Temat: problemy w związku

czy wy tez tak macie że o byle jakie g*** przepraszam za wyrażenie, powstaje nie wiadomo jaka awantura i kłotnia ?
nie potrafię zrozumiec swojego faceta (?) mam pustke w głowie .... 
no bo ilez można .. przy każdej sprzeczce słysze że mam "to w dupie" i że "mi nie zalezy"
czego on ode mnie chce właściwie ?
może za długo już jestesmy razem ... znudziło mu się i szuka tylko pretekstu ... ? 
już sama nie wiem  co o tym myslicie ? jak wy rozwiązujecie takie problemy ?
nie wiem jak powinna sie zachować 
przykładowy powod kłotni ... 
eh .. dziś np. poszło o sms'a 
on uwaza że do innych potrafie pisać "czulsze" sms'y niz do swojego własnego faceta , bardzo często też kłocimy się o to że wg. niego nie poświęcam mu czasu , że ja tylko szukam pretekstu zeby się nie widzieć, nie spotkać  ... itd ;/ 
 no i jest strasznie o mnie zazdrosny
;/;/;/
no to wymyśla sobie problemy z niczego. ja bym mu przy następnych takich pretensjach zadała jedno krótkie pytanie: chcesz być ze mną? jeśli tak, to niech się ogarnia i przestanie Cię ranić. a jeśli nie to niech każe idzie w swoją stronę. bo pretensja o czulsze smsy do innych to jakaś paranoja. no chyba, że do koleżanek piszesz "kochanie, słońce, kotku", a do niego tylko po imieniu

beatrx 

 ale zakończyłas :/ tylko po imieniu no wiesz :P śmiejesz sie ze mnie :P
nie z Ciebie się śmieję, a z niego bo to ewidentne wymyślanie problemów na siłę i to tak głupich, że aż się śmiać chce
no tak a mi płakac bo nie wiem co robic .. :/ dać sobie spokój czy brnąc w to dalej .. czuje ze jestem przy scianie
no ja bym, w prost zapytała o co chodzi a jak nie umie sie okreslic to niech idzie i przemysli co go żga w tylek i zas niech ci powie! a ty na czas jego przemyslen sie do niego nie odzywaj!
jak kochasz to najpierw spróbuj walczyć. serio, przy następnych takich pretensjach zadaj mu to jedno proste pytanie. tylko prosto w oczy, nie przez telefon czy przez sms. porozmawiajcie poważnie i wtedy podejmiecie decyzję. może być tak, że on po prostu nie wie jak się zachowuje, albo wyżywa się na Tobie za coś.
już dzis sie do niego nie odzywam ;/
 po dzisiejszej kłotni

No fakt faktem, że jak już się kłócimy to zawsze o głupoty. Ale to raczej rzadkość i tylko jak oboje jesteśmy podenerwowani. Ostatnio chyba o firanki się ścieliśmy xD 

Jedyne co możesz zrobić to spróbować z nim pogadać. Bez histerii, bez awantur :) Jak nie potraficie to usiądźcie z kartkami i niech każdy wypisze co mu przeszkadza a potem się wymieńcie. Przeczytajcie, ochłońcie i dopiero to przedyskutujcie. 
Bo my nie powiemy Ci co mu w głowie siedzi i czego od Ciebie chce ;)) 



Cookie89 to chyba byłby dobry pomyśl z tymi kartkami, ale obawiam się że ja sama miałabym z tym problem :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.