- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
28 grudnia 2012, 18:22
Czy mogłbyście być z rozwodnikiem lub z facetem, który ma dziecko z poprzedniego związku (nie małżeństwa)?
Edytowany przez rynkaa 28 grudnia 2012, 18:23
28 grudnia 2012, 19:11
dla mnie nie ma problemu - poznaję człowieka tu i teraz, a jego przeszłość mogła go ukształtować na nowo.
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
28 grudnia 2012, 20:26
myślę, że tak.
chociaż ciągłe kontakty z byłą ze względu na dziecko mogłyby być męczące.
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12864
28 grudnia 2012, 20:32
Nie. Nie przepadam za dziećmi, a jeśli miałabym zajmować się nie swoim i gdzieś tam jeszcze w tle przewijałaby się jego była żona, dziewczyna, ktokolwiek, to osiwiałabym do końca z nerwów, zazdrości itp. Ewentualnie wdowiec z dzieckiem miałby szanse.
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1050
28 grudnia 2012, 20:39
dziecko-tak
ale jakby byl rozwodnikiem to nie
chcialabym miec bialy slub w kosciele...
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
28 grudnia 2012, 20:40
teraz powiem, że nie chciałabym, ale nie wiem jak bym naprawdę postąpiła, gdybym była w takiej sytuacji
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
28 grudnia 2012, 20:59
ja chyba jestem jakaś dziwna, ale mój wymarzony partner to wdowiec z dziećmi :) Mogłabym mieć dziecko, ale ... nie urodzone przez siebie.
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
28 grudnia 2012, 20:59
Cookie89 napisał(a):
Rozwodnik w sumie dlaczego nie? Oczywiście zależy od przyczyny. Z dzieciatym nie jestem pewna - telefon w środku nocy i wyjeżdża bo dziecko zachorowało, nie możemy iść na koncert bo dziecko gra mecz... To już jest facet "uwiązany". No chyba, że to dziecko byłoby pod jego opieką to inaczej ;)
a mi by nie tak przeszkadzało to dziecko,tylko że będąc przywiązanym do swojego dziecka, na całe życie jest też związany ze swoja eks, bo musieliby się kontaktować przez wzgląd na dziecko
28 grudnia 2012, 21:37
Nie związałabym się z rozwodnikiem w dodatku z dzieckiem. Po co robić sobie problemy?
28 grudnia 2012, 23:09
menevagoriel napisał(a):
Cookie89 napisał(a):
Rozwodnik w sumie dlaczego nie? Oczywiście zależy od przyczyny. Z dzieciatym nie jestem pewna - telefon w środku nocy i wyjeżdża bo dziecko zachorowało, nie możemy iść na koncert bo dziecko gra mecz... To już jest facet "uwiązany". No chyba, że to dziecko byłoby pod jego opieką to inaczej ;)
a mi by nie tak przeszkadzało to dziecko,tylko że będąc przywiązanym do swojego dziecka, na całe życie jest też związany ze swoja eks, bo musieliby się kontaktować przez wzgląd na dziecko
Eks to też problem. Ale ja jestem egoistką i wolałabym żeby facet mógł całkowicie poświęcić się mi i naszym ewentualnym dzieciom ;) A z drugiej strony czułabym się źle gdybym dziecku ograniczała kontakt z ojcem czyli wyganiałabym go na każde spotkanie ale byłabym sfrustrowana. Dlatego dla mnie dzieciaty to kiepska opcja :))