- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
28 grudnia 2012, 18:22
Czy mogłbyście być z rozwodnikiem lub z facetem, który ma dziecko z poprzedniego związku (nie małżeństwa)?
Edytowany przez rynkaa 28 grudnia 2012, 18:23
- Dołączył: 2012-11-07
- Miasto:
- Liczba postów: 106
28 grudnia 2012, 23:15
Tak z rozwodnikiem ,nie z dzieckiem.
Edytowany przez Malajka32 28 grudnia 2012, 23:16
28 grudnia 2012, 23:25
oczywiście, nie stanowi to dla mnie problemu
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
28 grudnia 2012, 23:30
To chyba zależy jakim byłby człowiekiem...jakie przyczyny rozwodu, jak są podzielone prawa do dziecka itd itp.
Ogólnie dziecko to chyba nie byłby dla mnie problem, gorzej z jego matką...
Tak sobie myślę, że gdybym ja kiedyś popełniła błąd, to chciałabym, żeby ktoś dał mi drugą szansę :) - to przemawia na tak.
Gdyby jednak mieli ślub kościelny, to nie wiem...bo ja chciałabym kiedyś wziąć ślub w kościele i chyba byłby to też spory kłopot dla mnie - to przemawia na nie.
Myślę, że nie można tego tak dokładnie określić, jeśli nie jest się w takiej sytuacji i nigdy nie było. Trzeba się przekonać na własnej skórze. Ale jak już ktoś tu napisał...Serce nie sługa ;)
Pozdrawiam !
28 grudnia 2012, 23:44
Myślę, że tak. Zaakceptowałabym w 100% dziecko, a z matką nie sądzę bym musiała się często kontaktować.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
28 grudnia 2012, 23:45
Ja kiedyś związałam się z rozwodnikiem.., który kiedyś miał syna.. ale ten syn zmarł nim jeszcze Go poznałam (na zapalenie płuc jak mial niespełna roczek..). Wówczas sądziłam, że dla mnie jest to człowiek z czystym kontem a jak je zapełni będzie zależeć od Niego a nie od Jego przeszłości jednak szybko życie zweryfikowało moje myślenie.. ciągle gdzieś przewijała się eks małżonka co mnie drażniło... ciągle opowiadał o swoim zmarłym synku i oczekiwał, że będę oglądać fotografie z nim.. było mi dziwnie i niezręcznie a na koniec oznajmił mi., że nie chce mieć więcej własnych dzieci.. cytując go "zrób se z kimś i ja go pokocham byle by nie było moje..." - ciężko mi było się z tym pogodzić.., a na koniec tego wszystkiego zdradził mnie ze Swoja Ex..- zatem jeśli ponownie bym stanęła przed wyborem zastanowiłabym się dwa razy nim bym sie wpakowała w coś z rozwodnikiem a w sumie z kimś co ma/miał dziecko..
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4278
28 grudnia 2012, 23:55
Nie, choc milosc nie wybiera wiec kto wie ;)
- Dołączył: 2007-09-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 377
29 grudnia 2012, 02:11
Osobiście bym nie chciała, ze względu na religię. Ale jeśli innym wiara nie przeszkadza to nie mam nic przeciwko, pod warunkiem, że między partnerami a dziećmi partnerów wszystko będzie oki.