Temat: oświadczyny

Może to co napiszę jest głupie, ale chciałabym wiedzieć co inni o tym sądzą. Otóż dowiedziałam się, że brat bliźniak mojego chłopaka będzie się oświadczał swojej dziewczynie. Są razem tyle samo czasu co my (2 lata) i są praktycznie w tym samym wieku. Mój na razie raczej nie zamierza. Pierwsze co mi przyszło do głowy to: tamten kocha ją bardziej niż mój mnie... Założę się w ich rodzinie będą komentarze w stylu: a wy kiedy? Będzie mi na pewno strasznie przykro i głupio. A co Wy sądzicie o tym? I przede wszystkim co byście pomyślały na moim miejscu?
A ja nie rozumiem dlaczego kobiety boją się zapytać faceta kiedy zamierza się oświadczyć.. :P Ja mojemu (3 lata jesteśmy razem) prosto z mostu zadałam takie pytanie i dostałam jasną odpowiedź "jak tylko skończymy studia, bo wolałbym zakładać rodzinę gdy będę w miarę ustabilizowany życiowo... " I mam czystą sytuację, nie muszę się denerwować i zadręczać się różnymi pytaniami. Do końca studiów mamy jeszcze kilka lat ;)
Pasek wagi
A ja Ci powiem tam ( chciałam Ci wysłać prywatną wiadomość, ale się nie udało). Byłam w moim chłopakiem juz ponad 1, 5  roku kiedy mój brat poznał dziewczynę - miał już swoje lata - 30 na karku. Po pól roku jej się oświadczył. Gdy się o tym dowiedziałąm, miałam straszny, ale to na prawdę straszny żal - oczywiście nie dałam po sobie tego poznać. (wiesz, że znają się znacznie krócej a już są zaręczeni itp.) Półtora roku później był huczny slub... ja nadal byłam bez pierścionka. I jak to teraz wygląda ? Okazało się, że ta dziewczyna tak na prawdę na 2 twarze- niestety tej drugiej nikt z naszej rodziny nie poznał, a szkoda... Mój brat w życiu się do tego nie przyzna, ale gdyby wiedział jak będzie, to W ŻYCIU nie byłoby żadnego ślubu ( od tego minął niecały rok a już myśli o rozwodzie).  Ja doczekałam się pierścionka i mega fajnych oświadczyn  w styczniu tego roku po prawie 4 latach. 20 lipca bierzemy ślub. Teraz wiem, że warto było tyle czekać. Wierz mi, co nagle to po diable :P

Turczynkaa napisał(a):

Wydaje mi się, że dziewczyną łatwo sie mówi bo większość już ma swój ''pierścionek". Myśle, że autorka nie zazdrości samego pierscionka jako wyrobu jubilerskiego, tylko wejścia zwiazku w inny etap. Nie czarujmy sie prawie kazda dziewczyna czeka na ta chwile.A do autorki... Nic sie nie martw na ciebie też przyjdzie pora, czasem lepiej jest zaczekać chwile dłużej. Jezeli ktoś Cie bedzie pytał o zareczyny, kiedy wasza kolej, odpowiadaj smiało ze to pytanie do twojego chlopaka bo zasadniczo to od niego zalezy ;)


mnie to rybka czy moj sie oswiadczy czy nie


ja jestem z partnerem 2 lata i od wiosny mieszkamy razem, jesli bedzie trzeba to slub wezmiemy za 10 lat. nikomu sie nie spieszy

.kropka. napisał(a):

A ja nie rozumiem dlaczego kobiety boją się zapytać faceta kiedy zamierza się oświadczyć.. :P Ja mojemu (3 lata jesteśmy razem) prosto z mostu zadałam takie pytanie i dostałam jasną odpowiedź "jak tylko skończymy studia, bo wolałbym zakładać rodzinę gdy będę w miarę ustabilizowany życiowo... " I mam czystą sytuację, nie muszę się denerwować i zadręczać się różnymi pytaniami. Do końca studiów mamy jeszcze kilka lat ;)

My mamy takie same plany :D I po prostu rozmawialiśmy o tym ;))

Nie rozumiem problemu - to, że są bliźniakami nie znaczy, że wszystko muszą robić "razem". A pierścionek nie jest dowodem miłości ;)
Jedno jest pewnie: nie zmuszaj go do niczego, poczekaj aż sam dojrzeje do tej decyzji. Co Wam tak spieszno do tych oświadczyn i slubów?
hm.. dla czego tak Ci się śpieszy do tego narzeczeństwa? coś się wtedy zmieni? zaczniesz go bardziej kochać czy coś? nie ma czym się przejmować :)
żenada. 
no być może brat kocha swoją bardziej niż twój ciebie i jest pewny tego, że chce z nią spędzić życie, a twój nie jest ciebie pewny. Będziesz się prosić o oświadczyny? lol ;D 
2 lata to wcale nie jest tak długo, daj facetowi żyć i pozwól mu samodzielnie podejmować decyzje. 
Czy ostatnio nastała moda na OBOWIĄZKOWE PLANOWANIE ŚLUBU po byciu ze sobą raptem 2 lata?Co to za staż?No oczywiście każda dziewczyna,która już chciałaby ślubu twierdzi,że świetnie zna partnera i jest pewna,że to ten jedyny...a potem nagle bańka mydlana pęka...Rozumie kobiety po 30stce które już chcą się ustatkować itd...ale dziewczyny raptem po 20stce,no proszę was
napewno nie pomyślałabym,że kocha mnie mniej.. GŁUPSTWO! małżeństwo to nie zabawa, a decyzja "na całe życie" wiec spokojnie do wszystkiego dojdziecie, jak macie być ze sobą to będziecie, a to,że jego brat będzie się oświadczał, nie oznacza że twój facet tez musi.. Powoli.. bo pierścionek dany pod presją może uszczęśliwic na moment, a chyba nie tego pragniesz..
Pasek wagi
Rodziny Twojego chłopaka i tak nie będzie pewnie stać na 2 śluby w 1 roku...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.