- Dołączył: 2008-09-21
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 464
4 stycznia 2013, 18:10
...ile wazysz? Moj luby od jakiegos juz czasu dopytuje sie ile waze, ale jeszcze nigdy sie nie zlamalam i nie powiedzialam mu nawet nic, co mogloby go naprowadzic. Po prostu waze duzo za duzo i na raze nie chce zeby wiedzial. Mam zamiar mu powiedziec ile wazylam dopiero jak osiagne sukces ;) jak to jest u Was?
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
4 stycznia 2013, 21:55
mówiłam mu jak ważyłam 73 max, potem przestałam...pewnie nawet nei zdaje sobie sprawy, że jego kobieta przekroczyła 80 na liczniku.
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
4 stycznia 2013, 21:55
Hahaha, ale Ci faceci są fajni
Dają zawsze mniej, niż w rzeczywistości ważymy, nie to co te wredne baby na Vitalii
4 stycznia 2013, 22:03
oczywiście, że wie. jaki sens miałoby ukrywanie przed nim tej liczby skoro nieraz widział moje fałdki? ;]
a poza tym on ma 2 metry i waży ponad 40 kg więcej niż ja, więc dla niego raczej zawsze będę "lekka" :P
Edytowany przez goshak 4 stycznia 2013, 22:06
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
4 stycznia 2013, 22:18
Sliciak napisał(a):
mówiłam mu jak ważyłam 73 max, potem przestałam...pewnie nawet nei zdaje sobie sprawy, że jego kobieta przekroczyła 80 na liczniku.
kłamiesz z wagą na pasku? nieładnie :P
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
4 stycznia 2013, 22:19
mój nie wie :P ale dopytuje ^^
mówię mu, że mniej od niego na pewno:P (a on jest raczej szczupłym typem;) i nie waży dużo), ale chyba się domyśla, że z 50-parę
Edytowany przez akitaa 4 stycznia 2013, 22:20
- Dołączył: 2012-07-03
- Miasto: Włodawa
- Liczba postów: 5878
4 stycznia 2013, 22:34
Ja się wstydzę komukolwiek mówić ile ważę To dla mnie strasznie krępujące.Ile wie tylko moja przyjaciółka.
4 stycznia 2013, 22:53
mój nie wie, ciągle :D chyba nigdy mu nie powiedziałam dokładnie, gdy już ważyłam dużo za dużo ;) wie tylko, że chcę ważyć 55, czyli wie, że więcej :P ale nie podejrzewa, że prawie 80, bo kompletnie się na tym nie zna :D niestety jest to dla mnie bardzo wstydliwe, w jego oczach jestem piękna i nie chcę, aby myślał: ona waży tylko 2 kg mniej niż ja !! :) może inaczej by patrzył? :) nie wiem, ale nie chcę wiedzieć :P kiedyś mu powiem, tak jak Ty autorko :)
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
4 stycznia 2013, 23:27
koralgola napisał(a):
Sliciak napisał(a):
mówiłam mu jak ważyłam 73 max, potem przestałam...pewnie nawet nei zdaje sobie sprawy, że jego kobieta przekroczyła 80 na liczniku.
kłamiesz z wagą na pasku? nieładnie :P
cyfra 80 jest dla mnie tak paskudna, że wolę jej nie widzieć codziennie logując się na Vitalię;-)
po prostu- nie chcę się dobijać :]
73 to było, faktycznie, ale tak ze 2 lata temu...:(
Edytowany przez Sliciak 4 stycznia 2013, 23:28