboje macie obowiązek na nie łożyć. Nie ma mowy o żadnym "długu".
Głowa do góry!

Pasek wagi
a z resztą nieważne.
Dziwne zachowanie.. kasa w małżeństwie powinna być wspólna. My zarabiamy bardzo dobrze - ja zajmuję się finansami i trzymam kasę a mąż ma swoje kieszonkowe na pierdoły zresztą co trzeba to ma kupione i my nie robimy afery z zakupów za 100 zł, które robimy w większym sklepie teściom bo od nich nie zbiedniejemy a co dopiero o 5 zł? To jest paranoja jak dla mnie.
Powiedz mu żeby już odkładał pieniądze, bo na starość usługa podania szklanki wody na łożu śmierci będzie tak wysoka,że nie styknie mu emeryturki.....


Pasek wagi

zorza1982 napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Po prostu facet chce mieć żonę a nie utrzymankę. Patrząc na to jak niektóre pasożytują na facecie to wcale mu się nie dziwię. Jego kasa i ma prawo sobie nią rządzić jak mu się podoba. Jednak w takiej sytuacji bym dzieliła nie na pół tylko wg wykorzystania składników. Jeśli on je na przykład 2/3 tego co kupi to niech płaci 2/3 a ty 1/3. 
Masakra i co niby Tobie by takie coś pasowało? Ona jest jego służącą a nie żoną.
a on jest jej mężem a nie sponsorem. obowiązkami też powinni podzielić się po połowie, nie pisałam że ona ma być służącą. 
Ale to jest tak, że jak ty coś kupujesz, to Ty płacisz, ale jak on kupuje, to płacicie na pół?
Pasek wagi

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

zorza1982 napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Po prostu facet chce mieć żonę a nie utrzymankę. Patrząc na to jak niektóre pasożytują na facecie to wcale mu się nie dziwię. Jego kasa i ma prawo sobie nią rządzić jak mu się podoba. Jednak w takiej sytuacji bym dzieliła nie na pół tylko wg wykorzystania składników. Jeśli on je na przykład 2/3 tego co kupi to niech płaci 2/3 a ty 1/3. 
Masakra i co niby Tobie by takie coś pasowało? Ona jest jego służącą a nie żoną.
a on jest jej mężem a nie sponsorem. obowiązkami też powinni podzielić się po połowie, nie pisałam że ona ma być służącą. 

Właśnie on jest jej mężem a nie współlokatorem, znajomym. W małżeństwie tak nie powinno być. Podziwiam, ze Ty byś poszła na taki chory układ.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.