- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
3 stycznia 2013, 23:24
Kobietki...czy byłybyście z rozwodnikiem?
Zawsze wyznawałam zasadę białej sukni, balu, przysięgi przed Bogiem....rozwodnik nie wchodził w grę.
Ale teraz się ktoś pojawił.
Dodam że sprawy sądowe są zamknięte i między nimi też.
Jak to widzicie?
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3186
4 stycznia 2013, 00:09
To normalne, że ludzie się rozstają. Nie wszystkim pisane jest być do końca życia ze sobą. Zastanowiłabym się tylko, z jakiego powodu się rozwiedli.
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 3918
4 stycznia 2013, 00:10
jak fajny, to tylko brac ;D
4 stycznia 2013, 00:16
A czemu nie? Przecież każdy może popełnić błąd i poślubić niewłaściwą osobę.
Mój tata miał żonę (co prawda to nie był kościelny ślub - jest ateistą) jak poznał moją mamę, ale się rozwiódł dla niej, bo zrozumiał, że to jest jego prawdziwa miłość. Po kilku latach poślubił moją mamę i są razem szczęśliwi do dzisiaj ;)
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
4 stycznia 2013, 01:04
Edytowany przez naturminianum 17 lipca 2015, 14:40
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Cheshire
- Liczba postów: 136
4 stycznia 2013, 02:50
Wszystko zależy od człowieka, ale na pewno z poważniejszymi deklaracjami pozwlekałabym dłużej, niż w przypadku kawalera. A najlepiej byłoby, gdybym mogła poznać opinię o jego byłym związku zarówno od niego, jak i od jego ex oraz bezstronnego obserwatora.
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 285
4 stycznia 2013, 03:44
Ja jestem z rozwodnikiem. Poznaliśmy się jeszcze w trakcie jego sypiącego się już małżeństwa, iskra i tak jakoś wyszło. Jesteśmy już razem 6 lat i jest cudownie.
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Krosno
- Liczba postów: 16
4 stycznia 2013, 04:52
Wszystko zależy od człowieka i sytuacji.Ja się zapierałam ze "nigdy!" i co? życie jest przewrotne...nie przeszkadza mi to wcale a wcale, moze dlatego, ze mamy slub kościelny? Rodzina trochę na początku była uprzedzona no ale to nie rodzina wychodzi za mąż
- Dołączył: 2008-10-19
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 257
4 stycznia 2013, 06:43
Wszystko zależy jaki by ten rozwodnik był. Bo to, że rozwiedziony nie znaczy gorszy.
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
4 stycznia 2013, 08:01
Nie chciałabym i na szczęście się tak ułożyło, że dostałam pełnego kawalera. Słyszałam kiedyś taką opinię, że jak jest rozwód, to jest to wina zazwyczaj faceta. Bo facet jeśli prawdziwie kocha nie pozwoli odejść kobiecie. Coś w tym chyba jest.
4 stycznia 2013, 08:16
ja jestem z mężczyzną po przejściach i mam wrażenie że lepszego człowieka nie znajdę..