- Dołączył: 2008-09-21
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 464
4 stycznia 2013, 18:10
...ile wazysz? Moj luby od jakiegos juz czasu dopytuje sie ile waze, ale jeszcze nigdy sie nie zlamalam i nie powiedzialam mu nawet nic, co mogloby go naprowadzic. Po prostu waze duzo za duzo i na raze nie chce zeby wiedzial. Mam zamiar mu powiedziec ile wazylam dopiero jak osiagne sukces ;) jak to jest u Was?
- Dołączył: 2012-12-22
- Miasto: Busko-Zdrój
- Liczba postów: 457
4 stycznia 2013, 20:59
i wczoraj powiedziałam mojemu że od "dziś" nie kupujemy i nie jemy orzeszków czy czekolad, bo tym sposobem mi nie pomoże;D natomiast zaczniemy kupowac owoce! i o dziwo nie zaprzeczał a wręcz sam powiedział że OK bo jemu też przydałoby się zrzucia kilka kilo (choć ja tak nie uważam) ale skoro ma się z tym lepiej czuć to zgoda;D
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 6
4 stycznia 2013, 21:00
Oczywiście na początku się z tym kryłam, ale w końcu mu powiedziałam i w sumienie żałuję. Nie muszę się już z tym męczyć :D
- Dołączył: 2012-12-12
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 451
4 stycznia 2013, 21:03
Wie, chociaż nigdy o to nie pytał. Denerwuje się, kiedy wspominam o odchudzaniu. Podobno lubi moje oponki pfff też coś
4 stycznia 2013, 21:06
No wie. Przecież żadna to tajemnica. Początkowo się wstydziłam, ale się przełamałam...
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1534
4 stycznia 2013, 21:28
wie i wiedział zawsze, to działa w obie strony. a sam waży 40 kg wiecej niż ja, więc prawie dwie mnie go jest
4 stycznia 2013, 21:39
Mój wie i nie przeszkadza mu to :D
- Dołączył: 2013-01-04
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 10
4 stycznia 2013, 21:46
Mój wie i akceptuje mnie :)
4 stycznia 2013, 21:49
Przed przytyciem orientowal sie mniej wiecej, ze waze miedzy 55, a 60 kg ( wazylam 59:D), po przytyciu nie przyznalam sie, ze waze 65 bo sie wstydzilam tego nawet przed sama soba:) Obecnie wie dokladnie ile waze - 57-58 kg. Ostatnio nawet uslyszal jak wage w laziencie przesuwam i z pokoju dobiegl mnie krzyk "ILEEEEEEE?" i zgodnie z prawda powiedzialam, ze 57.6:) Jakos tak lzej na sercu jak nie trzeba bajek opowiadac:P
Mam o tyle komfortowa sytuacje, ze jest ode mnie 30 cm wyzszy i 30 kg ciezszy:D
4 stycznia 2013, 21:52
.
Edytowany przez szagaa 13 stycznia 2013, 12:28