- Dołączył: 2008-09-21
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 464
4 stycznia 2013, 18:10
...ile wazysz? Moj luby od jakiegos juz czasu dopytuje sie ile waze, ale jeszcze nigdy sie nie zlamalam i nie powiedzialam mu nawet nic, co mogloby go naprowadzic. Po prostu waze duzo za duzo i na raze nie chce zeby wiedzial. Mam zamiar mu powiedziec ile wazylam dopiero jak osiagne sukces ;) jak to jest u Was?
4 stycznia 2013, 23:31
noelleee napisał(a):
Hahaha, ale Ci faceci są fajni Dają zawsze mniej, niż w rzeczywistości ważymy, nie to co te wredne baby na Vitalii
No dbają na naszą samoocenę :D
5 stycznia 2013, 10:53
Wie, jakos nie jest to dla mnie tajemnica.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
5 stycznia 2013, 11:13
Wie.
Kiedyś nie wiedział,ale byliśmy z jego kuzynostwem i nagle sobie wymyślili,że się wszyscy zważymy ;-)) ... I dupa..Musiałam wejść na wagę..... A tam 69 kg.
Mój ważył wtedy lekko ponad 70 kg....
Myślałam,że spłonę ze wstydu żywcem ;-)
Ale później zaczęłam się odchudzać i jak pytam mojego ile ważę na Jego oko, to zawsze da mi parę kg. mniej ;-).
Wie ile ważę.
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Trzeci Szałas Po Lewej
- Liczba postów: 4761
5 stycznia 2013, 15:09
NIe wie.POwiem mu jak bede warzyć 65 kg:D NIkt nie wie i się nie dowie póki co:)
5 stycznia 2013, 18:45
Haha, super wątek :D Mój wie, ale jakoś nie lubię o tym mówić.
- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 45
9 stycznia 2013, 19:19
Och to przechodzimy do momentu w którym mimo dzielenia z kimś życia,
mimo że ta osoba dobrze Cię widzi, to i tak nie podasz swojej wagi BO TO
TAKIE WSTYDLIWE? Bardziej od wylewającego się ze spodni tłuszczu? Broń Boże nie podawaj mu nigdy tych dwóch ważnych cyfr, bo stracisz chłopaka. Użyłam słowa "nigdy", gdyż uważam że nigdy się z nim nie podzielisz przy takim podejściu :]